Przyrzekły być dobrymi uczniami
Wszkole im. Henryka Sienkiewicza w Summit obyła się uroczystość pasowania na uczniów. Towarzyszyły jej występy i dużo radości.
Pierwszoklasiści w obecności swoich najbliższych recytowali wiersze, śpiewali piosenki i tańczyli, do czego przygotowała ich wychowawczyni klasy I Joanna Tarchała. Wszystkie dzieci przyrzekały być dobrymi i uczciwymi uczniami, szanować rodziców, nauczycieli i katechetów oraz koleżanki i kolegów. Uczyć się tego, co piękne i mądre oraz kochać i czcić swoją Ojczyznę.
Następnie dyrektor szkoły Ilona Sobiech dokonała aktu pasowania każdego pierwszaka na ucznia Polskiej Szkoły im. Henryka Sienkiewicza. Małym bohaterom zostały
Mały Filip Bulanda (2,5 r.) walczy z wyściółczakiem anaplastycznym, najbardziej agresywnym nowotworem mózgu. Dzięki pomocy Polonii i Fundacji Dar Serca z Chicago trafił pod opiekę amerykańskich lekarzy, którzy uratowali mu życie, a teraz walczą o jego zdrowie.
Filipek pochodzi z Jawidza w woj. lubelskim. W Polsce zdiagnozowano u niego guza wielkości 8 cm. Polskim lekarzom udało się usunąć tylko jego część. Ratunek wręczone pamiątkowe dyplomy wraz z niespodziankami. Na koniec części oficjalnej wjechał płonący tort, a dumni rodzice śpiewali swoim pociechom tradycyjne „Sto lat”. Wszystkim pierwszoklasistom życzymy, aby ten dzień pozostał w ich chłopcu zaoferowali medycy w Nationwide Children’s Hospital w Columbus, OH. Tam Filipek pomyślnie przeszedł kolejną operację i rozpoczął chemioterapię. Po dwóch z zaplanowanych pięciu cykli trzeba było ją przerwać, bo u chłopca wystąpiła poważna choroba wątroby. Po ponad miesiącu na oddziale intensywnej terapii, gdzie Filipek był w stanie krytycznym, lekarzom udało się uratować mu życie.
Chłopczyk zaczął otrzymywać chemioterapię doustną i trafił do Cincinnati Children’s
Hospital, gdzie podawany jest cyklom protonoterapii, która zahamowała rozrost guza. – Po zakończonej terapii wrócimy do Nationwide Children’s Hospital na rezonans magnetyczny i na chemioterapię doustną. Będziemy starać się o zgodę lekarzy na powrót do Polski. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc, dziękujemyFundacjiDarSerca z Chicago za okazana troskę i otoczenie nas opieką w tym tak trudnym czasie – powiedzieli nam rodzice chłopca Damian i Małgorzata Bulandowie. MJR pamięci jako wielkie przeżycie i niezapomniana radosna chwila, a Rodzicom gratulujemy tak zdolnych pociech.
Występ dzieci został przygotowany pod kierunkiem wychowawczyni klasy I pani Joanny Tarchały. KS, MJR