Doświadczenie 2
Do pojemnika na mocz wsyp kilkanaście granulek sody kaustycznej do udrożniania rur. Ostrożnie zalej 10 ml wody. Wrzuć pasek foli PLA. W drugim pojemniku folię PLA zalej 10 ml octu. Obserwuj efekty przez 2–3 godz.
Wyjaśnienie: Papierowe kubki nasiąkałyby wodą – dlatego od środka powleczone są warstwą nieprzemakalnego plastiku PLA – czyli polilaktydu. Składa się on z reszt kwasu mlekowego połączonych wiązaniami estrowymi. Powstająca długa nić najeżona jest grupami -CH3 – nie zasłaniają one zbyt dobrze wiązań estrowych, które są podatne na rozrywanie przez silne zasady, np. NaOH, będące głównym składnikiem udrożniacza. Folia już w ciągu kilku minut nieznacznie pęcznieje, a w kolejnych godzinach rozpada się na drobne kawałki, a w końcu w postaci mleczanu sodu rozpuszcza się w roztworze (jeśli tak się nie stanie, dosyp trochę więcej NaOH – zwróć uwagę, że granulki wodorotlenku dosłownie wyżerają dziury w PLA). Podczas kompostowania wiązania estrowe mogą być natomiast rozrywane przez enzymy zwane esterazami, produkowane przez niektóre mikroorganizmy.
Nie wszystkie mikroorganizmy dobrze radzą sobie z rozkładem PLA, dlatego kompostowanie bioplastików może wymagać zaszczepienia kompostu starannie dobranymi mikroorganizmami. W przypadku wielu trudno degradowalnych poliestrów (np. PET) wiązania estrowe są zasłaniane dużymi grupami, np. aromatycznymi, które nie dopuszczają wody, jonów czy enzymów, utrudniając ich rozkład. W środowisku kwaśnym wiązania estrowe nie rozpadają się tak łatwo – folia PLA nie zmienia wyglądu.