Liczne romanse
Żoną aktora przez ponad 50 lat była Halina Machulska (91 l.), nauczycielka języka polskiego, która później została aktorką i reżyserem teatralnym. To właśnie z nią założył Teatr Ocho
ty w Warszawie i Ognisko Teatralne dla młodzieży, które prowadzili wspólnie od 1970 do 1996 r. Potem stworzyli prywatną Szkołę Aktorską im. Haliny i Jana Machulskich. Machulski przyznawał się, że nie zawsze bywał wierny żonie. – Mężczyźni zakochują się oczami, a kobiety uszami. Miałem parę flirtów czy romansów, ale żona potraktowała je wyrozumiale, bo wiedziała, że to, co nas łączy, jest głębsze i trwalsze – mówił aktor o swoich zdradach w magazynie „Film”. Na początku lat 60. wdał się m.in. w romans z Wandą Koczewską (†71 l.), koleżanką z planu „Drugiego człowieka”. Niewierność pana Jana spowodowała, że jego małżeństwo stało się… białe, czyli pozbawione seksu. Na początku Halina Machulska o zdrady obwiniała samą siebie. – Może to, że byłam dosyć oziębła, prowokowało Janka do zaspokajania potrzeb poza domem? – zastanawiała się w biografii „Byłam wierna sobie”. – Jak w końcu pojęłam, że Janek dla mnie nie zrezygnuje z innych kobiet, byłam w rozpaczy. Janek miał romanse na boku, ale zawsze wracał. Mieliśmy syna, wspólne projekty zawodowe, wciąż dzieliliśmy najważniejsze pasje. Może się to wydać dziwne, ale z czasem udało mi się do tego przywyknąć... Odmówiłam na zawsze relacji fizycznej. Ale jako ludzie zawsze byliśmy razem. Byłam jego partnerką, siostrą, opiekunką, tak jak on był mi przyjacielem. Dopiero jego śmierć stała się prawdziwym rozejściem – dodała wdowa po aktorze.