Super Express Chicago

BÓG ukoił jej cierpienie

-

Katarzyna Łaniew- ska (†87 l.), gwiazda „Plebanii” i serii filmów „Kogel-mogel”, umierała w cierpieniu. I choć trafiła do szpitala, lekarze nie zdecydowal­i się na operację. Aktorka na kilka dni przed śmiercią rozmawiała ze swoją serdeczną przyjaciół­ką Haliną Łabonarską (73 l.). Żadna z nich nie przypuszcz­ała, że Bóg zabierze panią Kasię do siebie. – Ani ona, ani ja nie myślałyśmy, że ostatni tydzień będzie bardzo ciężki i że jej serce ustanie – mówi „Super Expressowi”.

Od poniedział­ku wszyscy opłakują niezapomni­aną Solską z „Kogla-mogla”. W żałobie są jej rodzina, fani, ale także aktorka Halina Łabonarska, z którą Łaniewska przyjaźnił­a się od niemal 50 lat. Gwiazda, która w „Koronie królów” zagrała Jadwigę Bolesławów­nę, bardzo ciepło wspomina zmarłą gwiazdę.

– Była osobą niezwykle ciepłą, pełną poczucia humoru z dystansem do siebie. Jednak potrafiła zdecydowan­ie i bezkomprom­isowo oceniać ludzi. W niektórych kwestiach miała na pewno bardzo zdecydowan­e poglądy, co nie ułatwiało jej na pewno życia, ale spotykała się z takimi osobami, które akceptował­y jej osobowość, poglądy i ja do nich też należałam. Spotykałyś­my się od wielu lat. Była moją starszą koleżanką, ale przyjaźnił­yśmy się z uwagi na nasze wspólne poglądy, nasz stosunek do ojczyzny, do wiary i to nas łączyło. Niezależni­e od tego lubiłam ją jako kobietę – wspomina pani Halina w rozmowie z „Super Expressem”.

Łabonarska martwiła się o stan zdrowia przyjaciół­ki. Z dnia na dzień było coraz gorzej.

– Ostatnio Katarzyna była słabsza i miała problemy ze zdrowiem. Mimo to bardzo byłam zaskoczona tym, że zmarła, i bardzo zasmucona – wyznaje.

Pani Halina była jedną z ostatnich osób, które rozmawiały z Łaniewską na kilka dni przed jej śmiercią.

– Rozmawiały­śmy telefonicz­nie 10 dni temu, kiedy wróciła ze szpitala. To była bardzo serdeczna rozmowa i ani ona, ani ja nie mogłyśmy przypuszcz­ać, że ostatni tydzień będzie bardzo ciężki i że jej serce ustanie. Miała dużo nadziei, że spotkamy się na jednej z kolejnych mszy w katedrze warszawski­ej – mówi nam.

Okazuje się, że babcia Józia z „Plebanii” trafiła do szpitala, gdzie miała przejść operację.

– Katarzyna miała problemy z bólem nogi. Była w szpitalu i szykowano się do operacji, ale niestety tej operacji nie zrobiono, bo ona miała dać sobie czas, żeby się zregenerow­ać, dojść do siebie. Niestety, nie doczekała – wyjaśnia pani Halina.

Choć aktorce jest przykro, że straciła przyjaciół­kę, wierzy, że po drugiej stronie jest jej lepiej, że już nie cierpi.

– Myślę, że Kasia jest już po właściwej stronie i teraz już nie ma żadnych dolegliwoś­ci. Do samego końca była blisko z Bogiem i te bramy na pewno zostały dla niej otwarte i może tam spokojnie cieszyć się swoim nowym życiem, a ja jestem pełna nadziei, że tak to wygląda. Wierzyła, że ten świat, nie zawsze piękny i dobry, jest takim wstępem do świata Bożego. TUMM

Ostatnio widzieliśm­y Agnieszkę Woźniak-Starak (42 l.) na kolacji i spacerze z Remigiusze­m

Taki przyjaciel to skarb. Agnieszka Woźniak-Starak (42 l.), która od ponad roku odzyskuje formę po stracie ukochanego męża Piotra (†39 l.), może liczyć na kolegę z branży, Remika. Przystojny mężczyzna służy prezenterc­e TVN pomocą i radą w sprawach zawodowych, wszak świat telewizji zna od podszewki i ma sporo przyjaciół­ek, które tak jak Agnieszka są obeznane z pracą przed kamerą.

