Koronawirus w Leśnej Górze
Sytuacja na świecie, który walczy z pandemią koronawirusa, ma wpływ również na scenariusze. Twórcy „Na dobre i na złe” postanowili włączyć wątek epidemii do ulubionego serialu o lekarzach. Anna Samusionek (49 l.) uchyliła rąbka tajemnicy.
– Przyznam szczerze, że konieczność grania niektórych scen w akcesoriach epidemicznych spowodowała mój jeszcze większy szacunek dla wszelkich służb i osób, które na co dzień, w tzw. realu muszą się z tym mierzyć. Wyrazy uznania i współczucia zarazem – opowiada serialowa Lucyna. – Mam tylko nadzieję, że ci, co bili wam brawa, szybko o tym nie zapomną, bo gdy pierwszy strach mija, tak łatwo adaptujemy się do nowej sytuacji i przestajemy doceniać poświęcenie innych... Nie jest tak? Dbajmy o siebie nawzajem, nośmy maski tam, gdzie trzeba, nie narażajmy jedni drugich... W serialu „ciężko chorzy” po zagranej scenie wstają z łóżka... W życiu nie jest już tak kolorowo – zauważa gwiazda. PAM