Pozwólcie MI zostać z pumą
Koniec policyjnej obławy na Kamila S., który wychowuje dzikiego kota
Wielka awantura o pumę! Pracownicy poznańskiego zoo próbowali odebrać Kamilowi S. z Ogrodzieńca (woj. śląskie) zwierzę. Mężczyzna kupił dzikiego kota w 2014 r. i od tego momentu z nim mieszka. Jednak Sąd Rejonowy w Zawierciu nakazał mu oddać drapieżnika. W piątek weteran z Afganistanu uciekł z Nubią do lasu i ruszył za nimi policyjny pościg. W niedzielę uciekinierzy się ujawnili.
Zawsze marzył, by mieć dzikiego kota! Kamil S. postanowił marzenie spełnić po powrocie z misji w Afganistanie i zakończeniu służby. Mieszkał wtedy w Mnichowie (woj. świętokrzyskie) i w 2014 r. przywiózł z Czech małą pumę. – Kocham ją jak własne dziecko. Nubia śpi ze mną w łóżku, je z jednej miski z naszym kotem. Bawi się z psem – opowiadał nam wtedy były żołnierz. Mężczy
zna chciał prowadzić warsztaty edukacyjne na temat wychowywania dzikich zwierząt, angażować się w akcje charytatywne. Jednak polskie prawo nie przewiduje, by osoba prywatna mogła posiadać zwierzę z gatunku niebezpiecznych. Dlatego pan Kamil zaczął mieć problemy. Został skazany za nielegalne posiadanie i przetrzymywanie pumy. Sąd zarzucił mu także niewłaściwe warunki, w jakich wychowuje się dziki kot. W efekcie w 2016 r.
Kamil S. wraz z żoną, Nubią, kotem i psem opuścili rodzinną posiadłość i zamieszkali na terenie ogródków działkowych w Ogrodzieńcu.
Nie pomogło. Sąd Rejonowy w Zawierciu zdecydował o odebraniu weteranowi drapieżnego pupila. Wyrok uprawomocnił się w marcu tego roku, ale dopiero w piątek pracownicy poznańskiego zoo próbowali zabrać pumę.
– Wykonujemy prawomocny wyrok sądu, a podczas interwencji Kamil S. groził nam nożem i uciekł z pumą do lasu – mówią pracownicy zoo.
Ruszył pościg. Uciekiniera szukało 200 policjantów. W akcji brał udział helikopter. W niedzielę policjanci byli w kontakcie telefonicznym z Kamilem S. Przekonali go, by przekazał Nubię do zoo w Chorzowie. Weteran zrobił to i stawił się na komendzie w Zawierciu. Liczy, że uzyska pomoc prawną i odzyska pumę. Taką możliwość stwarza np. założenie cyrku czy minizoo. ANITA LESZAJ, KAZ