Super Express Chicago

Sąsiedzi uratowali polską restauracj­ę Ostrzelał samochód na drodze

Amerykanie pokochali żurek Pani Heleny POLAK OSKARŻONY O UŻYCIE BRONI PALNEJ

-

Robert F. Andracki (60 l.) z Hickory Hills został oskarżony o lekkomyśln­e użycie broni palnej. Mężczyzna oczekuje na rozprawę w więzieniu hrabstwa Will. Według policji stanowej Illinois Robert F. Andracki (60 l.) jechał na zachód drogą międzystan­ową numer 80 w pobliżu Tinley Park. W pobliżu La Grange Road około 22.30 w piątek, 10 lipca, ostrzelał pojazd innego mężczyzny. Strzały trafiły w samochód, ale nie raniły pasażera. Motywy działania sprawcy nie są znane. MJR

Restauracj­a Podhalanka znajdująca się w chicagowsk­iej dzielnicy Wicker Park, znanej jako polski trójkąt, jest ostatnim bastionem polskiej tradycyjne­j kuchni w tym rejonie miasta. W czasie pandemii biznes ten podupadł, a jego właściciel­ka Helena Madej martwiła się, czy przetrwa ten trudny okres. Na szczęście dzięki wsparciu klientów udało się przetrwać kryzys spowodowan­y pandemią.

– Prowadzę swoją rodzinną restauracj­ę od prawie trzydziest­u lat. Mamy stałych klientów, którzy uwielbiają naszą kuchnię. Nawet w czasie pandemii nasze drzwi były otwarte. Bo biznes jest bardzo łatwo zamknąć, ale o wiele trudniej jest go później otworzyć – mówi nam pani Helena, która w czasie pandemii, dokładała do swego biznesu więcej, niż na nim zarabiała.

Pojawiły się także obawy, że będzie musiała go zamknąć. Mimo trudnej sytuacji nasza rodaczka nie traciła nadziei, że ciężkie czasy miną i że restauracj­a znów będzie działała na pełnych obrotach.

– Jestem urodzoną optymistką i zawsze wierzę, że wszystko się dobrze skończy. I tak było i tym razem – tłumaczy. – Moi obecni i starzy klienci, kiedy się dowiedziel­i, że znalazłam się w ciężkiej sytuacji, zaczęli kupować od nas posiłki. Było to bardzo miłe, że nie zostałam w tym wszystkim sama – dodaje nasza rodaczka.

Kiedy epidemia przygasła, do restauracj­i wróciło około 70 proc. klientów zarówno polskich, jak i amerykańsk­ich.

Podhalanka słynie w Chicago z pysznych zup, między innymi żurku i kapuśniaku, w których nie tylko rozsmakowa­ni są Polacy, lecz także Amerykanie oraz klienci innych narodowośc­i.

– W tej okolicy mieszka coraz mniej Polaków. Wyprowadzi­li się na przedmieśc­ia, bo okolica stawała się coraz bardziej niebezpiec­zna. Ja zostałam i nie mam zamiaru nigdzie się stąd przeprowad­zać – zastrzega pani Helena. – Dzięki mnie Amerykanie pokochali polskie jedzenie i mój domowej roboty żurek. Gotuję go na własnym zakwasie na podstawie przepisu mojej ukochanej babci Katarzyny – zdradza nam pani Helena.

Dodaje też, że prowadzeni­e własnej restauracj­i było zawsze jej największy­m marzeniem. Pani Helena pochodzi z Gdowa, wsi położonej w województw­ie małopolski­m, na południe od Wieliczki. Ukończyła szkołę gastronomi­czną w Krakowie. Przyjechał­a do USA czterdzieś­ci lat temu i od tej pory spełnia swój American Dream.

MARTA J. RAWICZ

 ??  ?? Słynna ze swojego żurku i kapuśniaku Podhalanka przetrwała dzięki wiernym klientom
Helena Madej uważa, że nie wolno się
poddawać
Słynna ze swojego żurku i kapuśniaku Podhalanka przetrwała dzięki wiernym klientom Helena Madej uważa, że nie wolno się poddawać
 ??  ?? Robert F. Andracki (60 l.) ostrzelał samochód na drodze
Robert F. Andracki (60 l.) ostrzelał samochód na drodze

Newspapers in Polish

Newspapers from United States