Stan Borys stracił wzrok
Problemy zdrowotne Stana Borysa (79 l.) znów się nasiliły. Właśnie okazało się, że artysta zaczął tracić wzrok. Ratunkiem ma być skomplikowana operacja, którą przeszedł właśnie w Nowym Jorku. – Stan teraz nie widzi, czekamy, aż odzyska wzrok, bardzo się denerwujemy – mówi „Super Expressowi” ukochana muzyka Ania Maleady (47 l.).
Był okazem zdrowia, uprawiał sport, zawstydzał formą niejednego młodzieńca. Udar mózgu, który Stan Borys przeszedł w lutym ub.r., sprawił, że wszystko się zmieniło. Mijają kolejne miesiące, a problemy zdrowotne tylko się piętrzą. Niedawno informowaliśmy, że muzyk zaczął mieć problemy z chodzeniem, zaczął tracić równowagę. Rehabilitacja nie przynosiła efektów. Po dokładnych badaniach okazało się, że jednym z winowajców jest pogarszający się wzrok.
– Stan widział coraz gorzej i potrzebna była natychmiastowa operacja. Nie mogliśmy z nią czekać i zrobić jej w Polsce, bo z powodu pandemii nie wiadomo, kiedy wrócimy do kraju – opowiada nam partnerka artysty Ania.
Przed operacją gwiazdor dwukrotnie był badany na koronawirusa. Na szczęście wyniki były negatywne.
– Jak się okazało, nie był to prosty zabieg i pomimo tego że minęło parę dni, Stan w dalszym ciągu nie widzi. Lekarze zapewniają, że wzrok powróci. Niemniej jednak Stan bardzo się denerwuje, a ja razem z nim – dodaje Maleady.
Mimo piętrzących się problemów zdrowotnych Stan nie traci woli walki. Nie chce narzekać i zapewnia nas, że niedługo będzie zdrów jak ryba. – Ostatnie dwa lata nie są dla mnie łatwe,
Artysta był operowany w jednej z nowojorskich klinik. Cały czas wspiera go ukochana Ania
ale ja się nie dam! Czekam na efekty operacji oczu i jestem pewien, że niedługo wszystkich was wyraźnie zobaczę.
A przede wszystkim moją ukochaną, najpiękniejszą Anię – mówi w rozmowie z „Super Expressem”. DECK
Przed Stanem jeszcze operacja
drugiego oka