POLSCY NARCIARZE, których kariery przerwała wojna
20lat temu rozpoczęła się era Adama Małysza, który sensacyjnie wygrał prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. Polskę ogarnęła małyszomania. Ale nasz mistrz miał wielkich poprzedników. Byli młodzi i bardzo utalentowani. Ich błyskotliwe kariery przerwała jednak wojna. Stanisław Marusarz, którego imię nosi Wielka Krokiew w Zakopanem, jego siostra Helena i Bronisław Czech przed wojną osiągali ogromne sukcesy w narciarstwie, startowali z powodzeniem w mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. Po napaści Niemiec na Polskę stanęli do walki z okupantem i zostali tatrzańskimi kurierami. Czech i Marusarzówna zapłacili za to najwyższą cenę. Gwiazda polskiego sportu Stanisław Marusarz to postać legendarna. Skakać na nartach zaczął w wieku 10 lat. Niezwykły talent szybko przyniósł sukcesy. Był pierwszym polskim skoczkiem w światowej czołówce. Marusarz mógł być nawet mistrzem świata w 1938 r. w Lahti. Nie został – przez decyzję norweskiego sędziego, który sprzyjał swemu rodakowi Asbjørnowi Ruudowi. Ten honorowo chciał oddać puchar za mistrzostwo rywalowi, ale Polak go nie przyjął. Marusarz odnosił też sukcesy w dwuboju i narciarstwie alpejskim. Karierę przerwała wojna... W czasie okupacji działał w ruchu oporu, był kurierem AK. Kilkakrotnie udało mu się zbiec z rąk wroga, m.in. uciekł z celi śmierci w Krakowie, skąd przedostał się na Węgry, gdzie doczekał końca wojny. Węgrzy mianowali go trenerem swojej reprezentacji w skokach narciarskich. Do Polski wrócił zaraz po wojnie. Skakał aż do swoich
46. urodzin, jeszcze w 1966 r. podczas Turnieju Czterech Skoczni skoczył w garniturze i krawacie. Ostatni skok oddał, mając 66 lat. W czasie ponad 30-letniej kariery sportowej