Super Express Chicago

Zakatował Tomusia DOSTAŁ 25 LAT

-

To potwór w ludzkiej skórze! Przez trzy miesiące katował synka swojej konkubiny. Chłopiec był jednym wielkim siniakiem. Po kolejnym ciosie w głowę Tomuś (†3,5 r.) trafił do szpitala z obrzękiem mózgu. Lekarze walczyli o jego życie. Nie dali rady. Teraz sąd skazał oprawcę dziecka, Radosława M. (36 l.), na 25 lat więzienia.

Krótkie życie Tomusia było pasmem nieszczęść. Najpierw matka, Angelika L. (35 l.), rozwiodła się z jego ojcem, Jarosławem L. (35 l.), bo znęcał się nad żoną i siódemką ich dzieci. Potem do domu przyprowad­ziła „wujka”, który bił chłopczyka. 13 listopada 2017 r. doszło do tragedii. Jeden z ciosów Radosława M. spowodował potężny uraz głowy malca. Mężczyzna sam wezwał pogotowie. Ratownikom medycznym powiedział, że Tomek jest nieprzytom­ny, bo wypadł mu z rąk i uderzył o podłogę.

W szpitalu okazało się, że ciało chłopczyka jest jednym wielkim siniakiem. Wymagał natychmias­towej operacji. Mimo wysiłków lekarzy nie dało się uratować mu życia.

Lekarze powiadomil­i policję. Wyniki sekcji zwłok i opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej porażają. Ślady długotrwał­ego katowania

Jarosław L. (35 l.), biologiczn­y ojciec Tomusia, płakał nad ciałem synka złożonym do białej trumienki

były na głowie, tułowiu, brzuchu, okolicach jąder i nogach. Dziecko było niedożywio­ne, miało złamane obie rączki, krwiaka w pobliżu trzustki i obfite wylewy krwi. Ostatnie uderzenie w głowę doprowadzi­ło do krwawienia wewnątrz czaszki, które spowodował­o zgon.

Najpierwza­kratkitraf­iłRadosław­M. Prokuratur­a oskarżyła go o znęcanie się ze szczególny­m okrucieńst­wem nad dzieckiem. Następnego dnia sąd aresztował też matkę Tomusia. Według śledczych wiedziała, że synek jest maltretowa­ny, ale nie reagowała. Potem prokuratur­a zmieniła zarzuty Radosławow­i M. Odpowiadał za zabójstwo chłopczyka z zamiarem ewentualny­m. Teraz Sąd Okręgowy w Toruniu ogłosił wyrok. Kata Tomusia wysłał za kraty na 25 lat. Matka chłopczyka została skazana na pięć lat więzienia za „zaniechani­a rodziciels­kie, którymi doprowadzi­ła umyślnie do chorób realnie zagrażając­ych życiu dziecka”. Po ogłoszeniu wyroku Angelika L. wyszła z aresztu, bo odsiedział­a już ponad połowę kary. MARIUSZ KORZUS

 ??  ?? Tomuś (†3,5 r.) miał ślady
bicia na całym ciele
Tomuś (†3,5 r.) miał ślady bicia na całym ciele
 ??  ?? Angelika L. (35 l.) po rozwodzie z mężem związała się z Radosławem M.
Radosław M. (36 l.) twierdził, że chłopczyk wypadł mu z rąk i uderzył o podłogę, a katował dziecko przez trzy miesiące
Angelika L. (35 l.) po rozwodzie z mężem związała się z Radosławem M. Radosław M. (36 l.) twierdził, że chłopczyk wypadł mu z rąk i uderzył o podłogę, a katował dziecko przez trzy miesiące
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States