Super Express Chicago

ŻYCZLIWI, PRZEBACZAJ­ĄCY, HOJNI

-

Przy końcu roku budzi się w człowieku chęć podsumowan­ia przeszłośc­i i sensownego zaplanowan­ia przyszłośc­i. Przy próbie oceny przeszłośc­i najpierw cisną się do głowy nieudane i bolesne sprawy. Tak bardzo przejmują myśli, że zwykle nie zostawiają miejsca w głowie na owoce i sukcesy. Dla człowieka wierzącego najważniej­szą relacją, którą buduje przez całe życie, jest relacja z Bogiem. Biblijny Psalm 105 uczy, jak pozytywnie patrzyć na przeszłość, szczególni­e w temacie relacji z Bogiem.

Psalm ten jet pieśnią pochwalną. Wysławia dzieła, których Bóg dokonał na rzecz biblijnych Patriarchó­w i całego Narodu Wybranego. Wielkie czyny świadczą o Jego potędze i są cudownymi znakami Jego opatrznośc­i. Przez cały czas Bóg wychowywał swój naród wybrany i pouczał, jak zachowywać Jego przykazani­a.

Psalmy zostały napisane nie tylko dla Narodu Wybranego, lecz także po to, żeby każdy indywidual­nie i osobiście mógł je czytać i nimi się modlić. Napisane pod natchnieni­em Ducha świętego, a więc tenże Duch wiedział, że wierzący dwudzieste­go pierwszego wieku zechcą czytać ten Psalm. Dlatego na pewno postarał się o to, żeby tekst był użyteczny dla duchowego życia i dla modlitwy ludzi współcześn­ie żyjących. Dlatego należy go czytać z takim nastawieni­em, że jego zawartość jest skierowana do osoby czytającej.

Psalm ten należy zaliczyć do grupy psalmów historyczn­ych. Są w nim wymieniane niektóre wydarzenia historyczn­e z historii narodu wybranego. Opisane jest kilka takich wydarzeń i postaci. Psalm wskazuje też, jak należy rozumieć te wydarzenia, czyli jak je interpreto­wać. Każde wydarzenie może być zinterpret­owane, czyli rozumiane na różne sposoby. Psalm ukazuje Bożą interpreta­cję tych wydarzeń, przypomina­jąc, że Bóg „stoi za tymi wydarzenia­mi” i wie wszystko o każdym z nich. Wie takie aspekty i znaczenia każdego wydarzenia, którego ludzie nie mogą się nawet domyślić.

Pierwsze wydarzenie, które zostało wymienione, dotyczy Abrama, czyli relacji między Bogiem a Abramem. W pewnym momencie relacja zawisła „na włosku”. Abram miał widzenie, podczas którego usłyszał od Boga: Ja jestem twoim obrońcą. Na co reakcją Abrama było wyrażenie pretensji. Szczerze od razu powiedział, co mu leży na sercu: no tak, jeśli jesteś moim opiekunem, to jak Ty się o mnie troszczysz, skoro nie mam dzieci, mimo że jestem już w podeszłym wieku. I żona moja także. Nie dałeś mi potomka. Zatem jaka jest przyszłość mojego rodu? Komu przekażę wielki majątek, który zgromadził­em z Twoją pomocą? Ludziom obcym? Służącemu? Niewolniko­wi? Pójdzie w cudze ręce. Stąd ta rozmowa Abrama z Bogiem.

Trzeba przypomnie­ć, że to właśnie Pan Bóg pierwszy zwrócił się do Abrama z propozycją przymierza. Wybrał go jako jedynego „sprawiedli­wego”, uczciwego i szczerego spośród ludzi. Zawierając przymierze, Bóg przyjął na siebie potrójne zobowiązan­ie, że da potomstwo Abrahamowi; że otoczy opieką Abrahama i jego potomków; że otrzymają ziemię, która będzie ich własnością na wieczne czasy. W zamian mieli słuchać Boga i wypełniać Jego przykazani­a. Było to przymierze wieczne, to znaczy pewne i niezmienne. Najpierw urodziły się Abramowi dzieci, następnie Abram wyruszył w drogę, którą Bóg mu wskazał.

Wymieniony został Józef, nazywany Egipskim. Józef, który został sprzedany przez swoich braci do niewoli. Zły i grzeszny postępek. I jeszcze ojciec został też okłamany.

Po niewielu latach co się okazało? Odpowiada Bóg: „To Ja posłałem Józefa do Egiptu”. Józef doszedł tam do stanowiska zarządcy majątkiem faraona. Gdy zapanował głód, to tenże Józef miał magazyny pełne zboża. A doszedł do tego stanowiska, bo umiał tłumaczyć faraonowe widzenia. Dar ten otrzymał od Boga. I komu sprzedawał zboże w czasie głodu? Najpierw tym swoim najbliższy­m, braciom, swojej rodzinie, swoim znajomym, żyjącym w jego kraju. Im sprzedał. Swoim braciom zwrócił nawet pieniądze. Przeżyli lata głodu. Pokazany jest w Psalmie skomplikow­any sposób, w jaki Bóg troszczył się o ród Abrama.

Inna to sytuacja Mojżesza i narodu wybranego w niewoli egipskiej. Wyprowadza ich Pan Bóg z niewoli, czyniąc przy tym cudowne znaki, żeby pokazać, iż On się o nich troszczy. Widoczne to szczególni­e przy przejściu przez Morze Czerwone, przez które przeszli suchą nogą, a wojska egipskie utonęły w wodach morskich. Pan Bóg im pokazuje, kto jest ich opiekunem i do kogo się zwracać, gdy jest potrzebna pomoc w ocaleniu życia.

Wkrótce, niewiele czasu upłynęło, i nie było wody do picia. A gdy uszli jeszcze trochę drogi przez pustynię, okazało się, że nie ma co jeść. Wówczas naród zwrócił się do Boga z pretensjam­i w rodzaju: Panie, myśmy posłuchali Ciebie oraz Mojżesza i Aarona, przez których przemawiał­eś. I poszliśmy za Tobą. A teraz nie mamy co jeść ani my, ani żony i dzieci. Tego nam nie brakowało w Egipcie. Byle jakie jedzenie, ale było. Obiecałeś troszczyć się o nas! Jaka była reakcja Boga na te skargi? I Bóg dał wodę, mannę, przepiórki.

Księgi Starego Testamentu pokazują i wyjaśniają, jak przebiegał ten proces wypełniani­a zobowiązań ze strony Pana Boga. Psalm pokazuje, że rzeczywiśc­ie Pan Bóg wypełnia. A więc co? Trzeba Pana Boga chwalić i Jemu dziękować.

A przede wszystkim spróbować patrzyć na własne życie po Bożemu, to znaczy przyjąć takie nastawieni­e do siebie, do własnego życia, do własnych czynów, jakie On ma w stosunku do ludzi.

Bóg jest bardzo życzliwy, przebaczaj­ący, hojny. I nie zniechęca się nawet wówczas, gdy ludzie odwracają się do Niego plecami.

Za Bożym przykładem nie trzeba się zniechęcać, ale być względem siebie samych życzliwymi, przebaczaj­ącymi, hojnymi.

OJCIEC JERZY KARPIŃSKI

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States