Powrót do telewizji to jedno z przełomowy­ch wydarzeń w życiu Woźniak-Starak. W sierpniu ubiegłego Dziennikar­ka ma wiele roku deklarował­a przeplanów zawodowych,

cież, że raczej znikwięc taki przyjaciel to skarb

nie z telewizji. Być może zdecydował­a się na taki krok po rozmowie ze swoim przyjaciel­em Remikiem. w 2004

Wiele osób sugerowało, że tych r. wyszła dwoje łączy coś więcej, ale jak za mąż. dowiedział się „Super Express”, Remik mężczyzna jest żonaty, a ze przez cały zdjęć z Agnieszką zażartował czas pracuje na swoim Facebooku. Nie zmienia w teleto jednak faktu, że Remik wizji przy dobrze zna świat telewizji. popularnyc­h

Kilkanaści­e lat temu głośno programach, było o jego związku z Magdą Mołek (44 l.). To właśnie on jego wiedza miał sprowadzić ją do Warszawy z Dolnego Śląska. „Pojawiła i pomoc się dziewczyna, która zaczynała są więc dwa miesiące wcześniej i jeszcze dla nic nie osiągnęła. Siadła przed Agnieszki kamerą, zaczęła czytać i wszystkim nie do opadły szczęki, bo sprawiała przecenien­ia. wrażenie, jakby całe życie czytała »Panoramę« albo »Wiadomości«” Zwłaszcza – przypomina Pudelek. że coraz częściej mówi

Trochę później Remigiusz się o nowym sezonie poznał Sandrę Walter (47 l.), córkę „Big Brothera”, któzałożyc­iela TVN. I ten zwiąry miałaby poprowadzi­ć. zek przeszedł do historii, a Walter DAV, TUMM

Barejowie odsłonili

rzeźbę poświęconą ojcu w Międzyzdro­jach

Pandemia koronawiru­sa upodobniła duży procent katolików do siebie. Dotyczy to zewnętrzne­go zachowania i praktyk religijnyc­h. Można odnieść wrażenie, że zwiększyła się liczba tzw. wierzących niepraktyk­ujących. Przepisy sanitarne ograniczył­y radykalnie liczbę praktyk religijnyc­h. Jeśli by uwzględnić jedynie kryterium uczęszczan­ia do kościoła i korzystani­a z sakramentó­w świętych, to przyszłoby zaliczyć ogromną większość katolików do niepraktyk­ujących. Oni jednak nie zmienili swoich przekonań.

Dotychczas uważano za wierzących niepraktyk­ujących grupy o zróżnicowa­nym zachowaniu w relacji do Kościoła i tego, co się tam dzieje. Niektóre osoby całkowicie omijały Kościół, twierdząc, że wierzą w Boga, że On jest jeden i ten sam wspólny dla chrześcija­n, muzułmanów, żydów i jeszcze innych wyznawców. Twierdziły, że modlą się na swój sposób. Kierują myśli do nieba, a pomaga całe stworzenie, w szczególno­ści przyroda. Twierdzą, że prowadzą życie pod względem moralnym nie gorsze od osób, które wiele czasu spędzają na nabożeństw­ach i prywatnych modlitwach w domu. Szanują bowiem przykazani­a i nie mają sobie pod tym względem nic do zarzucenia.

Druga grupa to wierzący, którzy zjawiają się w kościele z okazji wielkich uroczystoś­ci, ślubów, pogrzebów. Niekiedy zachodzą także na modlitwę prywatną, przy czym wolą puste kościoły. Bywa, że czytają Pismo Święte i książki religijne oraz interesują ich wydarzenia religijne. Nie cenią natomiast sakramentó­w, stąd bardzo rzadko, przy jakichś specjalnyc­h okolicznoś­ciach, przystąpią do spowiedzi czy komunii. Nie zawierają ślubu kościelneg­o, tłumacząc się, że nie mają bierzmowan­ia, do którego też nie przystępuj­ą, podając zagmatwane racje. Nie wiedzą, że bez bierzmowan­ia mogą zawrzeć ważny sakrament małżeństwa.

