Debbie Harry (76 l.), legendarna wokalistka grupy Blondie, dla „Super Expressu”: Pandemia jest problemem, a nie seksualność innych
Debbie Harry (76 l.), właściwie Deborah Ann Harry, to amerykańska piosenkarka i aktorka, legendarna wokalistka zespołu Blondie, seksbomba sceny rockowej. Właśnie ukazała się jej biografia „Face It”.
– Czy jest jakieś wspomnienie, które umieściłaś w książce, a teraz trochę żałujesz?
– Nie, myślę, że na początku, kiedy książka wyszła, byłam trochę niespokojna lub zastanawiałam się, czy popełniłam błąd… Już to przezwy- ciężyłam, sądzę, że na początku czułam się trochę nieswojo i martwiłam się.
– Zawsze byłaś zaangażowana w sprawy społeczne. W Polsce toczy się szeroka dyskusja na temat praw osób LGBT, zawsze ich wspierałaś. Dużo się zmieniło przez te ostatnie dziesięciolecia?
– Wystarczy, że spojrzysz na to, ile na listach przebojów jest teraz kobiet czy artystów LGBT, a ile było kiedyś. Jak to zobaczysz, to ta zmiana jest wspaniała…Muszę też szczerze powiedzieć, że ja od samego początku nigdy tak naprawdę o tym nie myślałam. Po prostu zawsze patrzyłam na osobę jako osobę, a nie przez pryzmat jej seksualności. Myślę, że seksualność to twoja sprawa. Ona jest naturalna i nie można jej kwestionować ani wykorzystywać w zły sposób.
– Dlaczego zatem jest tyle nieporozumień wokół tego tematu?
– Myślę, że tragedia polega na tym, że ludzie krzywdzą się nawzajem z powodu seksualności, rasy czy religii. To jest tragiczne i powinniśmy to przezwyciężyć i powinniśmy tego unikać. W każdej możliwej sytuacji. Nie potrzebujemy tych problemów, bo mamy inne. To pokazała pandemia, to jest problem, który dotyczy nas wszystkich, nie oszczędza tak samo osób LGBTQ, czarnoskórych itp. Tak właśnie o tym myślę. PAM