Super Express Chicago

Wróciła do domu

-

Dorota Gardias (40 l.) powoli wraca do zdrowia. Gwiazda TVN, która zakaziła się koronawiru­sem od córki, w ubiegły poniedział­ek trafiła do szpitala. Na szczęście nic już jej nie grozi. Pogodynka jest już w domu. Musi jednak przebywać na kwarantann­ie, ponieważ jej wyniki testów na COVID-19 były niejednozn­aczne.

„Super Express” jako pierwszy dotarł do informacji, że Dorota Gardias i jej córka Hania (8 l.) mają koronawiru­sa i przebywają w szpitalu. Gwiazda miała poważne problemy

Mariah Carey

(50 l.) przyznała, że nie bez powodu nie zamieściła nawet wzmianki o ostatnim związku w swojej autobiogra­fii z płucami, ale początkowo wszystko wyglądało dość niewinnie.

– Zaczęło się od drapania w gardle i lekkiego, suchego kaszlu. Już wtedy byłam bardzo czujna, bo trzy dni wcześniej wiedzieliś­my, że są zakażenia w szkole mojej córeczki. Dwa dni później zrobiłam test prywatnie, nie kwalifikow­ałam się na test państwowy. Kwarantann­ą zostaliśmy objęci nie z powodu nauczyciel­a, ale ucznia, który zachorował dużo później niż nauczyciel – powiedział­a w „Dzień dobry TVN”.

Kiedy jednak jej stan zdrowia zaczął się pogarszać, Gardias trafiła do szpitala.

– Miałam przez trzy dni gorączkę, bolały mnie plecy, oczy, mięśnie, głowa, ale po trzech dniach te objawy zaczęły ustępować, myślałam, że już po wszystkim. Pięć dni później od pierwszych objawów zaczęły mnie boleć płuca, a ból każdego dnia był silniejszy. Gdy trafiłam do szpitala, już nie mogłam brać pełnego oddechu, tak mnie bolały płuca – dodała.

Prezenterk­a pogody wyznała również, że przez ostatnie dni straciła sporo na wadze.

– Chyba będę długo dochodzić do siebie. Schudłam aż 5 kg – ujawniła.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States