Pochowasz swojego bliskiego w ogrodzie?
To byłby prawdziwy przełom w polskim prawie!Prochy najbliższych będzie można trzymać w domu albo rozsypać je nad morzem! Powstaje obywatelski projekt ustawy o pogrzebach, który ma zrewolucjonizować sposób chowania zmarłych.
Pomysł zrodził się w Brzezinach pod Łodzią, kiedy mieszkańcy zbuntowali się przeciwko wysokim opłatom pobieranym za pochówek przez Archidiecezję Łódzką. Walka z Kościołem rozbija się o archaiczne przepisy z lat 50. XX w., związane z grzebaniem zmarłych, brzezinianie wpadli więc na pomysł stworzenia nowych regulacji dla całego kraju. Obywatelski projekt ustawy pomagają im napisać prawnicy z łódzkiej kancelarii.
– Planujemy m.in. umożliwić dysponowanie prochami zmarłych po kremacji przez ich rodziny – mówi mecenas Sebastian Głogowski. Obecnie prochy trzeba grzebać na cmentarzu. Tak restrykcyjne przepisy są jeszcze tylko w Niemczech i na Białorusi. – W wielu krajach w Europie rodziny mogą pochować prochy w ogrodzie albo rozsypać je w lesie lub nad morzem. Chcemy wprowadzić podobne zasady – informuje mecenas Głogowski.
Nowe przepisy mają pozwalać na zabranie urny z prochami do domu czy pochowanie jej na terenie własnej posesji. Taki pochówek byłby możliwy w specjalnych urnach ekologicznych (piszemy o nich poniżej). Przy okazji obywatelski projekt przewiduje wprowadzenie waloryzacji zasiłku pogrzebowego (obecnie tylko 4 tys. zł). Wprowadzona będzie też konieczność wyboru najtańszych ofert przez właścicieli cmentarzy, aby nie tłumaczyli horrendalnych stawek wysokimi kosztami usług. Prace nad projektem potrwają do kwietnia. Później trzeba będzie zebrać 100 tys. podpisów poparcia, aby można go było złożyć w Sejmie.