Senat uniewinnił Trumpa, grozi mu sąd
To nie koniec kłopotów byłego prezydenta USA
Donald Trump (75 l.) po uniewinnieniu w Senacie USA zapowiedział powrót do polityki i pracę na rzecz „pięknego patriotycznego ruchu”. Jednak tę działalność mogą mu zakłócić sprawy sądowe. Postępowanie w jego sprawie prowadzą prokuratury w Georgii i na Manhattanie. Jest też pierwszy pozew po szturmie na Kapitol. Kongresman z Missisipi pozwał Trumpa, jego prawnika i grupy jego zwolenników o wspólny spisek, który skończył się atakiem z 6 stycznia. Byłemu prezydentowi grożą też inne pozwy, a nawet federalne oskarżenie.
Były prezydent USA utworzył oficjalne biuro na Florydzie i zapowiedział, że w nadchodzących miesiącach przedstawi swój plan zmian dla Ameryki. – „Przed nami tak wiele pracy i wkrótce wyjdziemy z wizją jasnej, promiennej i nieograniczonej amerykańskiej przyszłości” – oświadczył Donald Trump w komentarzu po sobotnim głosowaniu w sprawie jego winy w „podżeganiu do powstania”. Nie przyznał się do żadnych zabronionych czynów związanych z zakończonym śmiercią pięciu osób marszem na Kapitol, do którego jednak przed 6 stycznia nawoływał.
Prokuratura jednak przyznała, że wzięła pod lupę atak na Kapitol. Na wniesienie oskarżeń ma pięć lat. Prokurator generalny DC Karl Racine powiedział, że prokuratorzy okręgowi rozważają, czy postawić Trumpowi zarzuty na podstawie lokalnego prawa zakazującego wypowiedzi motywujących do przemocy. Po szturmie przesłuchano ok. 200 osób, wiele z nich przyznało wprost, że do ataku namawiał ich Donald Trump. Niewykluczone są też pozwy cywilne rodzin ofiar.
Byłego prezydenta nie chroni już immunitet, o czym przypominają sami Republikanie. – Mamy w tym kraju system sądownictwa karnego. Mamy też procesy cywilne. I byli prezydenci nie są uodpornieni na odpowiedzialność – stwierdził po głosowaniu lider
mniejszości senackiej Mitch McConnell (79 l.). – powiedział. – Jeszcze nic mu nie uszło na sucho. Jeszcze – dodał.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Bennie Thompson (73 l.), reprezentant z Missisipi i przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, złożył pozew przeciwko Trumpowi, Rudy’emu Giulianiemu (77 l.) i dwóm prawicowym organizacjom: Proud Boys i Oath Keepers, o zadośćuczynienie i odszkodowanie karne za spisek zakończony zamieszkami na Kapitolu.
Co ciekawe, Thompson, jak podało CNN, skorzystał w swojej skardze z bardzo starego statutu federalnego, który uchwalono po wojnie secesyjnej. Statut miał zapobiegać przemocy ze strony Ku Klux Klanu – organizacji tworzonej przez byłych żołnierzy i sympatyków Południa. Dziś pozwala na wytaczanie procesów cywilnych osobom, które uniemożliwiają wykonywanie urzędu, używając przemocy, zastraszania i gróźb.
Sprawa szturmu na Kapitol nie zakończyła się również w Kongresie. Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (81 l.) zapowiedziała, że Kongres ustanowi niezależną, zewnętrzną komisję w stylu tej, która zajmowała się zamachami 11 września. – Komisja zbada i złoży sprawozdanie na temat faktów i przyczyn związanych z domowym atakiem terrorystycznym na Kapitol 6 stycznia 2021 r. oraz związanych z ingerencją w pokojowe przekazanie władzy – przekazała w liście do członków Kongresu Pelosi. Komisja oceni też stan przygotowania i odpowiedź służb Kapitolu na wydarzenia tego dnia.
To tylko wierzchołek góry lodowej problemów byłego prezydenta.
Prokuratorzy z Atlanty wszczęli niedawno dochodzenie karne w sprawie prób zmanipulowania wyniku wyborów w Georgii, w tym rozmowy telefonicznej, w której Trump nakłaniał sekretarza stanu, Brada Raffenspergera, do „znalezienia” wystarczającej liczby głosów, by odwrócić niewielkie zwycięstwo Bidena.
Prokurator okręgowy na Manhattanie Cyrus R. Vance Jr. od 18 miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie wypłat pieniędzy za uciszanie kobiet w imieniu Trumpa i bada, czy Trump lub jego firmy manipulowały wartością aktywów – w niektórych przypadkach zawyżając ją, a w innych minimalizując – aby uzyskać korzystne warunki kredytowe i ulgi podatkowe. Pod lupę wziął też wypłaty ok. 300 mln dol. pożyczek zaciągniętych m.in. na Trump Tower czy Trump Plaza. Swoje śledztwo prowadzi też nowojorska prokuratura generalna. MOD, PARA