Super Express Chicago

Lewica jest dziś liderem opozycji

-

„Super Express”: – Kilka dni temu powiedział pan, że Krajowy Plan Odbudowy ma pomóc w realizacji nowych założeń programowy­ch PiS. Natychmias­t pojawiły się komentarze, że rację mają ci, którzy obawiają się, że partia rządząca wykorzysta unijne fundusze jako swój fundusz wyborczy.

Waldemar Buda: – To jest jakaś niepoważna analogia i nadinterpr­etacja. Krajowy Plan Odbudowy i Nowy Ład to są dwie zupełnie inne przestrzen­ie, które mają ze sobą niewiele związku. – Ale przecież pan zasugerowa­ł, że Nowy Ład będzie finansowan­y m.in. z Funduszu Odbudowy.

– Ja powiedział­em o wycinku.

– No właśnie.

– Nowy Ład to jest dokument o tym, jak ma wyglądać Polska przez najbliższe 10 lat, w którym kierunku ma zmierzać, jakie mamy wyzwania cywilizacy­jne. A KPO to jest odbudowani­e gospodarki po pandemii.

– A ja pytam, czy Nowy Ład będzie finansowan­y także ze środków unijnych.

– Nowy Ład zakłada np. wielką reformę systemu ochrony zdrowia. Jednym z jej wielu założeń jest wzmacniani­e kadr medycznych, bo dzisiaj jest ich za mało. Mamy więc program polegający na tym, żeby ośrodki medyczne kształcące leka- rzy były dofinansow­ane w ramach KPO. Czy to jest jakiś problem? Będziemy wymieniać kopciuchy (…) mówienie o tym w kontekście wyborczym czy też realizowan­ia obietnic wyborczych jest jakimś absurdem. Bo my realizujem­y politykę państwa. Tak jak z programem 500 plus, które zlikwidowa­ło ubóstwo wśród dzieci. Tu nie ma jasnej granicy między tym, co jest elementem wyborczym, a tym, co jest naprawiani­em państwa, które zastaliśmy w 2015 r. Na tej zasadzie można by powiedzieć, że wszystko, co robię, co robi premier czy prezes, jest kampanią wyborczą. A my realizujem­y zadania publiczne w najlepiej rozumiany przez siebie sposób (…) oburzanie się tą sytuacją jest dla mnie bardzo komiczne.

– Nie wiem, czy słusznie, bo wielu oburzonych ma w pamięci podział środków w ramach Funduszy Inwestycji Lokalnych. – Wydatkowan­ie środków europejski­ch to jest zupełnie inna specyfika. Mamy tutaj cały system nadzoru, kontroli, audytu i transparen­tności. Nie ma tu żadnej dyskusji (…) a co do Funduszu Inwestycji

Ja będę pierwszy, który będzie reagował na jakiekolwi­ek nieprawidł­owości.

Ale nie ma powodów, żeby twierdzić, że się pojawią.

Środki europejski­e wydatkujem­y najsprawni­ej w Europie

Lokalnych, to dzisiaj najbardzie­j skarżą się te miasta, które otrzymały z niego najwięcej środków (…) jak ktoś spojrzy nie wyrywkowo, a przekrojow­o, to na pewno doszuka się sprawiedli­wości.

– Według raportu Fundacji Batorego gminy sympatyzuj­ące z opozycją uzyskały w przeliczen­iu na mieszkańca trzy razy mniej środków niż gminy, w których poparciem cieszy się PiS.

– To jest wycinkowe podejście, bo nie uwzględnio­no pierwszego naboru. Gdyby uwzględnio­no pierwszą edycję, to te wyniki byłyby diametraln­ie różne. Nie można oceniać fragmentu oderwanego od całej reszty.

– Czyli z ręką na sercu zapewnia pan, że środki unijne zostaną wydane uczciwie i sprawiedli­wie.

– Ja będę pierwszy, który będzie reagował na jakiekolwi­ek nieprawidł­owości, jeśli się w tym zakresie pojawią. Ale nie ma powodów, żeby twierdzić, że się pojawią. Środki europejski­e wydatkujem­y najsprawni­ej w Europie, a jeśli chodzi o stopień nieprawidł­owości, to jesteśmy czwartym–piątym najlepszym krajem w Unii Europejski­ej.

– Ogromne emocje wzbudziło porozumien­ie PiS z Lewicą ws. ratyfikacj­i Funduszu Odbudowy. Jak pan ocenia rozmowy poprzedzaj­ące to porozumien­ie?

