Rozstrzaskał się na TIRZE
Syn kierowca Kacper W. (18 l.)
Kacper W. (18 l.) białe BMW kupił zaledwie tydzień wcześniej. A dopiero dwa miesiące temu zdobył prawo jazdy. Z mamą Anną (†36
l.) pojechali po zakupy. Niestety, kiepskie warunki drogowe i przecenienie własnych możliwości doprowadziły do
tragedii. Nastolatek wpadł w poślizg i z impetem uderzył w stojącą na poboczu ciężarówkę. Jego mama zginęła na miejscu.
Do tej tragedii doszło na drodze pomiędzy Lipnem a Rypinem (woj. kujawsko-pomorskie). Kacper zdecydował się na podróż z matką do sklepu. Było tuż po godz. 13. Białe BMW, zwane przez nastolatka pieszczotliwie „Bunią”,
śmigało drogą. Niestety, pogoda była kiepska, z nieba leciał zamarzający na powierzchni deszcz ze śniegiem.
Droga była właściwie pusta. Tylko na poboczu stała duża ciężarówka. Nic nie zapowiadało nieszczęścia. A jednak. Prowadzone przez Kacpra BMW straciło przyczepność. Akurat w momencie, gdy zbliżało się do ciężarówki. Samochód wbił się w tył pojazdu od strony, gdzie na fotelu siedziała Anna W. Niestety, kobieta zginęła na miejscu.
Gdy na miejsce wypadku przyjechały policja i pogotowie, chłopak był zszokowany, roztrzęsiony, płakał. Jednak żadne łzy nie mogły już odwrócić tej tragedii.
Wypadek jest badany przez policjantów. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że 18-letni mieszkaniec gminy Lipno uderzył w tył zaparkowanego na poboczu ciężarowego volvo – mówi podkomisarz Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie. – Na razie nikomu nie postawiono w tej sprawie żadnych zarzutów. Dla prokuratury będzie najważniejsza opinia biegłych z zakresu wypadków drogowych, na którą trzeba poczekać – dodaje policjantka.
MARIUSZ KORZUS, PG