Wierni modlą się za polskiego proboszcza
Koronawirus nie oszczędza nikogo. Również duchownych, którzy niosą wsparcie borykającym się z epidemią mieszkańcom. Doświadczył tego Mirosław Stępień, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Lombard, IL. Duchowny, który kilka dni temu zakaził się wirusem, trafił do szpitala, a kościół został zamknięty.
Kościół w Lombard od niedzieli jest zamknięty dla wiernych. Księża pełniący posługę w tej parafii przechodzą kwarantannę. „Drodzy Parafianie, (…) informujemy o zamknięciu naszej świątyni w dniu dzisiejszym aż do odwołania. Jednocześnie prosimy Was wszystkich o szczególną modlitwę w intencji naszego księdza Proboszcza Mirosława, który od kilku godzin przebywa w szpitalu” – poinformowali księża w specjalnym oświadczeniu.
Ks. Mirosław Stępień jest bardzo lubianym kapłanem. Pochodzi ze Szczecina, a po kilku latach posługi w Polsce, w 1996 r. ruszył w świat. W 2011 r., po pracy w prowincji Towarzystwa Chrystusowego w Brazylii, trafił do USA. Od 7 lipca 2016 r. pełni obowiązki proboszcza parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Lombard.
Jak się dowiedzieliśmy, mimo hospitalizacji ks. proboszcz nie traci pogody ducha i ma nadzieję, że już niedługo znów spotka się ze swoimi parafianami. W minioną niedzielę mszę św. transmitowaną na żywo przez internet rozpoczęto koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji jego zdrowia. Proboszcz może też liczyć na wsparcie duchowe księży, którzy przechodzą kwarantannę. – Czuję się dobrze i nie mam żadnych objawów wirusa. Nie słuchajmy i nie powtarzajmy plotek. Pomódlmy się wszyscy za zdrowie księdza proboszcza. Jestem dobrej myśli. A wszystkich wiernych zapraszam na msze on-line, w których można uczestniczyć codziennie o godzinie 8 rano – powiedział nam ksiądz Lesław Prebendowski z parafii Miłosierdzia Bożego w Lombard. MJR