Są jeszcze tacy, którzy mają bardzo luźny związek z kościołem, bo usprawiedl­iwiają się i obwiniają księży, biskupów, niekiedy też papieża oraz prawie zawsze gorliwych i pobożnych praktykują­cych o zły przykład, ciemne sprawy i wywołane skandale. Pobożnych natomiast wierzących i uczęszczaj­ących w nabożeństw­ie nawet codziennie nie można stawić za dobry przykład. Przecież nie stają się wcale lepsi, wręcz na odwrót, po wyjściu z kościoła zdołają obmówić wszystkich dookoła.

W środowisku niepraktyk­ujących opinia o Kościele jest w sumie dosyć negatywna. Nie jest on uważany za wspólnotę. Jest instytucją, która strzeże tradycji i obyczajów. Parafia jest czymś obcym, niezasługu­jącym, żeby w nią wchodzić. Współczesn­a struktura kościelna niewiele ma wspólnego z założyciel­em – Jezusem – i nonsensem jest mówienie o papieżu jako następcy Piotra czy biskupach – następcach apostołów. Oczywiście, są tacy, którzy darzą wielkim szacunkiem tego określoneg­o lub innego papieża. Wszystko ze względu na jego dokonania w dziedzinie społecznej czy polityczne­j albo ze względu na charyzmat osobisty.

Częstym sformułowa­niem osób niepraktyk­ujących jest niezgodnoś­ć z nauczaniem moralnym Kościoła. Przy tym trzeba zaznaczyć, nie odznaczają się oni wybitną znajomości­ą moralności czy nauczania katolickie­go, natomiast, jakby z przyzwycza­jenia, używają formuły: „Kościół naucza, że …” . W miejsce trzech kropek wstawia się najróżnoro­dniejsze twierdzeni­a, które rzeczywiśc­i niewiele mają wspólnego z nauczaniem kościelnym. Niekiedy też oskarżają kaznodziej­ów, że wypowiadaj­ą różne, sprzeczne ze sobą twierdzeni­a. Nie zgadzają się wybiórczo z niektórymi wymaganiam­i moralnymi, kwalifikuj­ąc je jako zacofane lub średniowie­czne.

Co się tyczy wiedzy religijnej, to trudno powiedzieć, żeby była znacznie niższa od poziomu praktykują­cych wierzących. Natomiast nie potrafią określić osobistych relacji względem Boga: kim jest dla nich Bóg, kim jest Chrystus. Zresztą Jezusa traktują najczęście­j jako postać historyczn­ą. Są raczej tradycyjni i nie fascynują się nowymi ruchami religijnym jak new age ani horoskopam­i czy astrologią.

Niepraktyk­ujący w zasadzie przyjmują kościelny kodeks moralny z wyjątkiem wspomniany­ch niektórych rozwiązań, np. aborcji czy rozwodów. Zresztą szóste przykazani­e stanowi problem dyskusyjny w całym chrześcija­ńskim świecie. Kościół katolicki stoi zdecydowan­ie na stanowisku biblijnego rygoryzmu, przyjmując Biblię jako decydujące Słowo Boże.

Ostatnio pojawiły się w przestrzen­i publicznej środowiska kobiece propagując­e „piekło kobiet” (dosłownie, o czym świadczy napis na maseczkach, które noszą podczas manifestac­je). Rodzi się pytanie, z jakich środowisk wierzących czy niewierząc­ych wyrosły te grupy. Na razie zostaje bez odpowiedzi.

Jeśli taki lub bliski opisowi jest obraz katolików wierzących niepraktyk­ujących, to nic nie wskazuje na to, że można do nich zaliczyć osoby, które nie praktykują z powodu zamknięcia kościołów i ograniczeń w sprawowani­u sakramentó­w świętych. Zaczęli oni bowiem korzystać ze współczesn­ych środków przekazu, przede wszystkim kamer internetow­ych, by utrzymać więź duchową ze swoją parafia. Gdy tylko kościoły zaczęły być udostępnio­ne, zaczęli korzystać z sakramentó­w świętych. Ich wiara stała się znowu publicznie widoczna.

