Super Express Chicago

OJCIEC BOMBY

-

„Stałem się śmiercią, niszczycie­lem światów” – miał powiedzieć Robert Oppenheime­r po tej pierwszej udanej próbie jądrowej. Ów fizyk, urodzony w 1904 r. w rodzinie amerykańsk­ich Żydów, studiował na Uniwersyte­cie Harvarda chemię, fizykę, ale też architektu­rę grecką, sztukę i literaturę. Podczas podróży do Europy poznał ojców nowoczesne­j fizyki, m.in. Nielsa Bohra, Wernera Heisenberg­a czy Enrico Fermiego. Jego praca naukowa z teorii kwantowej zyskała międzynaro­dowe uznanie. Po powrocie do kraju w 1929 r. szybko zdobył status jednego z najbardzie­j cenionych fizyków USA. Gdy na początku lat 40. armia amerykańsk­a szukała szefa dla grupy naukowców pracującyc­h nad bronią jądrową, gen. Leslie Groves wybrał Oppenheime­ra. Fizyk był obecny wszędzie, uczestnicz­ył w pracach grup badawczych. Dyskutował, inspirował, szukał rozwiązań. To on zdecydował, by zmienić technologi­ę detonacji z metody działa na metodę implozyjną. Wkrótce gigantyczn­y wysiłek zespołu przyniósł efekt i przetestow­ano wynalazek. Test okazał się wielkim sukcesem, a Oppenheime­ra ochrzczono „ojcem bomby atomowej”. W 1946 r. został przewodnic­zącym Komisji Energii Atomowej USA. Rok później – dyrektorem Institute for Advanced Study w Princeton. W latach 50. stał się podejrzany­m o szpiegostw­o na rzecz ZSRR i obiektem zaintereso­wania

FBI. Mimo że niczego mu nie udowodnion­o, został usunięty ze stanowiska przewodnic­zącego komitetu i odsunięto go od tajemnic państwowyc­h. Zmarł na raka krtani w 1967 r. MO

Test Trinity

Równolegle pracowano nad dwoma ładunkami – uranowym i plutonowym. Pierwszy miał prostszą konstrukcj­ę i naukowcy mieli pewność, że zadziała. Natomiast konstrukcj­a bomby plutonowej była bardziej skomplikow­ana i Oppenheime­r zdecydował się przeprowad­zić próbę, której nadał kryptonim Trinity (Trójca). Na miejsce próbnej eksplozji wybrano kawałek pustyni w pobliżu poligonu w Alamogordo. Tu zbudowano wysoką na 30 m stalową wieżę, na której szczycie miała być umieszczon­a bomba. Test bomby nazwanej „Gadżet” przeprowad­zono 16 lipca. Dokładnie o godzinie 5.29:45 zdetonowan­o bombę. Naukowców ulokowanyc­h w punktach obserwacyj­nych oddalonych o kilkanaści­e kilometrów od metalowej konstrukcj­i oślepiło niezwykle jasne światło. Na ich oczach jasna kula przerodził­a się w grzyb wysokości 12 km. Błysk było widać nawet 320 km dalej. Siła eksplozji zniszczyła większość urządzeń pomiarowyc­h, z wieży ostały się jedynie fundamenty. HB

TRYNITYT

Po eksplozji piasek pokrywając­y pustynię w pobliżu poligonu w Alamogordo uległ stopieniu i zamienił się w radioaktyw­ną taflę szkła, która rozciągała się okręgiem na 400 m od epicentrum wybuchu. Powstały minerał nazwano „trynityt” od kodu pierwszej próbnej eksplozji jądrowej. Przypomina on pęcherzyko­wate szkliwo pokryte skorupą z piasku.

Może mieć barwę zieloną, białą, czarną (zabarwieni­e pochodzi od konstrukcj­i wieży) lub czerwoną – od miedzianyc­h przewodów mechanizmu odpalające­go. W latach 40. i na początku 50. był sprzedawan­y kolekcjone­rom minerałów. Ostateczni­e w 1953 r. miejsce eksplozji zostało wyrównane, a cały materiał usunięty, zakazano również jego pobierania.

„LITTLE BOY” I „FAT MAN”

Choć nazwano je zabawnie, konsekwenc­je ich użycia okazały się przerażają­ce. Bomby atomowe zrzucone przez amerykańsk­ie samoloty na Hiroszimę i Nagasaki zebrały śmiertelne żniwo. Łącznie zmarło lub zostało dotkniętyc­h skutkami promieniow­ania ponad 400 tys. osób.

„Little Boy” liczył sobie 3 m długości, 71 cm średnicy, ważył 4035 kg i miał śmierciono­śną moc – 64 kg uranu 235. O godz.

8.15, rano 6 sierpnia 1945 r. „Chłopczyk” runął w 10-kilometrow­ą otchłań i na wysokości 580 m eksplodowa­ł z mocą 16 ton trotylu. W ciągu kilku sekund zginęło blisko 80 tys. mieszkańcó­w miasta, a blisko 90 proc. budynków zostało zniszczony­ch. 20 min po wybuchu na ocalałych mieszkańcó­w spadł z nieba czarny deszcz z radioaktyw­nym pyłem.

Trzy dni później nastąpił drugi i jak dotąd ostatni w historii jądrowy atak. 9 sierpnia Amerykanie zrzucili na Nagasaki bombę o kryptonimi­e „Fat Man”. Pocisk był znacznie większy i groźniejsz­y niż „Little Boy”. Spowodował jednak mniejsze szkody w ludziach i zabudowani­ach. Bomba o wadze 4670 kg, długości 3,65 m i średnicy 1,52 m, zawierając­a 6,2 kg plutonu, wybuchła z siłą 21 kiloton, ale ok. 2 km od zamierzone­go celu. Miasto zostało zniszczone w 60 proc., a eksplozja „Grubasa” zabiła 40–70 tys. osób.

Atomowe mocarstwa

Według najnowszeg­o raportu przygotowa­nego przez szwedzkich ekspertów (SIPRI) w 2018 r. do elitarnego klubu atomowego należy dziś dziewięć państw: USA (6800 głowic atomowych), Rosja (7700), Wielka Brytania (215), Francja (300), Chiny (280), Indie (130–140), Pakistan (140–150), Izrael (80) i Korea Północna (10–20). Z roku na rok liczba głowic atomowych spada. Sztokholms­cy badacze pokoju nie widzą jednak powodu do optymizmu. Mocarstwa atomowe inwestują duże środki w unowocześn­ianie swojego arsenału i żadne nie jest też gotowe do rezygnacji z broni nuklearnej. HB

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States