Opluty przez Szpilkę przebada się na COVID-19
Nie milkną echa skandalicznego zachowania Artura Szpilki, który w piątek na gali w Pionkach dwukrotnie opluł kibica. Internauta, znany na Twitterze pod pseudonimem „Ajtuj Szminka” zapewnia, że nie ma żalu do Szpilki za oplucie, ale w związku z pandemią, ze względów bezpieczeństwa, rozważa przeprowadzenie testu na koronawirusa.
Przypomnijmy, że na gali Tymex Boxing Night 12 w Pionkach Szpilka spotkał się oko w oko z użytkownikiem Twittera „Ajtujem Szminką”, któremu zarzucił obrażanie w internecie. W ostrych słowach zrugał młodego chłopaka, po czym dwukrotnie na niego splunął.
– Obrażał mnie wielokrotnie. Mnie, moją kobietę. Ja myślałem, że jak go złapię, to… Wyglądał mi na pokrzywdzonego życiem. Chciałem iść z nim porozmawiać. Zapytałem wkurzony: „Czemu obrażasz mnie i moją rodzinę?”. Odpowiedział:
„Bo jest wolność słowa”. To nie wytrzymałem i mu naplułem… Gdyby to był jakiś większy chłop, to bym tak tego nie zostawił za te wszystkie słowa, które tam wypowiedział – przyznał Szpilka w rozmowie z RingPolska.pl.
W dalszej części wypowiedzi pięściarz mówił o „komentarzach na Facebooku”, co wskazuje na to, że mógł pomylić „Ajtuja” z Twittera z podobnie brzmiącym hejterskim kontem na Facebooku, który w obrzydliwy sposób atakuje Szpilkę i jego bliskich.
„Zaskoczony nie byłem. Jak wspomniałem, na gorąco byłem zły, było, co było. Teraz już patrząc chłodniej, nie mam do niego pretensji bądź żalu, tylko sądzę, że mogło się obejść bez plucia” – napisał na Twitterze „Ajtuj Szminka”, który pod dyskusję dotyczącą plucia w czasie pandemii przyznał, że planuje przebadać się pod kątem obecności koronawirusa. „Akurat na ten COVID to serio się muszę przebadać. Bo nie będę ryzykował” – napisał internauta. MF