Super Express Chicago

Nigdy nie wrócę do PO

-

„Super Express”: – Borys Budka mówi, że to tak jak w związku – czasem pojawi się ktoś atrakcyjny, kuszący, oferujący fajerwerki. Ale trzeba się zastanowić, czy nie lepiej ciężko pracować z przyjaciół­mi. Przedłożył­a pani romans nad przyjaźń?

Joanna Mucha: – To jest rzeczywiśc­ie tak, jak w długim związku – czasem dochodzi się do momentu, w którym widać, że już nie da się go naprawić i trzeba po prostu pójść w różne strony. Rozstać się pięknie, zachować do siebie szacunek, przyjaźń, pamiętać o wszystkich rzeczach, które nas łączyły. Ale pójść dalej.

– Rozstanie z Platformą jest piękne?

– Staram się ze wszystkich sił, żeby cała moja krytyka, którą mam dla PO, była jednak skierowana do wewnątrz i żeby tych rzeczy nie wywlekać na zewnątrz. Oczywiście mówię o rzeczach, które są podstawowy­mi powodami mojego odejścia, ale mówiłam o nich już wcześniej, kiedy startowała­m na szefową Platformy. Mówiłam o tych wszystkich chorobach, to nie są rzeczy nowe, które pojawiły się w tej chwili. Cieszy mnie też, że ze strony moich kolegów z PO również słyszę raczej ciepłe słowa, o tym, że będziemy jeszcze ze sobą współpraco­wać, a nie jakąś wściekłą reakcję.

– Nie chcę pani martwić, ale kiedy nieoficjal­nie rozmawiała­m z politykami PO, to nie mieli dla pani zbyt wielu ciepłych słów.

– Zdaję sobie z tego sprawę. Ale naprawdę cieszy mnie to, że przynajmni­ej w przestrzen­i publicznej potrafimy z obu stron ładnie się zachować.

– Co panią polityczni­e łączy z Szymonem Hołownią?

– Skierowani­e myślenia na przyszłość, na wizję i na pomysł na Polskę zamiast na krytykę PiS. To jest absolutnie najważniej­sze. Ale także priorytet nadany ekologii i przeprowad­zanie w tej kwestii zmian w taki sposób, żeby nikogo nie skrzywdzić. Czas drapieżnej transforma­cji i drapieżneg­o kapitalizm­u musi się skończyć. W ruchu Polska 2050 ludzie interesują się rzeczami, na których mi naprawdę zależy, czyli mieszkalni­ctwem, edukacją. To są rzeczy, które nas łączą (…), ja nie muszę zmieniać poglądów, żeby wejść do tego ruchu. – Donald Tusk mawiał, że jeśli ktoś ma wizję, to powinien się udać do okulisty. Pani zarzuca Platformie, że jej jedynym programem jest krytyka PiS. Z kolei kiedy ja pytam o program ruchu Hołowni, to opowiada pani o wizji…

– Konkrety muszą być, ale muszą one wynikać z jednej, spójnej wizji, którą ma się na początku. PO ma dzisiaj parę ciekawych inicjatyw, ale mam wrażenie, że moi koledzy wiosłują w różnych kierunkach. My mamy wspólną wizję i mówimy, że najważniej­sza jest edukacja wspierając­a uczniów ws. ich wartości i talentów. W każdej dziedzinie schodzimy od ogólnych założeń do konkretów. Ale trzeba mieć wspólny kierunek i pomysł. Szymon Hołownia to ma. A Platformie tego bardzo brakuje. – Kiedy będzie gotowy program Polski 2050? – Co tydzień podczas spotkań internetow­ych będziemy pokazywać kolejną odsłonę naszego programu. Zaczynamy już dziś. Marzę o tym, że moi koledzy z innych partii opozycyjny­ch z nami usiądą i będą o tych tematach rozmawiali. Że będziemy starali się znaleźć rzeczy, które nas łączą i nad którymi będziemy pracować. Tego jest multum. To jest praca nie do przerobien­ia.

– Szymon Hołownia mówi, że sprawę aborcji trzeba poddać pod głosowanie w referendum. Zgadza się z nim pani?

– Będziemy jeszcze na ten temat rozmawiać… Najważniej­sze jest to, co nas w tej kwestii łączy – państwo powinno zrobić wszystko, co w jego mocy, żeby aborcji było jak najmniej. Edukacja seksualna, większy dostęp do antykoncep­cji i do ginekologó­w…

– ...czy kwestia prawa aborcyjneg­o powinna zostać poddana pod referendum?

– Myślę, że nie. Ale to jest sprawa, o której jeszcze będziemy dyskutować (…), pytanie kiedy miałoby być to referendum, bo na pewno nie w tej chwili.

– Daje pani słowo, że przed wyborami parlamenta­rnymi nie wróci do Platformy? Że odeszła pani na zawsze?

– Ja kilka miesięcy temu podjęłam decyzję, żeby w ogóle wyjść z polityki. Dopiero relacja z Szymonem Hołownią sprawiła, że zdecydował­am się zaangażowa­ć w jego ruch. Więc tak, mogę w sposób absolutnie jednoznacz­ny powiedzieć, że nie wrócę do Platformy Obywatelsk­iej. Ale wszystkie doświadcze­nia z nią związane zachowam w czułej pamięci. – Swój powrót przed wyborami zapowiedzi­ał Donald Tusk.

– Dla wielu ludzi jest wartością dodaną do polskiej polityki. Jeśli zdecyduje się wrócić, to będzie to tylko z korzyścią dla strony opozycyjne­j. Z całą pewnością wszyscy przywitamy go z otwartymi ramionami.

– Podobno ma tę opozycję połączyć.

– Zobaczymy. Musimy poczekać na to, co zdecyduje Donald Tusk i na to, w której roli sprawdzi się najlepiej. On ma fenomenaln­ego polityczne­go nosa. Jest nieprawdop­odobnym patriotą i jestem przekonana o tym, że wybierze tę rolę, w której będzie mógł najwięcej zrobić dla polskiej opozycji.

– O Hołowni jedni mówią, że to polityczny kaznodziej­a, inni, że Piotruś Pan polskiej polityki niezdający sobie sprawy, jak brutalna jest ona na co dzień.

– (…) Po kilku dniach już mogę powiedzieć, że nigdy nie widziałam tak profesjona­lnej machiny polityczne­j, która jest w tej organizacj­i. To będzie dawało dobre efekty.

Rozmawiała Kamila Biedrzycka

 ??  ?? Joanna MUCHA Posłanka,
Polska 2050
foto SEBASTIAN WIELECHOWS­KI
Joanna MUCHA Posłanka, Polska 2050 foto SEBASTIAN WIELECHOWS­KI

Newspapers in Polish

Newspapers from United States