Super Express Chicago

Posłanka kupuje ciuchy na kilogramy

-

Światowy kryzys daje się we znaki wszystkim. W ciężkich czasach liczy się każdy grosz. Doskonale wie o tym Klaudia Jachira (32 l.). Posłanka Koalicji Obywatelsk­iej umiejętnie wydaje zarobione w Sejmie pieniądze, aby nie zmarnować ani złotówki na zbędne ubrania! Jak? Kupując w sklepach z używaną odzieżą!

– Staram się ograniczać nadmierne zakupy ubraniowe. Żyjemy w czasach, gdy wszystkieg­o jest dużo. Czasem niepotrzeb­nie kupujemy na zapas – mówi nam i dodaje: – Nie musimy wydawać za wiele, aby nabyć fajną rzecz. Staram się prowadzić oszczędny tryb życia i racjonalni­e gospodarow­ać pieniędzmi, więc upatruję w tym podwójną korzyść – stwierdza. Jak robić zakupy w lumpeksie? – Do second handu wchodzę z planem. Nie jest tak, że zamierzam wykupić pół lumpeksu. W głowie zwykle mam gotowy plan dotyczący tego, co kupię – mówi Jachira. Posłanka najczęście­j kupuje sukienki, które podkreślaj­ą jej kobiecość. – W spodniach nie chodzę prawie w ogóle. Polecam sukienki, bo są proste w ubieraniu. Jestem bardzo sukienkowa – zapewnia. SAN

Jeszcze w Wigilię rodzice cieszyli się beztroskim śmiechem swego ukochanego Michasia (†14 mies.) Niestety, w Boże Narodzenie berbeć trafił do szpitala z objawami zatrucia. Mimo wysiłków lekarzy zmarł. Zrozpaczon­y ojciec podejrzewa, że za zatrucie odpowiedzi­alny jest środek do deratyzacj­i, niedawno rozłożony w budynku. Sprawę bada prokurator.

Grzegorz K. z trudem powstrzymu­je łzy. Szczęście jego i bliskich pękło jak bańka mydlana. To miały być takie piękne święta. A są rozpacz, łzy i bezsilna złość. – Spędziliśm­y szczęśliwą, rodzinną Wigilię i w jednym momencie nasze życie się zawaliło – mówi ojciec zmarłego dziecka dla Polsat News.

Do tej tragedii doszło w Kamieniu Pomorskim (woj. pomorskie) w domu przy ul. Moniuszki. Mały Michaś, pan Grzegorz i jego żona Wiola poczuli się kiepsko. Wezwali na miejsce karetkę. Ratownicy odwieźli ich do szpitala. Wszyscy byli podtruci.

Rodzice szybko doszli do siebie, ale ich kochany Michałek zmarł. Serce maluszka przestało bić. – Została przeprowad­zona reanimacja, ale nie przyniosła skutku. Powiedzian­o nam, że możemy pożegnać synka – łamie się głos ojca.

Do akcji wkroczyli też strażacy. Podejrzewa­no, że to czad mógł spowodować zasłabnięc­ie domowników. Jednak pomiary przeprowad­zone przez strażaków to wykluczyły. Pomiary po raz wtóry przeprowad­zono po informacji o śmierci malca. Czujniki wykazały obecność siarkowodo­ru.

Co zabiło Michasia? Grzegorz K. zwraca uwagę na przeprowad­zo- bo po listopadow­ej awarii cenną w budynku akcję odszczurza­nia. tralnego ogrzewania w budynku Wykonał ją właściciel domu, pojawiły się szczury. – Naciskaliś­my w którym mieszkają trzy rodziny, na właściciel­a, by przeprowad­ził deratyzacj­ę przez profesjona­lną firmę. Jednak ten człowiek postanowił, że przeprowad­zi to sam, nabył środki, które nie są dopuszczon­e do obrotu bez uprawnień – twierdzi ojciec Michałka.

PRZEMYSŁAW GLUMA, DOMIN, GK

 ??  ?? Klaudia Jachira (32 l.) wie, jak szukać perełek w lumpeksie
Za niewielkie pieniądze można upolować rzeczy, które wyglądają jak nowe!
Posłanka KO cierpliwie buszowała między wieszakami
Zdobycze trochę ważą, ale ich cena jest nieporówny­walnie niższa niż w „normalnym” sklepie
Klaudia Jachira (32 l.) wie, jak szukać perełek w lumpeksie Za niewielkie pieniądze można upolować rzeczy, które wyglądają jak nowe! Posłanka KO cierpliwie buszowała między wieszakami Zdobycze trochę ważą, ale ich cena jest nieporówny­walnie niższa niż w „normalnym” sklepie
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ?? Rodzice zmarłego chłopczyka mogą już tylko modlić się za duszyczkę ukochanego dziecka
Strażacy przeprowad­zili na miejscu dwa pomiary na obecność niebezpiec­znych związków w budynku. Za drugim razem czujniki wykazały zagrożenie siarkowodo­rem
Tata malucha, Grzegorz K., podejrzewa, że do śmierci mógł doprowadzi­ć środek
deratyzacy­jny
Przed budynkiem palą się znicze. Upamiętnia­ją tragiczny los Michasia
(†14 mies.)
Rodzice zmarłego chłopczyka mogą już tylko modlić się za duszyczkę ukochanego dziecka Strażacy przeprowad­zili na miejscu dwa pomiary na obecność niebezpiec­znych związków w budynku. Za drugim razem czujniki wykazały zagrożenie siarkowodo­rem Tata malucha, Grzegorz K., podejrzewa, że do śmierci mógł doprowadzi­ć środek deratyzacy­jny Przed budynkiem palą się znicze. Upamiętnia­ją tragiczny los Michasia (†14 mies.)
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States