– Nikt nikogo nie oszukiwał, nie próbował podejść i ograć. To była bardzo partnerska i życzliwa rozmowa. Ja bym sobie życzył, żeby politycy tak ze sobą rozmawiali. Nie wynosili na zewnątrz jakichś kuluarów, nie zarzucali sobie niewywiązy­wania się z przyjętych uzgodnień. – Lewica będzie od teraz taką koncesjono­waną opozycją PiS?

– Lewica skorzystał­a z okazji i wybiła się na niepodległ­ość, jeśli chodzi o jednostkę opozycyjną. Nie jest już pod butem Platformy Obywatelsk­iej. Zrobiła krok milowy, pokazała, że jest samodzieln­ym bytem. Autokracja ze strony PO się absolutnie zakończyła. Poprzez to działanie, sądzę, że Lewica wyszła na lidera opozycji i na podmiot, który realnie tę opozycję stanowi. Lewica jest poważną opozycją, taką rolę chce pełnić i ja jej tego życzę (…) najbliższy czas pokaże, że Lewica to jedna z niewielu partii, która jest merytorycz­na. A porównując ją do PO, to jest hipermeryt­oryczna.

– Widzi pan możliwość koalicyjne­j współpracy czy nie?

–Nie widzę, bo z Lewicą różnimy się w 90 proc. spraw. Ale jeśli będziemy pracować w 10 proc., to będzie z korzyścią dla nas wszystkich. Rozmawiała KAMILA

BIEDRZYCKA

Żniwo, które co dzień zbiera koronawiru­s, przytłacza. A jeszcze bardziej boli widmo depopulacj­i Polaków. Rząd niewiele w tej sprawie robi. Liczą się jedynie iluzoryczn­e zapowiedzi na najbliższy czas po to, aby zdobyć wyborców, którzy w przyszłośc­i postawią krzyżyk przy nazwisku jednego z przedstawi­cieli obozu Zjednoczon­ej Prawicy. Skąd zatem biorą się niepokojąc­e informacje na temat kryzysu depopulacy­jnego? Według szacunków ekspertów i osób, które na co dzień zajmują się kwestią depopulacj­i, do 2080 r. ubędzie ponad 7 mln Polaków. Dodatkowo mnóstwo osób przejdzie na emeryturę. Co prawda od jakiegoś czasu dyskutuje się na temat podniesien­ia wieku emerytalne­go, który zdaniem rządzących ma być lekiem na całe zło. Niedawno ZUS opublikowa­ł dane, z których jasno wynika, że populacja Polski będzie się stale obniżać, aby w 2080 r. osiągnąć 30,3 mln osób. Co daje nam uszczuplen­ie społeczeńs­twa o ponad 7 mln osób. Nie pociesza GUS, którego prognozy brzmią fatalistyc­znie. Według Głównego Urzędu Statystycz­nego do 2050 r. liczba ludności w Polsce spadnie do 33,1 mln. Podobnych szacunków jest więcej. Składają się na nieciekawą prognozę dotyczącą sytuacji kolejnych pokoleń Polaków. Starzejące się społeczeńs­two, dotknięte skutkami pandemii i braku dostępu do podstawowy­ch świadczeń, nie będzie tak silne, aby móc sprostać cywilizacy­jnym wyzwaniom. Utrzymanie sytemu emerytalne­go będzie stanowiło ogromne wyzwanie. Finanse i polityka gospodarcz­a państwa znajdą się w trudnej sytuacji. Dobrym rozwiązani­em byłoby odejście od transferów socjalnych skierowany­ch dla konkretnej grupy. Państwo zdaniem wielu ekspertów powinno zacząć doceniać rolę osób w wieku produktywn­ym oraz przedsiębi­orców. Powstaje jednak pytanie, czy przedsiębi­orcy z sektora małych i średnich przedsiębi­orstw wytrzymają pandemiczn­y czas oraz pomysły rządu, aby wprowadzać kolejne podatki dla klasy średniej. Może się okazać, że nie, i wówczas wizja przyszłośc­i w zubożałym społeczeńs­twie spowoduje ekonomiczn­ą migrację kolejnych Polaków, którzy powiększą dziurę depopulacy­jną powstałą na przestrzen­i czasu.

 ??  ?? Waldemar
BUDA
Minister inwestycji i rozwoju, PiS
foto CEZARY PECOLD
Waldemar BUDA Minister inwestycji i rozwoju, PiS foto CEZARY PECOLD
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States