Na podbój EUROPY
PO DWULETNIEJ PRZERWIE KONKURS PIOSENKI EUROWIZJI POWRACA. DO MUZYCZNEJ RYWALIZACJI, KTÓRA W TYM ROKU ODBĘDZIE SIĘ W HOLANDII, W BARWACH BIAŁO-CZERWONYCH STANIE RAFAŁ BRZOZOWSKI
To już 65. edycja najsłynniejszego konkursu muzycznego na Starym Kontynencie, który w tym roku odbędzie się pod hasłem „Open up”, czyli „Otwórz się”. Jego gospodarzami po raz piąty w historii będą Holendrzy. To właśnie w Rotterdamie we wtorek rozpocznie się walka o miano najlepszego głosu w Europie, do której staną reprezentanci 38 krajów, w tym również artyści z Australii, Azerbejdżanu, Gruzji oraz Izraela.
Decydujące muzyczne starcie, do którego dojdzie 22 maja, tradycyjnie poprzedzi etap półfinałowy.
Biorące w nim udział reprezentacje 33 krajów, w tym Polski, walczyć będą o miejsce w finale. Dwudziestu wykonawców, którzy zdobędą najwięcej głosów, zmierzy się z przedstawicielami „wielkiej piątki”, czyli reprezentantami Francji, Hiszpanii, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch.
Pierwszych 16 artystów stanie do półfinałowej rywalizacji już w najbliższy wtorek. Dwa dni później, na scenie hali Ahoy w Rotterdamie, zaprezentuje się kolejnych 17, wśród nich reprezentujący Polskę Rafał Brzozowski, który zaśpiewa swój najnowszy utwór „The Ride”.
– Moja piosenka jest energetyczna, więc stworzymy niezły show – zapowiada muzyk. – Nad całością będzie czuwać reżyser Mikołaj Dobrowolski, będą ze mną tancerze z ekipy Agustina Egurroli, chcemy też wykorzystać elementy teledysku, czyli wizualizacje nagrane w warszawskim Muzeum Neonów.
Aleksandra Pawłowska
Okazuje się, że właśnie te miejsca mają masę punktów erogennych, a podczas ogromnej większości intymnych sytuacji są zupełnie pomijane. Wprawdzie trafiają się mężczyźni, których podnieca patrzenie na tył szyi odsłoniętej wysoko upiętą fryzurą, ale to zupełny margines wśród panów, którzy w ogóle uznają pieszczoty przed tym „prawdziwym” seksem. Namawiając partnera na necking, można natrafić na opór. Trzeba więc mu wyłożyć, że technika pieszczot, której nazwa pochodzi od angielskiego słowa neck (szyja), polegająca na całowaniu, muskaniu i chuchaniu na wrażliwe strefy wokół szyi, wyjątkowo unerwione i bardzo silnie reagujące na intymne bodźce, może mieć wprost cudowne i niespodziewane skutki. Na przykład takie, że partnerka wreszcie dozna orgazmu, co oboje zaskoczy i jeśli nie uszczęśliwi, to przynajmniej ucieszy.
SOBOTA 17.10 ZOOM TV
MAGIA NAGOŚCI. POLSKA