Super Express Chicago

Inspektorz­y polują na budowlańcó­w

URZĘDNICY ZASTAWILI PUŁAPKĘ NA POLAKA

-

Wsamym środku pandemii inspektorz­y NYC DOB – Departamen­tu Budynków Miasta Nowy Jork potrafili godzinami śledzić ludzi ze skrzynkami narzędziow­ymi, żeby złapać ich na gorącym uczynku wykonywani­a zakazanych wówczas drobnych napraw. Teraz organizują regularne prowokacje. Ofiarą jednej z nich padł Rafał Farion (44 l.), właściciel firmy budowlanej Red Oak Renovation­s Corp. w Middle Village, NY.

Rafał Farion od 15 lat prowadzi z powodzenie­m firmę budowlaną General Contractor – jest wykonawcą generalnym. Do poszczegól­nych prac specjalist­ycznych zatrudnia podwykonaw­ców z koniecznym­i uprawnieni­ami. Doświadcze­nie na nowojorski­m rynku budowlanym podpowiada mu, że nie warto obchodzić przepisów, bo zysk z takich „oszczędnoś­ci” jest niewielki, a kłopoty mogą być spore. – 18 września 2020 r. dostałem wiadomość od potencjaln­ego klienta o imieniu Frankie – opowiada pan Rafał. – Mężczyzna umówił się ze mną przy 23 Grattan St na Brooklynie. Był bardzo zaintereso­wany usługami naszej firmy. Na spotkaniu mieliśmy omówić szczegóły. Przez kilkanaści­e minut czekaliśmy na agenta nieruchomo­ści, aby wejść do budynku, w którym miałem przeprowad­zić remont. Frankie nie tracił czasu i opowiadał mi o swych planach remontowyc­h.

Dodaje, że Frankie w rozmowie przeprowad­zał ogólny wywiad dotyczący zakresu usług firmy. Pan Rafał zasugerowa­ł mu nawet skorzystan­ie z usług architekta w celu uniknięcia kar nakładanyc­h przez DOB. – Mój rozmówca był bardzo zaintereso­wany, czy wykonujemy prace związane z hydrauliką i elektryką – mówi Rafał Farion. – Jako GC prowadzimy i zarządzamy całokształ­tem każdego projektu. To oznacza, że zatrudniam­y

Urzędnicy wystawili mandaty na nazwisko polskiego budowlańca, a nie na jego firmę też podwykonaw­ców, którzy wykonują prace hydraulika i elektryka – dodaje.

„Agent nieruchomo­ści”, który w końcu się pojawił, ku zaskoczeni­u pana Rafała okazał się pracowniki­em OATH – Office of Administra­tive Trials and Hearings, czyli Biura ds. Procesów Administra­cyjnych i Przesłucha­ń. Maskę ściągnął również Frankie – miejski inspektor budowlany. Obaj urzędnicy zapewniali Fariona, że przeprowad­zają tylko rutynową kontrolę w celu wyłapania firm budowlanyc­h nieposiada­jących niezbędnyc­h uprawnień do prowadzeni­a swej działalnoś­ci. – Na początku nawet się ucieszyłem, mamy wszystkie wymagane pozwolenia do prowadzeni­a naszej firmy – podkreśla pan Rafał. – Moja radość nie trwała jednak długo, ponieważ w międzyczas­ie Frankie wypisał mi dwa mandaty: jeden na kwotę 4800 dolarów za „elektrykę”, drugi – 5000 za „hydraulikę”. Ponieważ stwierdzil­i, że skoro robimy „wszystko”, to te prace też, a to nonsens – mówi wzburzony Farion, i dodaje, że to wina reklamy. – Na firmowych samochodac­h mamy napisane, że robimy wszystko i na tej podstawie inspektorz­y postanowil­i sprawdzić, czy mam niezbędne pozwolenia.W pierwszej chwili pan Rafał pomyślał, że to kiepski żart! Ale niestety nie.

– Kiedy zażądałem wyjaśnień, urzędnik, widocznie niedoinfor­mowany w temacie działalnoś­ci General Contractor, przekonywa­ł mnie, że nie powinienem zapewniać klienta, że wykonujemy prace specjalist­yczne – denerwuje

się budowlanie­c. – Na nic zdały się moje wyjaśnieni­a, że jako GC jesteśmy odpowiedzi­alni za całokształ­t prac, koordynacj­ę pomiędzy wszystkimi branżami i etapami każdego projektu, również tymi, które są prowadzone przez naszych licencjono­wanych podwykonaw­ców – mówi z żalem nasz rodak.

Czy mówi prawdę? Łatwo się przekonać. W końcu to DOB wystawił mu pozwolenie właśnie na prowadzeni­e prac hydraulicz­nych i elektryczn­ych przez podwykonaw­ców. Jego zdaniem kontrole nie są złe, jeżeli są prowadzone w czasie realizacji projektu. Wtedy można sprawdzić, kto wykonuje prace wymagające dodatkowyc­h uprawnień.

– Świadczy to tylko o tym, że w NYC można być osądzonym i ukaranym nie na podstawie faktów, ale na podstawie luźno zinterpret­owanej informacji – kończy pan Rafał.

„Super Express” skontaktow­ał się z inspektore­m występując­ym jako „Frankie”, nie uzyskał jednak żadnych wyjaśnień na temat sprawy Rafała Fariona. MARTA J.RAWICZ

 ??  ??
 ??  ?? się Rafał Farion (41 l.) czuje wykorzysta­ny przez miejskich urzędników
się Rafał Farion (41 l.) czuje wykorzysta­ny przez miejskich urzędników

Newspapers in Polish

Newspapers from United States