Polska totalnie zamknięta
Wszystko wskazuje na to, że realizuje się najczarniejszy ze scenariuszy! Trzecia fala epidemii koronawirusa uderzyła w Polskę z taką siłą, że rząd zdecydował się na wprowadzenie całkowitego lockdownu. Konkretne obostrzenia miały zostać zaprezentowane w czwartek, już po zamknięciu tego wydania „SE”. – Są konieczne, żeby z jednej strony wypłaszczyć, a z drugiej strony przydusić tę trzecią falę – nie pozostawił złudzeń premier Mateusz Morawiecki (53 l.).
Wielkanoc najprawdopodobniej spędzimy w zaostrzonym rygorze epidemicznym. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że kościoły i cmentarze pozostaną otwarte w okresie świątecznym. Rząd chce jednak ograniczyć liczbę osób w sklepach i świątyniach, wprowadzając ostrzejsze niż do tej pory ograniczenia. Zamknięte zostaną m.in. markety budowlane, sklepy odzieżowe, ze sprzętem RTV/AGD czy meblarskie. Losy zakładów fryzjerskich i salonów kosmetycznych właśnie się rozstrzygają. Zakazu przemieszczania się zapewne nie będzie, ale władze już apelują o ograniczenie poruszania się.
Szef rządu poinformował, że nowe restrykcje obejmą okres najbliższych 14 dni, a więc tydzień przed świętami i tydzień po nich. – Popatrzmy na to, co dzieje się u naszych sąsiadów. W Niemczech również w samochodach prywatnych konieczne jest zakładanie maseczek, godzina policyjna w wielu krajach UE – argumentował premier, zapowiadając zaostrzenie rygoru.
– U nas niestety trend jest cały czas wzrostowy, nie
Coraz więcej łóżek COVID-owych jest zajętych, rząd stara się powstrzymać ten wzrost