Posłanka kierowała MAFIĄ W pandemii wyciągała pieniądze z ZUS CIĄŻOWĄ
Halina S.R. (72 l.) to była posłanka Ruchu Palikota i PSL. Na co dzień jest lekarzem ginekologiem, a do tego właścicielką ekskluzywnego hotelu w Dzierżoniowie (woj. dolnośląskie). Ale oprócz znajomości polityki i biznesu jest też osobą, która potrafi zdziałać prawdziwe cuda – doprowadzić kobiety do ciąży. A przynajmniej na papierze. Mafią ciążową zajęła się prokuratura.
W czasie pandemii wielu biznesmenów straciło fortuny, inni ledwo wiązali koniec z końcem. Byli jednak i tacy, którzy postanowili wykazać się sprytem. Nie zawsze jednak w sposób legalny. Halina S.R. to uznana ginekolog i właścicielka hotelu. Była posłanka postanowiła w trudnych czasach połączyć oba biznesy. I namówiła pracownice hotelu, aby... były w ciąży.
Plan był taki, żeby kobiety przy nadziei poszły na zwolnienie lekarskie, ale jednocześnie nadal pracowały. A wynagrodzenie wziąłby na siebie ZUS. Ale brzemienne miały być jedynie w teorii: bo lewe zaświadczenie miała wydać dr S.R. Po jakimś czasie wypisałaby kolejne: o poronieniu. Gdyby szwindel się udał, to udałoby się wyłudzić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Ale sprawa wyszła na jaw, bo jedna z kobiet napisała donos do ZUS. O wszystkim dowiedziała się prokuratura. – Kobiecie grozi osiem lat więzienia i zakaz wykonywania zawodu lekarza – mówi nam prokurator Tomasz Fedorszczak z Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie. – W tej sprawie został sporządzony już akt oskarżenia – dodaje.
To nie koniec cudów w wykonaniu byłej posłanki. Gdy zadzwoniliśmy do niej, przedstawiła się jako „pani doktor”. Po tym, jak usłyszała, w jakiej sprawie dzwonimy, przemieniła się w… recepcjonistkę! – Tu recepcja. Pani doktor nie może rozmawiać – rzuciła. MARCIN TORZ