Nareszcie!
Po miesiącach teatralnej abstynencji popędziłem na premierę sympatycznej ramotki „Arszenik i stare koronki”, mistrzowsko wyreżyserowanej przez Krzysztofa Babickiego i brawurowo zagranej przez aktorów Teatru Miejskiego w Gdyni. Wyposzczona publiczność nie kryła wzruszenia, bo teatr on-line to ściema.
Teraz czas na częściowe choćby otwarcie trybun hal i stadionów. Skoro restauratorzy otwierają lokale „na rympał”, a przy barach kłębią się tłumy bez maseczek, to zamrożenie limitowanego wstępu na sportowe areny wydaje się niesprawiedliwe. Na marcowy mecz z Polską Węgrzy otworzą jedną piątą stadionu Ferenca Puskasa. Zróbmy to i my!
„Morfocykl periodyzacji taktycznej w ujęciu praktycznym” – tego uczą się teraz polscy trenerzy piłkarscy. Jak już się nauczą, to Liga Mistrzów stanie otworem. Legendarny piłkarz Władysław Szczepaniak doradzał na emeryturze młodym trenerom grę korytarzami łącznikowymi, wymyślonymi w międzywojniu. Owe korytarze pokrył kurz historii i podobnie będzie z morfocyklami.
Obronią się natomiast stara dobra szkoła teatralna i dobra szkoła piłkarska. Jubilat Władysław Żmuda senior to postać pomnikowa, serdeczne życzenia!
Bohaterem naszych czasów jest Remigiusz Korejwo. To policjant, który odkrył, że Tomasz Komenda jest niewinny i uruchomił lawinę dobrych zdarzeń. Antybohater tej historii, prokurator Ozimina, odszedł na niezasłużoną emeryturę w wieku 46 lat, a skazujący Komendę sędzia Wiącek awansował. Sprawiedliwe odszkodowanie dla pana Tomasza zapłaci społeczeństwo, a partacze w togach nie mają sobie nic do zarzucenia.