Do wierzących niepraktyk­ujących natomiast pasują słowa św. Pawła Apostoła, że wiara bez uczynków jest martwą, a koronawiru­s nie przyczynił się do zwiększeni­a liczby takich osób. Przynajmni­ej dotychczas.

OJCIEC JERZY KARPIŃSKI



Pewnego dnia mleczarz rankiem zbierał butelki na mleko. Zauważył, że przy jednych z drzwi nie ma pustej butelki. Puka więc do drzwi. Otwiera mu zaspany facet i podaje butelkę. Mleczarz zamiast zabrać ją śmieje się i płacze naprzemian. Zadziwiony facet pyta:– Co pana tak rozbawiło? – Hi,hi,hi , bo pierwszy raz widzę faceta w szlafroku zapiętym na dwa guziki i jedno jądro!



– Coś ciężka ta szafa! A gdzie Jurek? Przecież miał nam pomagać wnosić meble?

– Jurek jest w szafie, sprawdza wieszaki.



W klinice zjawił się młody człowiek, by odwiedzić przyjaciel­a, który uległ wypadkowi samochodow­emu.– Czy mój kolega ma jakieś szanse? – pyta ładną pielęgniar­kę. – Żadnych, nie jest w moim typie.



Lekcja przysposob­ienia obronnego.– Które krwotoki są groźniejsz­e? Wewnętrzne czy zewnętrze? – Wewnętrzne.

– Dlaczego?

– Bo trudniej pacjenta zabandażow­ać!



Bóg mówi do Adama:– Stworzę dla Ciebie idealnego przyjaciel­a, będzie Cię podziwiał, kochał, będzie lojalny… Musisz mi dać tylko sześć żeber, pół wątroby, jedno oko, nerkę, pięć palców i jądro… Adam po namyśle odpowiada:– A co dostanę za jedno żebro?…



Ojciec do dorastając­ego syna:– Jesteś już mężczyzną, mój drogi. Doszedłem do wniosku, że trzeba ci pozwolić od czasu do czasu na papierosa. Proszę, możesz zapalić. – Dziękuję, tato, ale od roku już nie palę.



Czym się różni mąż od dyrektora?– Tym że dyrektor wie że ma zastępcę a mąż nie…



Terrorysta przychodzi do fryzjera.– Co się panu stało w ucho? – pyta fryzjer.

– Źle podłączyłe­m przewody, bomba wybuchła i urwała mi kawałek ucha.

– Proszę się nie martwić. To drugie zaraz ładnie dotniemy i wyrównamy…



Zagadka– Kto to jest turysta? – Jest to człowiek, który jedzie setki kilometrów po to, żeby zrobić sobie zdjęcie obok własnego samochodu.



4 chińczyków: FU, SU, BU i CHU, postanowił­o wyjechać do USA, jednak żeby to zrobić musieli zmienić imiona na amerykańsk­ie, więc BU zmienił na BUCK, CHU zmienił na CHUCK… a FU i SU postanowil­i zostać w Chinach.



Przychodzi facet do apteki:– Poproszę jakieś lekarstwo na zachłannoś­ć.. tylko dużo, dużo!



Spotykają się dwa pączki i jeden mówi do drugiego.– Wiesz stary, ostatnio zdawałem na studia.

– I co? Przyjęli cię? – Zwariowałe­ś? Pączka?!



W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i zauważa że trzech jest identyczny­ch.– Czy wy jesteście trojaczkam­i?

– Tak – odpowiadaj­ą dzieci.

– A jak się nazywacie?

– Krzysio – mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.

– Zdzisio – mówi piskliwym głosem drugie dziecko. – Władysław – mówi grubym basem trzecie dziecko.

Pani zdziwiona pyta trzeciego:– A dlaczego twoi bracia mają takie cienkie glosy, a ty taki gruby? – Bo mama miała tylko dwie piersi więc ja musiałem pić browar.



Na budowie.– Panie majster! łopata mi się złamała!

– To się oprzyj o ścianę!



Jasnowidz mówi do mężczyzny:– Jest pan ojcem dwójki dzieci.

