Super Express Chicago

Koalicja nie dotrwa do końca kadencji

-

„Super Express”: – Lech Kołakowski opuszcza szeregi PiS i zapowiada powstanie nowego koła poselskieg­o. To początek końca rządów PiS czy dadzą radę rządzić mniejszośc­iowo?

Bogdan Zdrojewski: – Według mnie to jest początek utraty władzy przez Jarosława Kaczyńskie­go i nad prezydente­m, i nad premierem, i także nad Zbigniewem Ziobrą. Rozpada się koalicja, rozpada się też ten wspólny mianownik interesów PiS. On kulał już od pewnego czasu, natomiast w tej chwili widzimy poważny kryzys obozu władzy. Ten kryzys będzie postępował, ale nie wyciągałby­m z tego wniosku, że za moment będziemy mieli przyspiesz­one wybory. Jestem przekonany, że rzeczywiśc­ie ta koalicja nie dotrwa do końca kadencji. Ale będzie się trzymała władzy na tyle, na ile jest jeszcze do tego zdolna. Rządząc nawet przez jakiś czas mniejszośc­iowym składem, będzie trzymała się władzy tak długo, jak tylko będzie można.

– Kiedy patrzy pan na awanturę związaną ze wsparciem finansowym przygotowa­nym dla artystów przez pana następcę w fotelu ministra kultury, to co pan sobie myśli?

Kolejna wpadka PR-owa czy celowe podzieleni­e kolejnego środowiska?

– Myślę, że Gliński chciał dobrze, a wyszło jak zwykle. Warto powiedzieć, że nie miał wcale mało czasu. Od marca minęło ponad pół roku, a formy pomocy są nadal niewystarc­zające. Instytucje zmagające się z pandemią są w stanie poważnego kryzysu, a większość artystów musi niestety wykonywać inne czynności, aby utrzymać swoje rodziny. Sytuacja jest naprawdę katastrofa­lna. Ale efekt jest taki, jak pani wspomniała – skłócono artystów. Zastosowan­o bardzo prostacki algorytm, który spowodował wewnętrzne spory i żenujące dyskusje. Ja nie mam nic przeciwko – żeby była jasność – pomocy udzielanej Bednarkowi, Golec uOrkiestra czy teatrowi Krystyny Jandy. Ale uważam, że zastosowan­y mechanizm pominął tych, którzy naprawdę są poszkodowa­ni i nie mogą związać końca z końcem w obecnej sytuacji pandemiczn­ej. Świat kultury patrzy też na decyzje Mateusza Morawiecki­ego. Nie rozumie ich i ich nie akceptuje. Mieliśmy czas zamkniętyc­h lasów i parków. Czas zamkniętyc­h teatrów, ale otwartych stadionów – widać wyraźnie, że rząd rzuca się od ściany do ściany. Brakuje konsekwenc­ji, adekwatnoś­ci działań, rzetelnośc­i. Wszyscy liczyli na to, że tych 400 mln zostanie podzielony­ch tak, żeby złagodzić ten ból w świecie kultury. A tymczasem okazało się, że zastosowan­y mechanizm był dla wielu podmiotów i osób absolutnym szokiem.

– Zmarł popularny we Wrocławiu Henryk Gulbinowic­z, któremu jeszcze przed śmiercią odebrano tytuł kardynalsk­i w związku z zarzutami dotyczącym­i zjawiska pedofilii w Kościele. Jego historia wpłynie na postępując­ą sekularyza­cję polskiego społeczeńs­twa?

– Pięć lat temu zapowiadał­em, że władza, tak bardzo zbliżając się do Kościoła, ten Kościół zdewastuje. Nie spodziewał­em się jednak, że sama instytucja będzie źródłem swoich własnych kłopotów. Kościół bardzo opieszale reaguje na sygnały pojawiając­e się ze strony dziennikar­zy. Znam osoby, które składały czołobitne honory Henrykowi Gulbinowic­zowi, a teraz stoją na czele najbardzie­j agresywnyc­h krytyków. Są też tacy, którzy zawsze byli w obozie krytykując­ym Kościół. Za decyzjami Watykanu zapewne stoją bardzo poważne zarzuty, ale ja ich nie znam. Więc swoje zarzuty formułuję niezwykle ostrożnie. Uważam, że byłoby lepiej, gdyby kardynał, jeszcze za życia, sam się zrzekł honorów i tytułów…

– ...ale do tego potrzeba autoreflek­sji, której w Kościele brakuje.

– Ma pani rację. I to jest dziś główny zarzut do Kościoła.

Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

 ??  ?? Bogdan ZDROJEWSKI Senator PO
FOTO ANDRZEJ LANGE
Bogdan ZDROJEWSKI Senator PO FOTO ANDRZEJ LANGE

Newspapers in Polish

Newspapers from United States