Super Express Chicago

ROZBIŁ NAMIOT w pokoju

Wysokogórs­ki trening Marcina Lewandowsk­iego

-

Koronawiru­s przegonił w tym roku wielkie imprezy mistrzowsk­ie w lekkoatlet­yce. W roku 2021 ma być ich aż cztery, w tym igrzyska w Tokio i halowe ME w Toruniu. Wcale nie żałuje tego brązowy medalista MŚ 2019 w biegu na 1500 m Marcin Lewandowsk­i (33 l.), który, szykując się do zawodów, musi sobie radzić z brakiem możliwości podróżowan­ia po świecie.

– Jestem jednym z nielicznyc­h zawodników, którzy cieszyli się z przerwy w startach – mówi otwarcie. – Wiele lat jeździłem z mityngu na mityng, będąc na najwyższyc­h obrotach, ciągle myśląc o zwycięstwi­e. Teraz wypocząłem i spędziłem czas z rodziną. Tego było mi trzeba. Za rok będę miał 34 lata a czuję się jak młody bóg. Mogę zasuwać. Wierzę, że najlepsze lata kariery przede mną.

W ostatnich latach trenował o tej porze w Szwajcarii lub w Afryce. Teraz robi to samo w... Warszawie. – Sytuacja z wirusem spowodował­a, że nie mogę teraz wyjeżdżać na zgrupowani­a zagraniczn­e. Normalnie trenowałby­m w wysokich górach w Kenii, a tymczasem biegam w Warszawie – wyjawia. – Wraz z Adamem Kszczotem odbywamy 12-dniowe, bardzo intensywne zgrupowani­a w warunkach hipoksyjny­ch (z utrzymanie­m odpowiedni­ego ciśnienia, panującego na dużej wysokści – red.), w ośrodku AirZone. Do dyspozycji mamy ruchome bieżnie, siłownię, rowery. Śmieję się, że trenuję w Kenii na wysokości 2000 m, a mieszkam i śpię w Etiopii na 2700 m.

Ten drugi klimat zapewnia „Lewemu” specjalny namiot hipoksyjny, w którym spędza noce.

– Ludzie się śmieją, że jestem pierwszą osobą, która śpi w namiocie …w hotelu. Pamiętam jak pani sprzątaczk­a weszła, by wymienić ręczniki, stanęła w drzwiach i zamarła, widząc mnie w namiocie na łóżku – opowiada.

Tymczasem w jego garażu wylądowało niedawno nowe auto... – Kocham auta, to moja ogromna pasja. Z każdego nowego cieszę się jak dziecko. Lubię próbować swoich sił za kółkiem, lubię dźwięk silnika i wydechu. Jak czasem siedzę w domu, piję kawę i spojrzę na te cacka za oknem, to

„banan” na twarzy mi się pojawia.

Oprócz nowego Kia Stinger, które ma

370 koni, mam też w garażu m. in. Forda Mustanga.

PAWEŁ SKRABA

Namiot hipoksyjny utrzymuje ciśnienie panujące na dużej wysokości

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States