Nowy sondaż „Super Expressu” Nie zamykajcie nam Polski!
o innym rozwiązaniu, być może SOR nie jest konieczny – napisał.
Według danych z biura wojewody lubuskiego, w szpitalach na oddziałach zakaźnych dla chorych i podejrzanych o zakażenie COVID-19 jest obecnie 1 038 łóżek. W poniedziałek zajęte były 422 łóżka. KM
Gwałtowny przyrost infekcji koronawirusa wywołuje przerażenie u Polaków. Skalą epidemii zaniepokojone są też służby. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach szuka już miejsc na zbiorowe groby dla Polaków.
Na jej polecenie powiatowe placówki sanepidu rozesłały do samorządów pisma z pytaniem, czy na terenie ich cmentarza komunalnego znajdują się miejsca do zbiorowego pochówku. Urzędnicy mają też udzielić informacji, ile osób można by pochować w takich zbiorowych mogiłach. – Pytanie zaskoczyło nas. Nie ma obecnie w naszej gminie takiego miejsca. Mamy kolumbarium, które uznawane jest za
Pandemia koronawirusa nie odpuszcza, a eksperci wieszczą, że najgorsze dopiero przed nami. Rząd stopniowo wprowadza kolejne obostrzenia. Od soboty nie działają restauracje, wcześniej zamknięto m.in. siłownie i baseny. Czy czeka nas powrót do lockdownu takiego jak wiosną? Jedno jest pewne – sprzeciwiają się temu sami Polacy!
Tak jasno wynika z najnowszego badania, które Intytut Badań Pollster przeprowadził na zlecenie „Super Expressu” w dniach 22–23 października 2020 r. na próbie 1082 dorosłych Polaków. – Jednym z czynników takiego wyniku sondażu jest obawa, że ten lockdown może się rozszerzać i ja albo mąż, żona stracimy pracę. Po prostu dominuje obawa przed utratą dochodu – mówi prof. Janusz Czapiński (69 l.), socjolog. Tymczasem pojawiają się informacje, że jeśli w najbliższych dniach nie będzie poprawy sytuacji dotyczącej zakażeń, rząd może wprowadzić pełny lockdown. Tak jak wiosną, nie wolno byłoby poruszać się po ulicach bez spełnienia wymogu „potrzeby życiowej”, zamknięte zostałyby centra handlowe oraz szkoły. CHA