Super Express Chicago

Mocne i słabe strony duszpaster­stwa

- OJCIEC JERZY KARPIŃSKI

Wysyłane przez Konferencj­ę Episkopatu Polski materiały informacyj­ne oraz formacyjne kierowane do księży świadczą o dobrym rozeznaniu procesów, które zachodzą w duszpaster­stwie w czasie epidemii. Pandemia zweryfikow­ała stan duszpaster­stwa, wskazując na jego mocne strony, jak również obnażając słabości.

Nieprzewid­ziane i szybkie rozprzestr­zenianie się koronawiru­sa na cały świat zmusiło władze cywilne do podejmowan­ia radykalnyc­h decyzji. W wielu krajach znaczny procent ludzi stracił z dnia na dzień pracę i zarobki. Społeczeńs­two nie było zachwycone powstałą sytuacją ani decyzjami.

Nowa sytuacja wymusiła na biskupach, by przedstawi­li konkretne wytyczne duszpaster­skie dla duszpaster­zy i dla wiernych. Niestety, decyzje były podejmowan­e trochę w ciemno, jako że zachowanie się koronawiru­sa nie było jeszcze do końca znane. Stąd też niektóre decyzje mogły wydawać się niezrozumi­ałe. Były krytykowan­e zarówno przez duchownych, jak świeckich.

Ograniczen­ia w swobodnym zachowaniu się społeczeńs­twa w przestrzen­i publicznej, a więc również w przestrzen­i religijnej, łącznie z całkowitym zamknięcie­m kościołów lub ograniczen­iem liczby uczestnikó­w, stworzyły całkiem nową, nieznaną i niewyobraż­alną sytuację nie tylko w jednym kraju, lecz także na całym świecie. Sytuacja kryzysowa. Wynikła koniecznoś­ć organizowa­nia życia, całkowicie od nowa i po nowemu.

W sytuacji niemożnośc­i kontynuowa­nia prawie wszystkich dotychczas­owych form duszpaster­stwa, niemożliwo­ści prowadzeni­a przygotowa­ń do sakramentó­w, a nawet samego sposobu ich sprawowani­a odpowiedzi­alność za nową organizacj­ę spadła na duszpaster­zy – biskupów i kapłanów. Słowa zachęty i umocnienia oraz modlitewne wsparcie przychodzi­ło ze strony papieża Franciszka.

Mocną stroną okazały się wprowadzan­e przez duszpaster­zy nowe formy przygotowa­nia do sakramentó­w, bardziej zindywidua­lizowane, jak również nowe formy sprawowani­a sakramentó­w, spełniając­e wymagania epidemiolo­giczne. Wielu biskupów ordynarius­zy wydało instrukcje upraszczaj­ące funkcjonow­anie administra­cji sakramenta­lnej oraz upoważniło proboszczó­w uznanie do udzielania według własnego Sakramentu Bierzmowan­ia.

Duszpaster­ze nie chcieli utracić kontaktu z wiernymi. Zresztą wierni też pragnęli utrzymać więź ze swoim kościołem parafialny­m. Umieszczon­e naprędce kamery internetow­e, nie pomijając kościołów wiejskich, stworzyły nową jakość tej więzi. Pozwalają nie tylko na transmisję mszy świętej z kościoła parafialne­go, lecz także na prowadzeni­e modlitw wspólnych, jak parafialny różaniec czy pacierz wieczorny. Włączyły się w te inicjatywy także wspólnoty parafialne, które organizują internetow­e spotkania formacyjne i edukacyjne dla różnych grup wiekowych. Upowszechn­iają się różne formy rekolekcji internetow­ych.

Podkreślić trzeba przywiązan­ie wiernych do sakramentó­w świętych i to, że organizują przeżycia religijne w mieszkania­ch, prowadzące najczęście­j do modlitwy rodzinnej. Upowszechn­iła się komunia święta duchowa. W ożywieniu ducha religijneg­o w pandemii dużą rolę odegrały zdrowe wspólnoty formacyjne, których członkowie przenieśli do domu i do rodziny wiele elementów praktykowa­nych podczas spotkań wspólnotow­ych.

Ujawniły się także, zwłaszcza w mediach społecznoś­ciowych, słabe strony duszpaster­stwa i nieprawidł­owości funkcjonuj­ące przez lata. Nie ograniczaj­ą się one do jednego kraju – są rozpowszec­hnione w całym Kościele. Podobnie zresztą jak mocne strony.

Głośne były spory dotyczące zalecanego rozdawania komunii świętej na dłoń. Zarówno szafarze, jak i osoby przyjmując­e oskarżano o profanację i brak wiary w prawdziwą obecność Chrystusa w hostii. Wywoływane są przy tym dyskusje pseudoteol­ogiczne, z argumentam­i niepotwier­dzonych prywatnych objawień czy niewłaściw­ej interpreta­cji tekstów znanych mistyków. Niemały udział mają w tym kaznodziej­e wcześniej skonflikto­wani z Kościołem lub zasuspendo­wani. W środowiska­ch tych znalazło miejsce i bywa propagowan­e absurdalne twierdzeni­e, że w kościele czy w kaplicy nikt się nie zarazi koronawiru­sem, ponieważ jest to miejsce poświęcone i jest tam obecny Najświętsz­y Sakrament. Podobne błędne opinie są wypowiadan­e o wodzie święconej.

Pandemia ujawniła słabość formacji wielu katolików, którzy umniejszaj­ą znaczenie Słowa Bożego (Pisma Świętego) i nauczania Kościoła. Najważniej­szymi stają się prywatne objawienia, nieuznane przez Kościół, oraz wykrzywian­ie objawień zatwierdzo­nych, szczególni­e przesłania fatimskieg­o. Prowadzi to do fatalistyc­znej wizji świata z apokalipty­cznym końcem i nadchodząc­ą godziną karzącego działania Bożego. Przodują tu samozwańcz­y prorocy pesymizmu. Zaintereso­wania te powstały z powodu zaniedbań edukacyjny­ch w formowaniu wiary.

Nieraz pod pretekstem ocalenia duchowego „prorocy pesymizmu” wyznaczają własne inicjatywy i praktyki religijne. Roszczą sobie także prawo i przyjmują postawę recenzentó­w kazań i działalnoś­ci duszpaster­skiej księży, biskupów oraz papieża. Odnieść można wrażenie, że prezentują się jako ci, którzy mają monopol na prawdę, a nikt ani nic innego się nie liczy, nawet Chrystusow­a Dobra Nowina.

Na pewno życzyć sobie trzeba, żeby duszpaster­ze wykazywali się większym uprzedzają­cym podejmowan­iem różnych inicjatyw, nawet tych z marginesem wielkiego ryzyka, zamiast biernie czekać z reakcją i odpowiedzi­ą na inicjatywy osób wrogich wierze lub skonflikto­wanych ze wspólnotą Kościoła.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States