Wstrząsające okoliczności śmierci syna Polki z NY ujawnione przed sądem Zadbali o psa, jego zamknęli w garażu
WMały Thomas (†8 l.) zmarł 17 stycznia 2020 r. po torturach, które zgotował mu ojciec
i jego partnerka strząsające okoliczności śmierci małego
(†8 Thomasa Valvy l.) z Long Island, NY wróciły z podwójną mocą. Przed sądem hrabstwa Suffolk trwają przesłuchania wstępne byłego policjanta i byłego męża Polki Justyna Zubko-Valvy (37 l.) oskarżonego o zabójstwo odebranego jej po rozwodzie synka. Sąd ustala m.in., czy Michael Valva (41 l.) i jego narzeczona Angela Pollina (43 l.), którzy zostawili chłopca na noc w nieogrzewanym garażu, będą odpowiadać za nie razem.
Proces byłego policjanta NYPD Michaela Valvy i Angeli Polliny ma rozpocząć się we wrześniu. Przesłuchania wstępne są szokujące, nie mniej niż zabójstwo małego Thomasa, do którego doszło 17 stycznia 2020 r. w Center Moriches. Para miała zamknąć autystycznego chłopca, który razem z dwójką braci trafił do nich po rozwodzie Valvy, w nieogrzewanym garażu w nocy, kiedy temperatura na zewnątrz spadła do 19 st. F.
O koszmarze przed sądem w Riverhead opowiedziała w poniedziałek Tyrene Rodriguez, sprzątaczka zatrudniona przez okrutną parę. Zeznała, że w feralną noc para zatroszczyła się o psa Bellę, by nie zmarzł na dworze. Mówiła też, że słyszała płacz dziecka, kiedy przyjechała do pracy, i widziała, jak para sprowadza chłopca do piwnicy. Była też przy tym, jak Pollina wróciła do domu, mówiąc, że chłopiec nie oddycha. Zeznała, że to ona pomagała Valvie w próbach reanimacji dziecka. – Był lodowaty i mokry – powiedziała.
Sąd i strony zapoznały się wcześniej z nagraniami na linię 911, na których 41-latek okłamuje dyspozytora, że syn uderzył się w głowę i ten włożył go pod prysznic, żeby mu pomóc. Zeznania złożyła też sąsiadka pary.
Ani Valva, ani Pollina nie przyznają się do spowodowania śmierci chłopca. Jego mama Justyna Zubko-Valva wielokrotnie alarmowała służby o niedoli Thomasa i jego braci, nie mogąc zrozumieć, dlaczego sąd oddał jej dzieci ojcu. PARA