Czuję coś dziwnego w głowie
chałem w góry, aby odciąć się od wszystkiego i odpocząć. Z żoną Justyną i synem Kazimierzem spędziliśmy tu w sumie trzy miesiące i miałem czas, aby wszystko przemyśleć. Przed następną walką na pewno odetnę się od ludzi – przyznał Kownacki.
Wstępnie rewanżowa walka planowana jest na styczeń. Na razie nie wiadomo, gdzie się odbędzie i czy na trybunach zasiądą kibice. „Babyface” wyciągnął jednak wnioski z tej porażki. – Teraz wiem, że jeżeli chcę coś osiągnąć w boksie, to muszę się zająć tylko treningiem. Wcześniej zbyt wiele innych rzeczy miałem na głowie i nie byłem w stanie odpowiednio skupić się na walce – zakończył Kownacki.
MARCIN CHOLEWIŃSKI
Jeszcze tydzień temu w rozmowie z „Super Expressem” selekcjoner reprezentacji siatkarzy Vital Heynen (51 l.) relacjonował sytuację w prowadzonym przez siebie klubie z Perugii, informując o 12 przypadkach koronawirusa u zawodników. Mimo że testowany był nawet dwa razy w tygodniu, sam, o dziwo, nie miał wtedy pozytywnego wyniku badania. „Na razie” – podkreślał. I to się szybko zmieniło.
W piątek rano Belg oznajmił, że też ma koronawirusa. – Prawie cały mój zespół ma COVID-19, a ja nie? Może nie byłem zbyt blisko drużyny. Od wczoraj należę do grupy, jestem „pozytywny”, z niewielkimi symptomami lub ich całkowitym brakiem. Tylko cały czas czuję
Pięściarz nie boi się ciężkiej pracy fizycznej.
Wie, jak posługiwać się taczką
O problemach zdrowotnych we włoskim
klubie pisaliśmy tydzień temu coś dziwnego w głowie. No, ale byłem pewny, że czeka nas więcej takie coś miałem zawsze... – podsumował zakażeń. Od razu mówiłem siatkarzom, Heynen z właściwym sobie że będą mieli sporo wolnego... poczuciem humoru. – mówił nam ostatnio Heynen,
– Już po pierwszym przypadku którego zespół musi teraz dłużej w klubie byłem pewien, że na tym pauzować. We Włoszech już zresztą się nie skończy. Po meczu z Ravenną padają głosy, że ligę należałoby (dwóch graczy odizolowano z zakażeniem, wstrzymać na jakiś czas z powodu a trzeci miał objawy – red.) rozszerzającej się pandemii. MŻ