Pójdę do szpitala pracować za darmo „SUPER EXPRESSU”
Wiktor Zborowski, który zaszczepił się poza kolejnością:
Takiej sprawiedliwości od początku domagał się „Super Express”! Aktorzy, celebryci i biznesmeni milionerzy zaszczepieni poza kolejnością powinni stawić się do czynu społecznego! – zaapelował minister zdrowia Adam Niedzielski (48 l.). – Myślę, że pewnym odpracowaniem tego niesłusznie przyjętego przywileju bycia zaszczepionym w pierwszej kolejności byłaby praca w charakterze wolontariusza w przychodniach bądź w miejscach, w których można pomóc walczyć w COVID-19 – stanowczo orzekł minister. Niektórzy tak jak Wiktor Zborowski (70 l.) postanowili go posłuchać. Ale nie wszyscy mają ochotę na pokutę...
– Uważam, że to jest dobry pomysł. Mimo że w całej tej awanturze moje intencje były czyste, ja tego nie odbieram jako karę – stwierdził aktor w Radiu ZET. Przy okazji Zborowski ujawnił, że chęć darmowej pracy w szpitalu zadeklarował też satyryk Krzysztof Materna (73 l.). Również aktorka Emilia Krakowska (81 l.) w rozmowie z „Super Expressem” zapowiedziała, że nie będzie się uchylać od niesienia pomocy. – Ja pracuję jako wolontariusz całe swoje życie i jak ja mogę odpowiedzieć na to, że nie? – mówi nam aktorka Och-Teatru. – Zawsze taka byłam i będę do końca. Jeżeli mam jeszcze siłę, żeby pomóc komukolwiek w różnych sprawach, to jestem dla ludzi – dodaje.
Są jednak VIP-y, którzy mimo ogromnej wpadki zamiast posypać głowę popiołem, jeszcze się pogrążają. – Brak mi słów na to, co mówi pan minister – mówi nam aktor Olgierd Łukaszewicz (74 l.). – Nic więcej w tej sprawie nie mam do powiedzenia – dodał tuż przed odłożeniem słuchawki. Z kolei Krystyna Janda (69 l.), gdy chcieliśmy ją zapytać, czy odpracuje szczepionkę poza kolejnością, nie raczyła odpowiedzieć na nasze wiadomości i telefony. – To jest żenujące, co minister opowiada (...), nie może być tak, że pan minister będzie go zmuszał do tego typu inicjatywy – skwitowała w rozmowie z portalem Plejada Dorota Chotecka (54 l.), żona zaszczepionego Radosława Pazury (51 l.), podkreślając jednak, że nie ma problemu, by małżonek pomagał chorym. Trenerka Mariola Bojarska-Ferenc (60 l.) odmówiła nam komentarza.
Pod koniec grudnia wyszło na jaw, że przed pracownikami służby zdrowia na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym zaszczepili się celebryci. Kontrola wykazała przy tym rażące przykłady nadużywania władzy oraz łamania standardów etyki lekarskiej. Na uczelnię nałożono karę prawie 350 tys. zł. Minister zdrowia zażądał też od rektora uczelni podania się do dymisji, gdyż „nie widzi możliwości współpracy z władzami uczelni”. DARK, PAM