Pomagam małżeństwom, by umiały pomóc sobie
Alicja Budzik: – Nasze radio wspiera Polonię
Rozmawiamy z Alicją Budzik, bizneswoman, właścicielką polonijnego radia Adams i liderką grupy wsparcia Sychar działającej przy Jezuickim Ośrodku Milenijnym w Chicago.
„Super Express”: – Jak się pani znalazła w USA?
Alicja Budzik: – Przyleciałam tu 1 grudnia w 2004 r. do mojej mamy, która była na emigracji w Stanach Zjednoczonych już od 4 lat, i do mego męża, który był tu od roku. Pochodzę z okolic Tarnowa, z miejscowości Skrzyszów, gdzie mam ciągle dom. W Polsce byłam asystentką w dużej firmie, ale zawsze marzyłam o tym, by poznać „wielki świat”, więc po otrzymaniu wizy do USA nie wahałam się ani chwili i postanowiłam dołączyć do moich bliskich za Wielką Wodą. Swoją przygodę w Chicago, podobnie jak wielu innych imigrantów, zaczęłam od kursu języka angielskiego. Chciałam też jak najszybciej poznać amerykańskie zwyczaje, by poczuć się tu jak w domu.
– Pokochała pani Amerykę od pierwszego wejrzenia?
– Tak. Lubię amerykańskie, bezproblemowe podejście ludzi do życia, pogodę ducha i pozytywne nastawienie. Sama jestem osobą, która ma pozytywne usposobienie, wewnętrzną radość, dlatego to otoczenie bardzo mi odpowiada.
– Swym pozytywnym nastawieniem dzieli się pani z innymi?
– Tak. W roku 2012 zostałam liderką grupy wsparcia Sychar, działającej przy Jezuickim Ośrodku Milenijnym w Chicago. Założeniem naszej grupy jest to, że trudne sakramentalne małżeństwa są do uratowania, ponieważ każdy może dostać łaskę nawrócenia i wypełnić przysięgę małżeńską. Grupę założył o. Jerzy Karpiński. Wiele małżeństw, dzięki programowi 12 kroków dla osób bez uzależnień, zostało uratowanych.
Warsztaty są darmowe, uczestnicy pokrywają jedynie koszt materiałów. Program realizowany na nich pomaga małżeństwom, ale to uczestnicy wkładają pracę, aby uratować swój związek. Ja im tylko pomagam, by mogli sami sobie pomóc.
Dzięki pracy z ludźmi nauczyłam się otwierać na ich potrzeby i zbliżyłam się bardziej do Pana Boga. Warsztaty pozwoliły mi przede wszystkim zamknąć przeszłość i otworzyć się na przyszłość. To jest jedyny program, który pomaga to zrobić. Uważam, że psychoterapia nie pozwala odpowiedzieć sobie na pytania, ściągnąć maski, które wszyscy mamy, spotkać się samemu ze sobą i zmierzyć z prawdą o sobie.
Prowadząc warsztaty, zauważyłam, że już po drugim spotkaniu u uczestników są widoczne rezultaty. Dla prowadzącego to bardzo motywujące. Nasze warsztaty „Ku pełni życia, wreszcie żyć”, jak sama nazwa mówi, pomagają odkryć to, czego jeszcze nie znamy w samym sobie, aby żyć właśnie tą pełnią życia.
– Czyli praca nad sobą jest w tym wszystkim najważniejsza?
– Tak, ponieważ jeśli chcemy zmienić swoje życie na lepsze, musimy zacząć od samych siebie. Nie mamy mocy, aby zmienić drugiego człowieka, ale możemy zmienić siebie.
– Kontynuacją i rozszerzeniem działalności warsztatów jest Radio Adams, którego jest pani założycielką?
– Tak, stworzyliśmy je 20 lat temu. Na antenie gościliśmy m.in. prezydenta RP Andrzeja Dudę, aktorów: Michała Żebrowskiego, Jolantę Fraszyńską, Joannę Liszowską i muzyków – Piotra Rubika i Stanisława Sojkę.
Siedziba radia znajduje się w Adam’s Jewelry Center Inc. – najstarszym polskim jubilerskim sklepie w Chicago, którego jestem właścicielką. Radio stworzyliśmy przede wszystkim po to, aby pomagać ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Przez całe lata aktywnie włączałam się także w pomoc dla rodaków mieszkających w Chicago i okolicach. Wspieraliśmy akcje charytatywne, szkoły i parafie, konkursy i bale.
rozmawiała MARTA J.RAWICZ