Zaszczepi się, bo nie chce umrzeć
Lech Wałęsa szczerze wyznaje „Super Expressowi”, że boi się koronawirusa Chcę jeszcze trochę pożyć. I zaszczepię się na bo chcę jeszcze trodzić chę popracować i wyprowakoronawirusa, Polskę na dobre tory.
Zaszczepię się na koronawirusa, bo muszę jeszcze trochę popracować, wyprowadzić Polskę na dobre tory. Chcę trochę jeszcze pożyć – wyznaje w rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa (77 l.). W swojej ocenie pandemii koronawirusa były prezydent przeszedł istną rewolucję. Na początku pandemii opowiadał nam, że nie boi się zagrożenia. – Nie zwracam uwagi na koronawirusa, nie boję się go, pracuję i koniec – mówił Wałęsa kilka miesięcy temu „Super Expressowi” w nadziei, że pandemia szybko minie i będzie można wrócić do normalności. Niestety, koronawirus zdominował na wiele miesięcy nasze życie, a Lech Wałęsa musiał również zadbać o swoje zdrowie, dlatego w czasie gdy statystyki zachorowań i zgonów były najgorsze, pracował z domu, a wychodził na dwór, tylko kiedy było to niezbędne. Także i jemu pandemia dała się więc we znaki, bo nie mógł też latać ze swoimi wykładami do Stanów Zjednoczonych czy w inne zakątki świata.
Dziś w rozmowie z nami szczerze przyznaje, że nosi maseczkę, a na koronawirusa na pewno się zaszczepi. – Chcę jeszcze trochę pożyć. I zaszczepię się na koronawirusa, bo chcę jeszcze trochę popracować i wyprowadzić Polskę na dobre tory. Jeszcze chciałbym troszeczkę popracować i jeśli jest taka wola nieba, to z nią się zawsze zgodzić trzeba – opowiada nam Lech Wałęsa, który dba o swoją formę, jeżdżąc na rowerze. – Chcę trochę schudnąć. Oczywiście noszę maseczkę, uważam na siebie i innych, a święta były skromne. Czułości nie było z uwagi na koronawirusa – kwituje legenda Solidarności Lech Wałęsa.