Jak zmniejszyć liczbę samobójstw
Trzeba odpowiednio przeszkolić m.in. fryzjerów i barmanów
WZAPOBIEGANIU samobójstwom koncentrowano się do tej pory na czynnikach związanych ze zdrowiem psychicznym. Jednak pomimo intuicyjnej słuszności tego podejścia, nie jest ono skuteczne. Taka jest opinia Michaela Anestisa, dyrektora wykonawczego New Jersey Gun Violence Research Center. W 2022 roku w Stanach Zjednoczonych popełniono 26 993 samobójstwa z użyciem broni palnej – odsetek tego rodzaju zamachów na własne życie osiągnął rekordowy poziom, wzrastając o 1,6% w porównaniu z rokiem poprzednim. Tradycyjne czynniki ryzyka nie pozwalają skuteczniej przewidywać, kto zginie, mówi Anestis.
Dlatego naukowcy i eksperci od zapobiegania samobójstwom przyjęli inne podejście – chcą uczynić bezpieczniejszym otoczenie, aby osoby zagrożone (niezależnie od tego, czy zdają sobie z tego sprawę, czy nie) były mniej podatne na śmierć samobójczą. Podobna polityka wprowadzona w Izraelu przyniosła spadek wskaźnika samobójstw w wojsku o 57%. Zgodnie z artykułem opublikowanym w 2016 roku w czasopiśmie „European Psychiatry” zmiana ta wynikała nie tylko ze zwiększonej świadomości w zakresie zdrowia psychicznego w pracy, lecz także z działań o charakterze behawioralnym powstrzymujących ludzi przed zabieraniem broni do domu po zakończeniu służby.
Anestis uważa, że porównywalne wyniki moglibyśmy uzyskać w USA. W latach 2012–2020 mieszkał i pracował w południowym Missisipi, stanie z czwartym najwyższym wskaźnikiem zgonów w wyniku użycia broni palnej. Osiem lat na Głębokim Południu uświadomiło mu, że musi znaleźć sposób na dotarcie do tych, na których mu bardzo zależało, nawet jeśli ich poglądy na temat broni znacznie różniły się od jego własnych.
Ludzie, którzy mają broń palną, nie chcą zostać przypadkowo zranieni lub kogoś skrzywdzić, mówi, niemniej podejmują ryzyko, jakie broń palna stanowi dla jej właścicieli. Mimo to Anestis twierdzi, że płaszczyzna porozumienia w sprawie powszechnych zasad bezpiecznego przechowywania broni jest możliwa. Badania, które Anestis i jego współpracownicy opublikowali w „American Journal of Public Health” w lutym 2021 roku, wykazały, że „doradztwo w zakresie śmiercionośnych narzędzi” skierowane do właścicieli broni doprowadziło do szerszego przyjęcia metod bezpiecznego jej przechowywania.
„Scientific American” przeprowadził z Anestisem rozmowę o zainicjowanym przez niego programie szkoleniowym Project Safe Guard, który ma celu wyposażyć powszechnie postrzegane jako bezstronne osoby – takie jak dowódcy jednostek wojskowych, fryzjerzy i przywódcy religijni – w narzędzia do edukowania właścicieli broni palnej na temat środków bezpieczeństwa jej przechowywania, zwłaszcza kiedy ci przeżywają trudne chwile.
Poniżej zamieszczamy skrót tej rozmowy.
Od dawna z osobami dzwoniącymi na telefon zaufania dla potencjalnych samobójców rozmawiają ludzie niemający wykształcenia psychologicznego, teraz jednak w ramach nowego, szerszego podejścia do zapobiegania samobójstwom do szkolenia takich osób ma dojść tzw. doradztwo dotyczące śmiercionośnych narzędzi. Czy możesz wyjaśnić, na czym polega ten program?
Projekt Safe Guard polega na instruowaniu nie tylko lekarzy, lecz także członków społeczności, jak mają rozmawiać z właścicielami broni palnej o sposobach bezpiecznego jej przechowywania i sytuacjach, w których trzeba o to szczególnie zadbać. Chodzi o to, aby uczynić środowisko bezpieczniejszym, aby było mniej prawdopodobne, że ktoś, kto przeżywa kryzys, ma pod ręką załadowaną broń palną.
Szkolenie obejmuje doradztwo, w którego ramach osoby takie, jak fryzjerzy i przywódcy religijni, uczą się rozmawiać z ludźmi, którzy mogą do nich przyjść w momencie kryzysu.
Może ono również obejmować szkolenie przez dowódców policji i wojska swoich podwładnych w zakresie bezpiecznego przechowywania broni palnej w domach lub w zewnętrznych magazynach. Próbujemy zmienić normy społeczne zarówno na poziomie mikro, jak i makro, wykorzystując cieszących się zaufaniem członków społeczności. Jednocześnie strategicznie szkolimy tych, którzy mają sposobność kontaktu z ludźmi w ich najtrudniejszych chwilach, dając im do ręki narzędzia do prowadzenia rozsądnej, przekonującej rozmowy.
W jaki sposób wybieracie osoby do szkolenia?
