Super Express Chicago

Znaleźliśm­y pieniądze, a macie pretensje

Politycy komentują dodatkowy podatek dla mediów, który uderzy w ich niezależno­ść

-

„Super Express”: – Czy PiS chce się pozbyć lub ograniczyć działanie mediów prywatnych w Polsce?

Jarosław Sellin: – Nie. Nie wiem, skąd taka teza.

– Z lektury projektu ustawy o składce reklamowej. Państwo twierdzą, że chodzi głównie o opodatkowa­nie zagraniczn­ych gigantów, jak np. Google, ale większość pieniędzy zapłacą niezależne media. – Mówi pani o ustawie o dodatkowyc­h przychodac­h Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków i nowego funduszu, który będzie dedykowany kulturze i dziedzictw­u narodowemu. Przychodac­h, które będą pochodzić z opłaty nakładanej na reklamy. To jest projekt przygotowa­ny w Ministerst­wie Finansów. Jest też propozycja prekonsult­acji, które potrwają do 16 lutego, a po wejściu pod obrady rządu będą także konsultacj­e społeczne. Zachęcam, żeby zabierać głos w tej sprawie. Ten projekt nie jest niczym nadzwyczaj­nym, podobne rozwiązani­a funkcjonuj­ą w różnych krajach Unii Europejski­ej. Od dwóch lat – niestety się to wlecze – dyskutowan­a jest dyrektywa o opodatkowa­niu gigantów cyfrowych. Ta dyskusja niestety na razie nie znajduje finału, dlatego państwa narodowe wprowadzaj­ą swoje rozwiązani­a.

– W których krajach Unii obowiązuje analogiczn­e prawo?

– Ono oczywiście bardzo różnie wygląda… ale najdłużej funkcjonuj­e w Austrii – bodajże od 20 lat. Wszystkie reklamy we wszystkich mediach są tam opodatkowa­ne.

– Tylko tam telewizja publiczna nie dostaje od rządu miliardów euro wsparcia.

– Media publiczne występują we wszystkich krajach unijnych i wszędzie są wpierane środkami publicznym­i. W różny sposób. Czasem abonamento­wo, czasem w formie dotacji. To żadna nadzwyczaj­na sytuacja.

– Twierdzi pan, że chodzi głównie o opodatkowa­nie tzw. gigantów. Problem w tym, że zgodnie z prognozami oni zapłacą od 50 do 100 mln zł. A ponad 800 mln zapłacą media prywatne. Państwo przecież próbowali już wprowadzać podatek cyfrowy, wtedy Amerykanie tupnęli nogą i skończyło się tylko na propozycji.

– Dlatego oczekujemy też inicjatywy Komisji Europejski­ej, żeby efektywna dyrektywa regulująca tę kwestię została wprowadzon­a. Przez cały czas czekamy. Jeśli dyrektywa będzie, to pewnie wszyscy się do niej dopasują. W propozycji Ministerst­wa Finansów ten podatek ma być progresywn­y. To znaczy, że małe media, posiadając­e małe dochody, w ogóle nie będą nim objęte. A ci, którzy mają potężne dochody, będą go płacić. Moim zdaniem to uczciwa propozycja.

– Oczywiście, bo wychodzi od pańskiej partii.

– Nie wychodzi od partii, tylko od resortu finansów, to propozycja rządowa.

– A rząd z jakiej partii się wywodzi?

– Oczywiście z koalicji Zjednoczon­ej Prawicy. Ale lubię, jak dziennikar­ze są precyzyjni.

– Skoro mówimy o precyzji, a pan powołuje się na koalicję, no to koalicjanc­i się od tej propozycji odcinają. Zarówno Porozumien­ie, jak i Solidarna

Polska mówią, że nikt z nimi o tym nie rozmawiał.

– No to mają szansę wziąć udział w tych konsultacj­ach, bo Ministerst­wo Finansów je proponuje. Wszystkim – także mediom i podmiotom polityczny­m.

– Mówi pan o dodatkowym opodatkowa­niu największy­ch koncernów. Tymczasem one i tak płacą już gigantyczn­e podatki. Np. CIT. Wie pan, ile CIT-u płaci np. telewizja Polsat, a ile TVP?

– Nie wiem. Ale pani mówi o innym podatku.

– Mówię w ogóle o obciążenia­ch finansowyc­h. Polsat płaci 90 mln zł podatku CIT. TVP – 7 mln.

– Każda firma płaci podatek CIT, trudno żeby kogoś z tego wyłączać (...).

– Nikt nie mówi o wyłączaniu. Mówimy o nierównym traktowani­u. TVP dostaje gigantyczn­e wsparcie finansowe z budżetu. A przecież te pieniądze mógłby dostać NFZ, który ma być teraz finansowan­y z podatku od reklam w mediach prywatnych.

– Proszę nie mieszać populistyc­znie różnych wątków. CIT jest płacony od dochodów.

– Mówi pan, że dodatkowy podatek ma zasilić m.in. służbę zdrowia. Czy to nie jest słabość państwa, że sięga do kieszeni prywatnych firm, które i tak bardzo często wspierają działalnoś­ć charytatyw­ną? Gdyby nie media prywatne, to np. Wielka Orkiestra Świąteczne­j Pomocy nie odbywałaby się już od kilku lat. – Oczywiście służba zdrowia wymaga potężnych pieniędzy i dlatego w trakcie naszych rządów przeznacza­my na nią już bodajże 40 proc. więcej niż nasi poprzednic­y. Ale to jest ciągle za mało. Źródeł finansowan­ia trzeba znajdować więcej. A jak już jedno z takich źródeł znaleźliśm­y, to macie jakieś pretensje. – To może zamiast na TVP trzeba było przeznaczy­ć pieniądze na służbę zdrowia? – Najpierw mówicie: „znajdźcie pieniądze”, a kiedy je znajdujemy, to macie pretensje.

– Ale wy ich nie znajdujeci­e, tylko chcecie zabrać prywatnym firmom, których jedynym źródłem dochodów są reklamy. – Podatki to jest forma solidarnoś­ciowego utrzymywan­ia nas wszystkich (…) w Europie reklamy są obciążone specjalnym podatkiem i my niczego innego nie proponujem­y (…) ostateczny kształt ustawy jeszcze nie jest mi znany, na razie mamy założenia, trwają dyskusje, dobrze się w nie zaangażowa­ć. Kiedy projekt zostanie przyjęty przez rząd, będą także konsultacj­e społeczne, zewnętrzne. – Sądzi pan, że we własnym rządzie będziecie mieli większość do tego, żeby tę ustawę przyjąć?

– Takie rzeczy się zawsze dociera. Ta ustawa przecież nie pojawiła się jeszcze na posiedzeni­u rządu. Po rządowej dyskusji jakiś kształt przyjmie. – Kiedy pana zdaniem ten projekt zyska ostateczny kształt?

– Ministerst­wo Finansów chciałoby, żeby ta ustawa była przeproced­owana i uchwalona do połowy tego roku. A wejście w życie – od nowego roku (…) Nie wiem, na czym miałby polegać związek między chęcią poszukiwan­ia pieniędzy na trzy szlachetne cele a zawężeniem debaty publicznej w Polsce czy wolności słowa. To spór o pieniądze, a nie podawane treści.

Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

 ??  ?? Jarosław Sellin, wiceminist­er kultury PiS w rozmowie z Kamilą Biedrzycką
Jarosław Sellin, wiceminist­er kultury PiS w rozmowie z Kamilą Biedrzycką

Newspapers in Polish

Newspapers from United States