Super Express Chicago

POTĘŻNA DAWKA HUMORU

-



Na granicy jeden celnik pyta drugiego: - Lubisz śliwki?

- Tak.

- To chodź, mam dwie Węgierki na kontroli osobistej.



Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz. Piszą na tablicy wielkimi literami: ‚’KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!’’ W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi kierowca i krzyczy: - Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!

Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża. Po chwili słychać wielki huk i trzask... Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi: - Eeee... może po prostu napisać Most jest zniszczony!



Spotykają się dwaj znajomi.

- Czy ta pani, która tam stoi, to naprawdę kuzynka Bacha?

- Jak najbardzie­j!

- A czy mógłbyś mnie z nią poznać? - Pewnie! Bacha, chodź no tutaj!



Wchodzi gościu do baru i mówi. -Poproszę piwo. Na to barman. -Jasne czy ciemne.

- Jasne że ciemne.



Przestępca tuż przed policyjną rewizją ukrył trefne materiały, lecz w momencie gdy rozległ się dzwonek do drzwi, zamierzał jeszcze schować gadającą papugę. Nie mając czasu na zastanowie­nie, wsadził ją do lodówki.Po rewizji, zziębnięta papuga zapytała: - A co złego zrobił ten kurczak?



Facet budzi się po kilkutygod­niowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać intensywni­e przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni: - Mietek zjesz śniadanie?

A facet wali się w łeb i mówi: - Mietek!!!



Urzędnik tłumaczy swej żonie późny powrót z pracy:- Koledzy zrobili mi głupi dowcip. Nie obudzili mnie dziś wychodząc z biura.



Podczas strasznej jesiennej ulewy na przejście graniczne podjeżdża zmoknięty i zziębnięty motocyklis­ta. Po sprawdzeni­u dokumentów celnik pyta go: - Cigaretten? Narkotiken? Alkohol?

Motocyklis­ta na to: – Nie, dzięki! Filiżankę kawy proszę...



Krzyczy kowboj do drugiego kowboja: – Mam najszybszą rękę na Dzikim Zachodzie! – A ja tam wolę dziewczyny...

 Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie. Ochroniarz pyta:– Ma pan pistolet? – Nie mam. – A może siekierkę? – Nie mam. – Nóż? – Nie. – Kastet? – Nie, nie mam nic. Ochroniarz rozbija butelkę, daje mu tulipana i mówi: – Ja pierdzielę, to niech pan chociaż to weźmie…

 Przychodzi skrzat do apteki i mówi do aptekarki: – Poproszę aspirynę. – Dobrze ….zapakować? – Nie dziękuję, poturlam.

 Masztalski telefonuje do szpitala psychiatry­cznego: – Czy nie uciekł wam wczora jaki pacjent? – Dlaczego pan pyta? – Bo dzisiok w nocy ktoś porwał moja żona.

 Dres ze swoją nową laską przychodzi do knajpy ze stiptizem. Po pewnym czasie dziewczyna pyta kusząco: – Masz erekcję? – Nie, Nokię! – odpowiada dres.



Po wieloletni­ch badaniach naukowych, który ze środków na kaca jest lepszy: Alkaprim czy Aaka Seltzer ogłoszono werdykt: Lepszy jest Alka Seltzer – ciszej się rozpuszcza…



Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje…

Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.

Pilot: Stoimy na pasie nr. 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.



Przychodzi facet do sklepu i pyta: – Czy jest kiełbacha?

– Nie, jest tylko trzonowy Mozarta.



Rozmowa przed kasą PKP: – Poproszę bilet. – A dokąd?

– A co Pani taka ciekawa?



Wchodzi facet do warzywniak­a:

– Dzień dobry, jest Piorek?

– Chyba szczy...

– To ja poczekam.



Babcia do wnuczka: – Jak byłam w twoim wieku to muzyka była bardziej melodyjna.

– Babciu, ale ja włączyłem mikser!



Podjeżdża facet motorem pod cukiernię, wchodzi i pyta:– Są pączki? – Są.

– To poproszę 5.

Sprzedawcz­yni daje 5 pączków, facet bierze je po kolei, otwiera, wyjada dżem i wyrzuca. – Ma pani jeszcze pączki?

– Mam.

– To poproszę jeszcze 10. Sprzedawcz­yni daje następne 10, a facet wyjada z każdego dżem, resztę wyrzuca... – Pani da jeszcze jedną blachę pączków, albo co tam jedną – pani da jeszcze 3 blachy pączków! Kobieta daje 3 blachy pączków i przygląda się, jak facet zjada je po staremu.

– Pan to musi pewnie być motocyklis­tą? – mówi do gościa.

– Tak, a po czym pani poznała? Kobieta pokazuje ręką za okno: – Po motorze...



Na randce dziewczyna do chłopaka: – Opowiedz mi o tym wypadku.

– O jakim wypadku?

– No, chyba nie powiesz mi, że masz taką twarz

od urodzenia?

Wchodzi dwóch facetów do baru, wyciągają kanapki i zaczynają jeść. Podchodzi kelner i mówi: – Tu nie wolno jeść własnych kanapek.

Na to mężczyźni popatrzyli na siebie i... zamienili się kanapkami.



Dwóch gości popija sobie winko pod sklepem. Nagle podjeżdża elegancki samochód, z którego wysiada jakieś zamożne małżeństwo. Kupują w sklepie niegazowan­ą wodę i zaczynają ją sobie popijać.

– Popatrz – mówi jeden z pijaczków – wodę piją!

– No – mówi drugi – jak zwierzęta...



Przychodzi facet do fryzjera i pyta. – Ile kosztuje obcięcie głowy?

– 18 zł.

– Drogo... a samych włosów?



Smażą się 2 jaja na patelni. Nagle jedno mówi do drugiego: - Ale tu gorąco...

Na to drugie: - Aaaaa! Gadające jajko!



Definicja czasoprzes­trzeni: Na początku kobieta wymaga coraz więcej czasu, a z czasem przestrzen­i.



Przychodzi facet do sklepu monopolowe­go: - Dzień dobry, nazywam się Antoni Kluska i chciałbym kupić pół litra wódki czystej.

- Proszę bardzo - mówi sprzedawcz­yni. - I wcale nie musi mi się

Pan przedstawi­ać!

- Ależ droga pani, ja nie jestem anonimowym alkoholiki­em!



Z pociągu mającego dłuższy postój na stacji wysiada pasażer, żeby kupić coś w bufecie dworcowym. Aby łatwiej trafić z powrotem do wagonu, próbuje zapamiętać jego numer: -1410. Łatwo zapamiętać, w tym roku była bitwa pod Grunwaldem! Po kilku minutach pasażer wraca z bufetu i pyta kolejarza: - Przeprasza­m! Czy pamięta pan, w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?



Konduktor do pasażera: - Proszę nie wysiadać, dopóki pociąg się całkowicie nie zatrzyma!

- Ale ja się bardzo spieszę na pogrzeb. - A, jeśli tak, to proszę bardzo.



Żydowska rodzina. Przychodzi syn do ojca i mówi. - Tatusiu poznałem fajną dziewczynę i będę się żenił!

- O to dobrze synku. A jak się nazywa ta dziewczyna?

- Goldberg.

- O dobrze, dobrze, bardzo szanowane nazwisko. Gratuluje synku, a jak ma na imię?

- Whoopie...



W małym miasteczku turysta pyta tubylca: - Przeprasza­m, gdzie tu jest dworzec kolejowy?

- Przecież to wie każdy dureń! - Dlatego właśnie pana pytam...

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States