W naszej pierwszej edycji, w 2023 roku, planowaliśmy przeszkolić przywódców religijnych i fryzjerów. Są to ludzie, których generalnie nie postrzega się jako mających konkretne poglądy polityczne. Dobrze nadają się do rozmów z osobami w trudnej sytuacji i na ogół można im zaufać w kwestii ochrony danych osobowych. Nawet ci, którzy są skłonni do ukrywania swojego bólu, mogą otworzyć się przed przywódcą religijnym lub fryzjerem. W przyszłości mamy nadzieję, z podobnych powodów, szkolić adwokatów specjalizujących się w sprawach rozwodowych i barmanów.
Chcemy, aby nauczyli się prowadzić rozmowy, które nie będą odbierane jako niezręczne lub polityczne ani nie będą przypominać agitacji. Celem jest zmiana podejścia do broni palnej. Właściciele broni muszą otrzymać przekaz dotyczący bezpiecznego jej przechowywania z wielu wiarygodnych źródeł w różnych kontekstach, co doprowadzi do jego zinternalizowania. Potrzeba do tego ludzi, którzy nie będą postrzegani jako osoby z zewnątrz mówiące właścicielom broni, co mają robić.
Jakie techniki można wykorzystać, aby dotrzeć do właścicieli broni i uświadomić im, jak ważną sprawą jest odpowiednie jej przechowywanie?
Stosujemy podejście zwane wywiadem motywacyjnym, ingerencję, która nie narusza systemu wartości danej osoby, aby wykorzystując jej wewnętrzną motywację, dokonać pozytywnych zmian w jej życiu. Niektórzy ludzie absolutnie nie chcą się zmieniać i nie sposób ich do tego zmusić, lecz chodzi przede wszystkim o uniknięcie konfliktu, co jest naprawdę ważne w tak drażliwej kwestii kulturowej i politycznej, jaką jest posiadanie broni palnej przez osoby prywatne.
Uczymy naszych kursantów zadawania otwartych pytań, aby temat przechowywania broni palnej pojawił się naturalnie: „Jak przechowujesz broń?”. „Czego używasz, a czego nie używasz i z jakiego powodu?” „Kiedy uznałbyś, że roztropnie byłoby nie mieć bezpośredniego dostępu do broni?”. Jeśli odpowiedzą „Nie zastanawiałem się nad tym”, można wówczas replikować: „A jeśli w domu są dzieci, jeśli ostatnio piłeś lub jeśli nie czujesz się całkiem sobą? Czy są to sytuacje, w których rozważyłbyś bezpieczniejsze przechowywanie broni palnej?”. Chodzi o zagajenie rozmowy i rozpoznanie miejsc, w których właściciel broni palnej ewentualnie byłby skłonny do wprowadzenia zmian.
Piszesz, że osoby, które giną w wyniku użycia broni palnej, niechętnie korzystają z systemu opieki zdrowotnej. Czy możesz to rozwinąć?
Dane wskazują dość jednoznacznie, że ludzie, którzy popełniają samobójstwo z użyciem broni palnej, rzadziej szukają opieki psychiatrycznej w czasie bezpośrednio poprzedzającym ich śmierć w porównaniu z tymi, którzy giną samobójczo w inny sposób. Bardzo często osoby z otoczenia mówią, że to, co się wydarzyło, było dużym zaskoczeniem, ponieważ zmarły nie ujawniał swoich uczuć. W USA mamy do czynienia z problemem polegającym na tym, że ci, którzy są najbardziej narażeni na śmierć w wyniku samobójstwa dokonanego z użyciem broni palnej, nie zwierzają się ze swoich zamiarów, co utrudnia udzielenie im na czas pomocy. Projekt Safe Guard jest szansą na dotarcie do grupy niekorzystającej z doradztwa w zakresie zdrowia psychicznego. Nie mamy zbyt wielu danych, które pozwalałaby wyjaśnić, dlaczego ci ludzie nie szukają wsparcia. Naszym zdaniem wynika to zarówno z tradycyjnie uznawanych za męskie poglądów dotyczących rozwiązywania samemu własnych problemów i niewyrażania otwarcie uczuć, jak i sporej nieufności wobec systemu opieki zdrowotnej, zwłaszcza psychiatrycznej.
Jakie będą kolejne etapy szkolenia?
W tym roku w New Jersey planujemy przeprowadzić zakrojone na szeroką skalę sesje szkoleniowe z udziałem przywódców religijnych i fryzjerów. Mamy również plany integracji działań w obrębie amerykańskiego wojska i Gwardii Narodowej. Ponadto moja była studentka Claire Houtsma, koordynatorka do spraw zapobiegania samobójstwom w Southeast Louisiana Veterans Health Care System, szkoli weteranów, aby inicjowali tego typu rozmowy w swoim środowisku. Istnieją również inne inicjatywy doradcze oprócz naszego programu, takie jak Counseling on Access to Lethal Means (CALM), który jest kursem szkoleniowym dla pracowników służby zdrowia i opieki społecznej. Naszym ostatecznym celem jest przedstawianie ludziom tej kwestii tak często, aby przyjęli to podejście za swoje własne. ■