Przywództwo Budki nie pomaga PO
„Super Express”: – Od pewnego czasu PO boryka się z problemami wewnętrznymi. Parlamentarzyści PO-KO napisali nawet list otwarty, w którym apelują o podjęcie „poważnej debaty”, która poprowadzi do przemiany wewnętrznej. Rzeczywiście jest tak źle?
Jakub Majmurek: – Pani redaktor, sytuacja PO nie jest łatwa. Przypomnijmy sobie głosowanie dotyczące Funduszu Odbudowy. Politycy Platformy zastanawiają się zapewne, czy dobrze rozegrali tamtą sytuację i czy dobrze zrobili, głosując tak, jak głosowali.
– Wróćmy jednak do listu. Wydaje się, że politycy PO-KO, którzy się pod nim podpisali, negują przywództwo Borysa Budki. Pamiętamy zapowiedzi, że obecny lider PO poprawi jej sytuację. Czy faktycznie ją poprawił?
– Przywództwo Budki na pewno nie pomaga PO w obecnej sytuacji. Członkowie PO muszą podjąć wewnętrzną dyskusję co do strategii i ewentualnych zmian.
– Być może powinni porozmawiać o tym, czy Borys Budka nadaje się na lidera?
– Owszem. Myślę, że politycy PO powinni podjąć debatę na temat lidera. Powinni rozważyć, czy Borys Budka jest odpowiednim liderem dla wyborców PO. Zwróćmy także uwagę na jedną kwestię. – Jaką?
– Wyborcy nie lubią partii, które zajmują się samymi sobą. A tak obecnie wygląda działanie PO.
– Niektórzy twierdzą, że problemy PO mogą ją tylko umocnić. Pan także?
– Nie możemy wykluczyć tej wersji. Może być tak, że PO przejdzie trudny okres i nie przetrwa w obecnym kształcie. Jednak może być również tak, że pozycja PO się wzmocni. Oczywiście mam na myśli pozycję wewnętrzną. Co z kolei może przełożyć się na siłę zewnętrzną. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższym okresie. W zasadzie każdy scenariusz może być tym ostatecznym. Nie wiemy także, czy wybory odbędą się w 2023 r. Jest wiele niewiadomych.
Rozmawiała SANDRA SKIBNIEWSKA