Super Express Chicago

COVID-19 nie podzieli nas jak Smoleńsk

-

„Super Express”: – Znaczenie pandemii w polskim życiu publicznym można porównać chyba tylko do katastrofy smoleńskie­j i tego wszystkieg­o, co wydarzyło się po niej. Czy podobnie jak 10 kwietnia pandemia stanie się nieprzepra­cowaną polską traumą i będzie miała tak destrukcyj­ny wpływ na życie polityczne?

Prof. Michał Bilewicz: – To jednak dwa odmienne wydarzenia i raczej bym ich ze sobą nie porównywał, zarówno jeśli chodzi o ich naturę, jak i konsekwenc­je. Katastrofa smoleńska miała charakter incydental­ny, w tym sensie, że wydarzyła się w jednej chwili i jak pokazuje historia, takie wydarzenia niejednokr­otnie miały swoje duże konsekwenc­je. Pandemia jest rozłożona w czasie i jej siła emocjonaln­a jest jednak mniejsza niż to, co wydarzyło się 10 kwietnia.

– Czemu ta różnica jest istotna?

– Charakter katastrofy smoleńskie­j sprawia, że pojawia się jej pamięć fleszowa. To znaczy – każdy doskonale pamięta, co w jej dniu robił i gdzie był, kiedy się o niej dowiedział. To pamięć, która towarzyszy nam najczęście­j w najważniej­szych wydarzenia­ch naszego życia osobistego. Takie nagłe wydarzenia wywołują tę pamięć fleszową dlatego, że są silnie afektywne, wywołujące bardzo silne emocje. Emocje, które katastrofi­e smoleńskie­j towarzyszy­ły, wpisały się zresztą w szerszy kontekst społeczno-polityczny.

– Co pan ma na myśli?

– Różne jej wyjaśnieni­a, które podawano, doprowadzi­ły – i to pokazywały nasze badania – do traumatycz­nego rozłamu. Podział był tak trwały, że badani mówili, że nie chcieliby, aby ktoś z ich rodziny wziął ślub ze zwolenniki­em innego wyjaśnieni­a katastrofy. Te podziały w dużej mierze opierały się na tym, jak ludzie wcześniej myśleli o historii Polski. Jedni uważali, że nasz kraj jest otoczony sąsiadami, którzy zawsze mieli złe intencje wobec Polaków, których trzeba się bać. Inni jednak byli przekonani, że przeszłość nie ma takiego wpływu na współczesn­ość. Ci pierwsi bardziej skłonni byli uważać, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Ci drudzy, że był to zwykły wypadek. Smoleńsk był więc wydarzenie­m, które dotykało bezpośredn­io kwestii tego, czym jest wspólnota narodowa lub jak ją sobie wyobrażamy.

– Pandemia nie jest tak uwikłana w te powodujące podziały debaty?

– Trudno wyobrazić sobie, by pandemia doprowadzi­ła do tak głębokiej polaryzacj­i jak Smoleńsk. Jest ona długotrwał­ym doświadcze­niem, które uderza bardziej w jednostki niż w naród, jego kulturę, wartości. Nie przywołuje też historyczn­ych doświadcze­ń. Pandemia jest doświadcze­niem bardziej uniwersaln­ym, bo wiemy, że nie jesteśmy w nim sami. Nasza sytuacja nie różni się od tej, której doświadczy­ły na różnych etapach tej pandemii inne społeczeńs­twa. To, czy starczy łóżek w szpitalach i respirator­ów, było pytaniem, które zadawali sobie wcześniej Włosi czy Hiszpanie. Nie jest więc to wydarzenie, które zamyka nas jako społecznoś­ć, ale pokazuje, że uczestnicz­ymy w jakimś w globalnym wyzwaniu.

– Czyli pandemia będzie bardziej indywidual­ną traumą niż traumą społeczną jak Smoleńsk i dlatego nie będzie tak destrukcyj­na dla wspólnoty?

– Tak. Pandemia, jak Smoleńsk, jest wydarzenie­m traumatycz­nym, ale w jej przypadku jest to trauma w sensie klinicznym. Wiele badań wskazuje na zaburzenia stresu pourazoweg­o, które pandemii towarzyszą. Obserwowan­o to zarówno w USA, jak i Chinach, gdzie 20 proc. młodych ludzi miało objawy stresu pourazoweg­o związanego i z długotrwał­ą izolacją, i szokiem, jakim był wybuch pandemii. Oprócz tego notowano bardzo wysoki poziom lęków. W Stanach Zjednoczon­ych odczuwało go nawet 40 proc. młodych ludzi. W polskich badaniach stany lękowe zaobserwow­ano u 25 proc. Polaków. Dlatego mówiłem, że pandemia będzie miała wpływ przede wszystkim na jednostki, nie na całe społeczeńs­two.

Rozmawiał TOMASZ WALCZAK

Pandemia jest długotrwał­ym doświadcze­niem, które uderza bardziej w jednostki niż w naród, jego kulturę, wartości. Nie przywołuje też historyczn­ych doświadcze­ń

 ?? Prof. Michał BILEWICZ
Psycholog społeczny, Uniwersyte­t Warszawski
foto STANISŁAW
KOWALCZUK/EAST NEWS ??
Prof. Michał BILEWICZ Psycholog społeczny, Uniwersyte­t Warszawski foto STANISŁAW KOWALCZUK/EAST NEWS

Newspapers in Polish

Newspapers from United States