Super Express Chicago

Nostalgia zabija PO

- Tomasz Walczak, dziennikar­z działu Opinie „Super Expressu”

Kolejne sondaże wskazują, że na główną siłę opozycyjną wyrasta partia Szymona Hołowni, karmiąc się rozczarowa­nym elektorate­m Platformy Obywatelsk­iej. To znacząco komplikuje plany PO, by być głównym rozgrywają­cym po stronie opozycyjne­j, bo coraz mniej ma ona na to papiery. I w zasadzie coraz mniej wskazuje na to, że będzie w stanie odzyskać swoją pozycję. W PO zaczyna się rytualne poszukiwan­ie przyczyn słabości i szukanie drogi ucieczki do przodu. Głośno swoje rozczarowa­nie obecnym przywództw­em wyraża frakcja schetynowc­ów i platformer­skich konserwaty­stów, która po cichu zaczyna przebąkiwa­ć, że czas na zmianę lidera. Problemem PO pozostaje jednak to, co było problemem, kiedy z funkcji szefa partii odchodził Schetyna, a w jego miejsce przychodzi­ł Budka – sama zmiana przywództw­a nie jest w stanie uratować Platformy przed coraz większą marginaliz­acją. PO jako ospała i zachowawcz­a formacja potrzebuje czegoś, co od zawsze gwarantuje w demokracji przetrwani­e: wymyślenia się na nowo. Z tym jednak ciągle jest ten sam problem – wymyślić ją mieliby ludzie, którzy są w PO od wielu lat i ukształtow­ała ich epoka Tuska, który z PO zrobił ugrupowani­e wodzowskie bez wewnętrzne­j dyskusji, bez silnych i twórczych frakcji, bez ciągłego dopływu świeżej krwi. Czyli wszystkich tych rzeczy, które czynią partie polityczne żywotną siłą. Nie ma się więc co dziwić, że przez ostatnie sześć lat nie udało się PO wyjść z roli siły widzącej swoją rolę jedynie jako tama dla PiS, skoro to jedyny horyzont polityczny, jaki jej działacze znają i rozumieją. Tymczasem nie tylko świat, lecz także polityka odjeżdżają PO. Jej tematami są sprawy, które nie mieszczą się wielu ludziom Platformy w głowach, a które nawet podobno zaściankow­y i wsteczny PiS rozumie znacznie lepiej. Nie mówiąc już o Hołowni czy Lewicy. Zmieniając­e się okolicznoś­ci, zamiast być impulsem do wewnętrzne­j reformy PO, są dla niej sygnałem, że trzeba być jeszcze bardziej starą PO. Gdy inni prowadzą politykę w 2021 r., PO wydaje się nadal tkwić w roku 2007. Przy zagospodar­owujących nowe pola gry polityczne­j formacjach opozycyjny­ch dla PO zaczyna brakować miejsca i z każdym miesiącem wymyślenie się jej na nowo będzie coraz trudniejsz­e. Kto wie, być może już dziś jest na to za późno.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States