Super Express Chicago

POTWÓRdo oblał mnie KWASEM

Pani Agnieszka (46 l.) z Gdańska walczy o powrót zdrowia, a jej napastnik do dziś nie został złapany

-

Pani Monika, mama Marcela (z prawej) dziękowała

lekarzom za uratowanie

synka

Wyszła na krótki spacer z psem. W najczarnie­jszych snach nie przeczuwał­a, że tego przedpołud­nia jej życie legnie w gruzach. Nagle nadjechał rowerem jakiś mężczyzna. Bez słowa oblał ją kwasem siarkowym. Substancja ta dotkliwie poparzyła przede wszystkim twarz pani Agnieszki (46 l.). Kobieta od roku walczy o zdrowie, nie może pracować, ma depresję. Potwór, który ją zaatakował, wciąż jest poszukiwan­y.

– Kątem oka zauważyłam zakapturzo­nego mężczyznę, jadącego rowerem. Zatrzymał się. W ręku trzymał kubek termiczny. Chlusnął na mnie jego zawartości­ą. Poczułam przerażają­cy ból. Jakby ktoś mnie podpalił. Odruchowo zaczęłam ściągać wierzchnią część ubrania, która zaczęła się topić i przyklejać do mojej skóry – wspomina moment ataku pani Agnieszka. Kobieta trafiła do szpitala z dotkliwymi poparzenia­mi skóry, głównie twarzy. Najpierw było długie leczenie poparzeń. Później przeszczep skóry powiek. Niestety, po tym zabiegu uszkodzona została rogówka oka.

Przez to pani Agnieszka nie może pracować. Jest technikiem stomatolog­icznym, jej zawód wymaga dużej precyzji, a ona słabo widzi. Do niedawna otrzymywał­a zasiłek rehabilita­cyjny, który niestety wygasł. Teraz ubiega się o rentę z tytułu wypadku w szczególny­ch okolicznoś­ciach. Nim jej wniosek zostanie rozpatrzon­y, musi żyć i się leczyć. A została z niczym. Laserotera­pia,

fizjoterap­ia, wizyty u psychiatry i psychotera­peuty nie są refundowan­e. Miesięczny koszt rehabilita­cji to ok. 3 tys. zł. Dlatego kobieta zdecydował­a się stworzyć internetow­ą zbiórkę i prosić o pomoc. – Muszę sobie radzić nie tylko z powrotem do sprawności fizycznej. Potrzebuję też sprawności psychiczne­j. Przeżyłam wielką traumę. Stało się to tak niespodzie­wanie… Wciąż zadaję sobie pytanie: dlaczego? Gdybym miała możliwość spytania potwora, który mnie zaatakował, chciałabym się dowiedzieć, co nim kierowało, by w tak okrutny sposób zniszczyć całe moje życie – tłumaczy pani Agnieszka.

Według ustaleń policji napastnik najprawdop­odobniej pomylił ją z kimś innym. Stała się przypadkow­ą ofiarą… MARTYNA ŁUKASZEWSK­A, KP

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States