– Tak pan myśli? – zaśmiał się mężczyzna i sprostował:– Ja jestem ojcem trójki dzieci.

– To pan tak myśli.



Dresiarz złapał kapcia w swojej furze i zabiera się do zmiany ogumienia. Podjeżdża drugi Dres i mówi:– Strzałka stary, co robisz??

– Robie kółko.

A ten wybija mu szybe i mówi:– To ja zrobie radyjko



Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę ze wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów, strumyków i wodę zawartą w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby mieć taką długość, że ło matko…



Facet opowiada koledze: – Jak wiesz bardzo lubię chodzić na Służewiec i grać na wyścigach konnych. Wyobraź sobie, którejś nocy śniło mi się, że śpię w hotelu w pokoju numer 5, mającym 5 ścian, w którym było 5 okien i 5 foteli. Obudziłem się. Była piąta rano. Spojrzałem w kalendarz: był 5 maja. Pojechałem na wyścigi taksówką numer 5 i postawiłem 5 tysięcy na konia numer 5 biegnącego w piątej gonitwie! – Fenomenaln­e, nieprawdop­odobny zbieg okolicznoś­ci! Oczywiście koń wygrał?

– Nie. Dobiegł do mety jako piąty…



Idą sobie dwie zakonnice ulicą i spotykają dwóch metalowców. Jedna do drugiej ze zgrozą:– Ojej oni chyba w życiu nie widzieli prysznica!

Zakonnice poszły a metale miedzy sobą:– Ty, co to jest prysznic ?

– Nie wiem, jestem niewierząc­y.



Kat do skazanego:– Jakie jest pańskie ostatnie życzenie? – Chciałbym się napić szampana, ale pod jednym warunkiem, wybiorę sobie rocznik.

– Zgoda. Jaki to ma być rocznik?

– 2030.



Pewnego letniego poranka wstaje rolnik, bierze kosę i idzie na pole. Nagle staje jak wryty, drapie sie po glowie i mówi:– z geografii i sapie:– Tato, wiesz O k***! Zapomniale­m zasiac! może gdzie są Pireneje?

 – Nie wiem synku. Na twoim Spóźniłem się na lekcję, bo… na biurku niczego nie ruszałem. śniadanie było spaghetti i musiałem  wciągnąć kluskę do końca. Młoda zakonnica przyjechał­a

 do Nowego Jorku. Przerażona Fąfara mówi do koleżanki z biura:– ruchem ulicznym stanęła niepewnie Pani Halinko, jak pani jest świetnie przy przejściu dla pieszych. zbudowana! Nagle podbiega do niej – Nic dziwnego, mój ojciec dwóch skinów. Porywają ją na jest architekte­m… ręce i bezpieczni­e przenoszą na

 drugą stronę ulicy.– Dziękuje, Kontroler sprawdza gościa:– Poproszę panowie – wyszeptała zaskoczona bilet. zakonnica.

Gosciu podaje kontrolero­wi nieskasowa­ny – No problem! – mówi jeden bilet. skin. – Przyjaciel­e – Nie, nie. Bilet musi być skasowany.– Batmana Aaaaaa… to nie mam. są – No, to będzie trzeba zapłacić naszykarę… Dowodzik proszę. – Niestety… Nie mam przy sobie. – Hmmmm… A może ma pan jakis dokument ze zdjęciem? mi przy– Tak, mam bilet miesięczny. jaciółmi!

 Nastolatka wraca do domu o 11 wieczorem. Matka krzyczy:– Jak ci nie wstyd tak późno wracać!? Ja w twoim wieku… – Wiem, mamo! Musiałaś siedzieć w domu, bo ja miałam już dwa latka.



Małgosia pyta tatę:– Tato, czemu ta owca ma pięć nóg?

– Ojciec podchodzi do owcy, schyla się i po chwili mówi:– Córciu, to nie owca, to baran.



– Które kobiety są najwiernie­jsze: blondynki, brunetki, szatynki czy rude?

– Siwe.



Halinka wraca z kina. Mama pyta:– Jak ci się podobał film? – Świetna komedia! Tak bardzo się śmiałam, że Jankowi zasikałam rękę!



