Ma kupę w majtkach! Skończę go szybko!
Walka Kasjusz „Don Kasjo” Życiński (29 l.) kontra Norman Parke (35 l.) na jubileuszowej dziesiątej gali FAME MMA (15 maja) wywołuje ogromne emocje. Polak i Irlandczyk obrzucają się błotem. Parke, były zawodnik m.in. UFC oraz KSW, na kilka dni przed pojedynkiem zaproponował małą zmianę zasad, która momentalnie została odczytana przez „Don Kasjo” jako oznaka słabości. To z kolei stało się przyczynkiem do kolejnej przepychanki słownej, w której nie brakowało „uprzejmości”.
„Don Kasjo” oraz Norman „Stormin” Parke nie darzą się sympatią, o czym przypominają na każdym kroku. Konflikt zaostrza się przy każdej możliwej okazji. Jednym z ostatnich powodów była propozycja zmiany rękawic, w których przyjdzie się bić „Don Kasjo” i „Storminowi”. – Stwierdziłem, że walka, w której bilibyśmy się w rękawicach MMA o wadze czterech uncji, mogłaby być jednak ciekawsza dla kibiców. Kibice mogliby usłyszeć chrupnięcia szczęki po uderzeniu – wyjaśniał na konferencji prasowej przed galą Norman Parke.
„Don Kasjo” nie ma wątpliwości, że Irlandczyk tą propozycją pokazał po raz kolejny, że boi się starcia w boksie, a na takich zasadach mają stoczyć pojedynek. – Ma kupę w majtach! Jak można tydzień przed walką i chwilę przed konferencją proponować takie coś?! Słabo, ale najwyższej skończę go wcześniej niż w czwartej lub piątej rundzie – stwierdził pewny siebie przed walką Życiński. – Ja zapewniam, że będzie słychać moje ciosy na jego twarzy i to będzie walka pełna emocji – dodał.
Starcie Kasjusza Życińskiego i Normana Parke’a podczas walki wieczoru gali FAME MMA 10 będzie pojedynkiem nie tylko o pas, który należy obecnie do niepokonanego we freak fightowej federacji Życińskiego, lecz także o kilową sztabkę złota, która warta jest ok. 100 tys. zł. (ŁOLI)