Winiarski pomoże chorym na KORONAWIRUSA
Ozdrowieńcy z Trefla Gdańsk oddają osocze potrzebującym
Takiej akcji siatkarskiego klubu można tylko przyklasnąć w obecnej trudnej sytuacji epidemicznej w Polsce. Trefl Gdańsk wysłała w środę cztery osoby na oddanie osocza w celu wspomożenia ciężej chorych na koronawirusa.
Gdańszczanie mają COVID-19 za sobą, bo chorowali w dwóch falach, w lipcu i październiku. W gronie osób, które oddadzą teraz osocze, nie mogło być siatkarzy, bo taki zabieg oznacza konieczność unikania przez kilka dni intensywnych treningów. Na posterunku będzie jednak trener Trefla Michał Winiarski (37 l.), który jest jesiennym ozdrowieńcem. Dołączy do prezesa Dariusza Gadomskiego, trenera przygotowania fizycznego Wojciecha Bańbuły i Michała Kardasza
Piosenkarka Nicole Scherzinger była wielką miłością brytyjskiego kierowcy. Ich związek trwał blisko siedem lat
Trener Trefla Michał Winiarski (37 l.) jest szanowany wśród zawodników
z działu marketingu. Pobiera się 450 ml krwi, z której otrzymuje się 220–230 ml osocza. Przeciwciała w nim zawarte są składnikiem leku, który pomaga ciężko chorym. – W Treflu wszyscy przez zakażenie przeszli bez większych
Wokół najlepszego i najbogatszego kierowcy wyścigowego świata powinien się kręcić tabun atrakcyjnych kobiet, tymczasem siedmiokrotny mistrz Formuły 1 Lewis Hamilton (35 l.) oficjalnie jest singlem. Inna sprawa, że jego poprzednie związki były liczne, ale w większości krótkie.
Lewis, który imię dostał po legendarnym lekkoatlecie Carlu Lewisie, jest szybki nie tylko na torze, ale i w miłosnych podbojach. Wszystko wskazuje, że poważnie związał się do tej pory jedynie raz – ze znaną piosenkarką Nicole Scherzinger. Byli parą przez prawie siedem lat, rozstanie nastąpiło na początku 2015 r. problemów, głównie z typowymi objawami, więc chcemy podzielić się osoczem z tymi, którzy toczą zdecydowanie trudniejszą walkę z koronawirusem – podsumowała Justyna Gdowska, rzeczniczka klubu.
MŻ
Prezesowanie federacji piłkarskiej to nie bułka z masłem. Nawet legendarni Kazimierz Górski i Grzegorz Lato bywali niezasłużenie krytykowani, a i obecnemu włodarzowi PZPN dostaje się czasem ot tak, z polskiego malkontenctwa. Tymczasem w nobliwej Anglii szefowie futbolu pozwalają sobie na znacznie większe bezeceństwa. Rasizm, seksizm, mizofonia, buta były w FA na porządku dziennym. Prezes Greg Clark odszedł właśnie w niesławie, ale wiceprezesury w FIFA nie zawiesza, frank stabilniejszy od funta. Ichnim selekcjonerom też przytrafiało się to i owo. Choćby seks z sekretarką na prezesowskim biurku. Brzęczek, Nawałka i Fornalik to przy angielskich kolegach święte osoby.
Za to murawy nad Tamizą o lata świetlne lepsze niż nad Wisłą. Czy to w Warszawie, czy w Chorzowie reprezentacja Polski walczy nie tylko z rywalami, lecz