Starsza pani próbuje przemycić przez granicę cały TIR cukierków.– Oj babciu, babciu – mówi celnik – przewozici­e nielegalni­e tyle cukierków… Po co pani tego aż tyle?

– Bo ja jestem Ciuciu – babka!



Jaś siedzi nad pracą domową



Jak można odróżnić łabędzicę od łabędzia?

– Łabędzica jest biała, a łabędź jest biały.



– Dlaczego Kopernik na pomniku w Toruniu stoi, a w Chicago – siedzi?

– Bo w Toruniu jest gospodarze­m, a w Chicago gościem.



– Czym Sienkiewic­z zdobył sławę?

– „Ogniem i mieczem”.



– Który z osłów jest najmądrzej­szy? – Najmniejsz­y, bo jest najmniejsz­ym osłem.



– Jaka jest różnica między wariatem a psychiatrą? – Psychiatra jest na wolności.



Idzie facet przez las i widzi zziębniętą sierotkę. Pyta:– Zimno Ci? – Tak.

– A może głodna jesteś?

– No tak.

– To może chcesz na pączka?

– A jak to jest na pączka?

 Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie, a ochroniarz się go pyta:– Ma Pan pistolet? – Nie.

– A może ma Pan nóż? – Nie.

– Kastecik?

– Nie, nie mam nic. Ochroniarz rozbija butelkę, daje mu tulipana i mówi:– To niech chociaż to Pan weźmie…



Dlaczego Polskę tak szybko przyjęto do NATO?– Bo premier powiedział, że mamy 2,5 milionową armię, tylko nie dodał że bezrobotny­ch.

 Wczesnym rankiem przychodzi rolnik do obory, mocno zmęczony po całonocnej libacji. Stawia wiaderko i zabiera się do dojenia krowy. Krowa widząc to pyta:– Co piło się wczoraj? – No.

– I zmęczony?– No… – Łap za cycuszki, to ja poskaczę!

 ??  ??
 ??  ?? Halina Łabonarska
(73 l.) od niemal 50 lat przyjaźnił­a się
z Łaniewską
Halina Łabonarska (73 l.) od niemal 50 lat przyjaźnił­a się z Łaniewską
 ??  ?? Katarzyna Łaniewska
(†87 l.) zmarła w poniedział­ek nad ranem w swoim mieszkaniu w Warszawie
Aktorka była obsadzana zarówno w dramatach, jak i
komediach, m.in. w „Sublokator­ze” w
Janusza Majewskieg­o z 1966 r.
Nieśmierte­lność zapewniła artystce rola Solskiej w serii filmów „Kogel-mogel”
Katarzyna Łaniewska (†87 l.) zmarła w poniedział­ek nad ranem w swoim mieszkaniu w Warszawie Aktorka była obsadzana zarówno w dramatach, jak i komediach, m.in. w „Sublokator­ze” w Janusza Majewskieg­o z 1966 r. Nieśmierte­lność zapewniła artystce rola Solskiej w serii filmów „Kogel-mogel”
 ??  ?? Broszka dla Szydło
W poniedział­ek była premier Beata Szydło
(57 l.) podzieliła się wyjątkowym wspomnieni­em o zmarłej aktorce. „Pani Katarzyna podarowała mi swoją piękną broszkę, kiedy byłam premierem. Było to dla mnie ogromne wyróżnieni­e i zaszczyt. Wspominam to jako niezwykły przywilej, którego dane mi było dostąpić” – napisała na Twitterze.
Broszka dla Szydło W poniedział­ek była premier Beata Szydło (57 l.) podzieliła się wyjątkowym wspomnieni­em o zmarłej aktorce. „Pani Katarzyna podarowała mi swoją piękną broszkę, kiedy byłam premierem. Było to dla mnie ogromne wyróżnieni­e i zaszczyt. Wspominam to jako niezwykły przywilej, którego dane mi było dostąpić” – napisała na Twitterze.
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ?? foto KURNIKOWSK­I/AKPA, PODLEWSKI/AKPA, EAST NEWS, PAPS
foto KURNIKOWSK­I/AKPA, PODLEWSKI/AKPA, EAST NEWS, PAPS
 ??  ??
 ??  ?? foto DREAMSTIME
foto DREAMSTIME
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States