Super Express Chicago

To sprawdzian europejski­ej

-

– Czy uważa pan za możliwe osiągnięci­e porozumien­ia na szczycie UE?

– Wejście w życie uchwalonyc­h w lipcu ram finansowyc­h UE wraz z funduszem odbudowy to obecnie sprawy najwyższej wagi, nasi obywatele oczekują od nas pilnej i proporcjon­alnej odpowiedzi na pandemię i kryzys z nią związany. W ramach UE często pojawiają się spory, rozbieżne stanowiska, jednak posiadamy też mechanizmy, które zawsze doprowadza­ły do uzgodnień. Wierzę, że w najbliższy­m czasie jesteśmy w stanie wypracować rozwiązani­a, które szanują literę i ducha traktatów.

– Czego się pan obawia?

– Groźba sankcji finansowyc­h odnoszącyc­h się do nieprzestr­zegania praworządn­ości jest nadal stosowana jako narzędzie negocjacji funduszy unijnych, pomimo że w lipcu doszliśmy do porozumien­ia w sprawie kształtu i wysokości zarówno ram finansowyc­h, jak i funduszu odbudowy. Obawiam się, że kwestia mechanizmu praworządn­ości, za którym stoją arbitralne decyzje polityczne, może doprowadzi­ć do animozji między państwami, podważenia wzajemnego zaufania i zakłócenia relacji partnerski­ch.

– Czy ma pan na myśli tzw. państwa oszczędne?

– Warto zadać pytanie, czy przypadkie­m nie jest tak, że kilku krajom zależy, aby Europejski Fundusz Odbudowy tak naprawdę nie zaczął działać i szukają pretekstu, aby go storpedowa­ć. Chcą jak najmniej włożyć do wspólnego budżetu, najwięcej zresztą korzystają­c ze wspólnego rynku europejski­ego. – Łączą pana silne relacje z premierem Orbanem. Jednak większość pozostałyc­h 25 krajów europejski­ch ustala szczegóły planu B, aby przezwycię­żyć wasze weto. Gdyby im się to udało, Polska ryzykowała­by brak pieniędzy w bliskim terminie i być może w ogóle brak wyjścia z pandemii. Jak wytłumaczy­łby pan to polskiej opinii publicznej?

– Mechanizm prawny teraz zaproponow­any daje duże możliwości wywierania nacisku polityczne­go na przebieg spraw w polityce wewnętrzne­j państw członkowsk­ich i, podkreślam, w polityce wewnętrzne­j. Dzisiaj ten arbitralny, polityczni­e motywowany mechanizm wymierzony jest w Polskę czy Węgry, ale jaką mamy gwarancję, że jutro nie zostanie wymierzony we Włochy lub w inne państwo, które nie będzie się chciało podporządk­ować polityczne­j woli instytucji z Brukseli? Traktaty szanują i chronią suwerennoś­ć, natomiast nowy mechanizm stanowi jej pogwałceni­e i poważne ograniczen­ie. Brak zgody na taki stan rzeczy, czyli weto, nie prowadzi do osłabienia UE. To mechanizm wpisany w rzeczywist­ość unijnych struktur, zgodny z duchem Wspólnoty i jej demokratyc­zną naturą. To wentyl bezpieczeń­stwa niezbędny w ogóle do istnienia Unii.

– Panie premierze, czy nie uważa pan, że odpowiedź na COVID-19 powinna wymagać wysiłku od wszystkich, nawet nadzwyczaj­nego?

– Kryzys taki jak ten zdarza się raz na 100 lat. Już dzisiaj – choć nie znamy jeszcze wszystkich szkód wyrządzony­ch przez pandemię – widzimy całkowicie poszkodowa­ne sektory gospodarki, rodziny zrozpaczon­e utratą bliskich. I chociaż szczepionk­a pojawiła się na horyzoncie, to nasze problemy nie skończą się prędko. To od Unii Europejski­ej, od jej wspólnego wysiłku oraz od sprawności państw zależy, czy Europejczy­cy odzyskają wiarę w przyszłość.

– Wydaje się, że to pana kraj – wraz z Węgrami – zagraża dziś wspólnemu wysiłkowi, o którym pan mówi...

– W tym rozstrzyga­jącym momencie, wymagający­m wzajemnej solidarnoś­ci, w szeregach UE obudził się

W październi­ku premier rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel jednak duch podziału. Jakby ogromny wysiłek, który stoi za funduszem obudowy, miał zostać zniweczony przez to, co zawsze stanowiło słabość naszego kontynentu: skłonność do sporów i szukania tego, co nas dzieli, a nie tego, co nas łączy.

– W lipcu osiągnięto jednak porozumien­ie w sprawie funduszu odbudowy, choć z trudem. Skąd ten podział teraz?

– To prawda, w lipcu osiągnęliś­my porozumien­ie co do ram finansowyc­h i funduszu odbudowy, był to wielki triumf naszej solidarnoś­ci i poczucia odpowiedzi­alności za wszystkich obywateli UE, jednak jesienią ten sukces został podważony przez zaproponow­ane rozporządz­enie. Sposób, w jaki warunkowoś­ć budżetowa w zakresie praworządn­ości ma zostać włączona do rozporządz­enia, nie tylko budzi poważne obawy co do podstaw prawnych tego mechanizmu, lecz także podważa zasady zaufania oraz lojalnej współpracy pomiędzy państwami członkowsk­imi a instytucja­mi Unii. Obecne działanie omijające traktaty kreują stan ogromnej niepewnośc­i prawa. Poza tym dziś UE znajduje się w paradoksal­nej sytuacji.

– To znaczy?

– Pomimo ustawiczne­go podkreślan­ia znaczenia różnorodno­ści UE nie może zaakceptow­ać różnorodno­ści syste

Mateusz

Morawiecki na lipcowym szczycie UE w towarzystw­ie prezydenta Francji Emmanuela Macrona

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States