Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego: <<Setki tysięcy protestujących
Jarosława Kaczyńskiego (71 l.) podczas obrad otoczyli posłowie opozycji, sprzeciwiający się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego
Ubrane na czarno posłanki
blokowały mównicę
Prowadzącemu obrady Ryszardowi Terleckiemu (71 l.) sytuacja wymknęła się spod kontroli
Od manifestującej opozycji
Kaczyńskiego odgradzali inni posłowie PiS. Następnie
do akcji wkroczyła straż marszałkowska
Wyzwiska, okrzyki, przepychanki, wreszcie blokowanie sejmowej mównicy, otoczenie Jarosława Kaczyńskiego (71 l.) przez posłanki opozycji i wkroczenie do akcji straży marszałkowskiej! Tak na salę sejmową przeniosły się wydarzenia ostatnich dni – decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji i spowodowane nią uliczne protesty setek tysięcy kobiet w całym kraju.
Strajk kobiet z dnia na dzień przybiera na sile! W największych polskich miastach od tygodnia protestują tysiące ludzi. W Warszawie od kilku dni pod domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu oraz pod siedzibą PiS zbierają się tłumy ludzi niezadowolonych z zakazu aborcji. Wcześniej protestujący wchodzili do kościołów, głosili swoje hasła, mieli przy sobie banery i ulotki. We wtorek okazało się, że wojna z polskich ulic przeniosła się również do Sejmu!
Awantura w parlamencie
Zaczęło się od sporu wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (71 l.) z opozycją. – Są posłowie Lewicy i PO, którzy mają maseczki ze znakami do złudzenia przypominającymi symbole Hitlerjugend i SS – stwierdził Terlecki, czym wywołał wściekłość polityków opozycji. Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (48 l.) po chwili wkroczyła na mównicę, a za nią kilkanaście posłanek z transparentami „To jest wojna” i „Legalna aborcja”. Posłanka grzmiała o liberalizacji przepisów dotyczących aborcji.
Gdy w pewnym momencie kobiety otoczyły Jarosława Kaczyńskiego, wicemarszałek Terlecki czym prędzej zażądał interwencji straży marszałkowskiej, a zaraz potem wykluczył z obrad dwoje posłów PO. – Przed chwilą słyszeliśmy tu posłów PO i Lewicy krzyczących „to jest wojna”. Ludzie, opanujcie się, podgrzewacie emocje, zaraz poleje się krew na ulicach! – grzmiał z sejmowej mównicy poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz (44 l.).
Atak na Kaczyńskiego
Ale Platforma nie odpuszczała. I przypuściła atak na PiS i Kaczyńskiego. – Za całą sytuację w Sejmie, Trybunale Konstytucyjnym i polskim państwie osobistą odpowiedzialność ponoszą Jarosław Kaczyński i PiS. To oni doprowadzili do tego, że TK jest upolityczniony i że ten wyrok został wydany. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest uznanie, że tego wyroku nie ma i że Trybunał Konstytucyjny nie jest trybunałem – grzmiał oburzony szef klubu PO Cezary Tomczyk (36 l.). – Straż marszałkowska została użyta, by chronić Jarosława Kaczyńskiego! Dziś straż marszałkowska, która ochrania dyktatora w Rzeczypospolitej Polskiej, jest czymś symbolicznym i strasznym – mówił Tomczyk.
PiS odpierał ataki opozycji, krytykując protesty kobiet na ulicach. – Jedynym postulatem jest to, żeby robić burdy na ulicach, profanować świątynie, zakłócać msze święte, niszczyć mienie publiczne i prywatne. Na pewno nie będziemy szli krok wstecz w stosunku do tego, co się dzieje! – mówiła dziennikarzom rzeczniczka PiS Anita Czerwińska (50 l.).
– To początek końca Kaczyńskiego. Zostanie przy nim najbardziej radykalny elektorat Rydzyka. Każdy, kto ma odrobinę rozumu, widzi, że Kaczyński podpalił Polskę. Powiem jedno do PiS-u i tego rządu, słychać to zresztą z ulicy: Wyp….! – skwitował w „SE” europoseł Wiosny Robert Biedroń (44 l.).
Tymczasem w środę na ulicach miast odbył się ogólnopolski strajk kobiet. MAV