Polacy skazani na lichwiarskie pożyczki
Czy legalne firmy znikną z rynku?
Lombard co krok to dziś obrazek z ulic polskich miast. Przeżywają one prawdziwy renesans. Przyczyną jest ustawowe obniżenie maksymalnych kosztów udzielania pożyczek, co powoduje, że biznes ten przestaje się opłacać, a legalnie działające firmy znikają z rynku. Ich miejsce zajmują lombardy i nieuczciwi pożyczkodawcy.
Gdy w marcu rząd ograniczył bankom, SKOK-om i firmom pożyczkowym możliwość udzielania pożyczek gotówkowych, setki tysięcy Polaków, którzy dzięki nim realizowali swoje wydatki, zostało odciętych od tego źródła finansowania.
W nowej rzeczywistości świetnie odnalazły się natomiast lombardy. Coraz głośniej o historiach, w których klienci takich placówek są oszukiwani. – Wprowadzono ograniczenia uniemożliwiające rentowną działalność. W efekcie znaczna grupa klientów straciła dostęp do legalnych i bezpiecznych pożyczek. To niestety idealne warunki do rozwoju szarej strefy i lombardów, które działają poza jakąkolwiek regulacją – mówi nam Jarosław Ryba, prezes Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych.
Sytuacja miała być przejściowa, potrwać do marca 2021 r., ale Sejm uchwalił ustawę, która wydłuża restrykcje dla legalnych instytucji finansowych do końca 2021 r. Tymczasem wielu konsumentów chętnie korzysta z pożyczek, gdy nagle pojawia się ponadprogramowy wydatek, jak przyjęcie komunijne, prezent na ślub czy nawet wyjazd na wakacje. Wkrótce jednak może się okazać, że w razie potrzeby pozostanie tylko możliwość skorzystania z lombardu lub lichwiarskiej pożyczki w szarej strefie, w której nie obowiązują przepisy stosowane przez uczciwych pożyczkodawców. Polacy będą na to skazani, gdy znikną z rynku legalne firmy, a pożyczanie w banku pozostanie niedostępnym dla większości luksusem. TWO