Nie podwyższymy wieku emerytalnego
Prezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska, obiecuje Czytelnikom „SE”
Niedawne słowa prezes ZUS, że w przyszłości „pół wieku aktywności zawodowej może być normą”, mogły być odebrane jako zapowiedź wydłużenia wieku emerytalnego. Prof. Gertruda Uścińska (63 l.) stanowczo dementuje taką interpretację. – Nie podniesiemy wieku emerytalnego – mówi „SE”.
– Wiek emerytalny to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn i nie ma żadnych planów podniesienia tego wieku. Jednak emerytura to prawo, a nie obowiązek. Chodzi o to, aby przekonywać do późniejszego przechodzenia na emeryturę na zasadzie zachęt, a nie przymusu – zapewnia prof. Uścińska.
– Od zawsze zachęcam do wydłużania w miarę możliwości swojej aktywności zawodowej. Jest to bowiem najprostszy sposób na otrzymanie godnej i wysokiej emerytury. Praca o jeden rok dłużej może zwiększyć emeryturę nawet o 15 proc. – dodaje prezes ZUS.
– O tym, że dłuższa praca naprawdę się opłaca, świadczą nasi emerytalni rekordziści. Na przykład ZUS obecnie wypłaca jedną emeryturę w wysokości ponad 30 tys. zł. Dostaje ją mężczyzna, który przepracował 62 lata.
Wśród pań rekordzistka pracowała 61 lat, a zapłacone składki pozwoliły obliczyć emeryturę na ponad 20 tys. zł miesięcznie – mówi prof. Uścińska.
Przeciętna wysokość emerytury wypłacanej przez ZUS w marcu 2020 r. to 2 395,11 zł, dla mężczyzn – 2 992,13 zł, dla kobiet – tylko 2 002,66 zł. Są to kwoty brutto. Mogą być one w przyszłości jeszcze niższe, m.in. przez dłuższe życie Polaków, rosnącą liczbę emerytów oraz malejącą – osób w wieku produkcyjnym. To oznacza, że kwota zastąpienia, czyli relacja przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, będzie w przyszłości o wiele niższa niż dziś.
Dziś wynosi ok. 55 proc., a w 2060 r. może to być ok.
25 proc. HSB