Ja też jestem ofiarą Brauna
„Super Express”: – Według Bronisława Komorowskiego to nie Donald Tusk jest w stanie odebrać wyborców PiS-owi, tylko pan i partia centrowa. Ma pan już na nią koncepcję?
Władysław Kosiniak-Kamysz: – Budujemy nowoczesną centroprawicę.
– Co dziś znaczy określenie „nowoczesna centroprawica”?
– Z jednej strony wartości, z których wyrastamy, te tradycyjne i uniwersalne. Nie chcemy żadnych rewolucji światopoglądowych...
– ...czyli np. „nie” dla jednopłciowych małżeństw i związków partnerskich.
– Pani próbuje to spłycić do jednego tematu. A to jest szacunek dla religii i kultury chrześcijańskiej.
– A dla niewierzących?
– Oczywiście. To wynika z mojej religii – szacunek dla drugiego człowieka. Miłość do każdego bliźniego, bo tam nie ma rozróżnienia, czy to katolik, prawosławny czy niewierzący. Po drugie, nie będziemy zaściankowi, nie będziemy się zamykać w izolacji. Będziemy współpracować z Europą i szukać nowych rozwiązań. Będziemy tradycyjnie nowocześni.
– No a co ze związkami partnerskimi?
– Ja pewno nie zagłosowałbym za małżeństwami homoseksualnymi, tym bardziej za adopcją przez nie dzieci. Co do związków partnerskich, to zależy, czego miałaby dotyczyć ustawa. Gdyby chodziło o ułatwienie życia, kwestie dziedziczenia, odwiedzania się w szpitalach itd., to uważam, że tak. Możemy rozmawiać. – Do wyborów jeszcze dwa lata, ale idziecie do nich razem z Gowinem?
– Dzisiaj nie ma decyzji o tym, w jakim kształcie idziemy do wyborów. Nasza propozycja dla całej opozycji to dwa bloki, a nie jedna lista. Bo jedna lista przegrałaby z kretesem, a dwa bloki mają szansę wygrać z dużą przewagą.
– I kogo pan widzi w tym swoim bloku oprócz Jarosława Gowina?
– Na pewno widzę nas. A kto się zdecyduje być w bloku nowoczesnej centroprawicy, to zobaczymy.
– Grzegorz Braun mówi do ministra zdrowia: „będziesz wisiał”. Kara pieniężna i wniosek do prokuratury zamykają sprawę?
– To jest zatrważające stanowi- sko Konfederacji. To nie jest poseł, który wziął się znikąd, startował z określonej listy, jest w określonym klubie i ktoś za niego powinien brać odpowiedzialność. Widzę jednak, że się od niej uchyla.
– Szef koła Konfederacji Krzysztof Bosak nie chciał w tej sprawie odpowiadać na pytania dziennikarzy.
– No właśnie. A to jest poseł Konfederacji i powtarza różne głupoty bardzo często. Pokazuje swoje książki na mównicy, twierdzi, że nie było COVID-19 i że to wszystko ściema. Nakręca bardzo niebezpieczną spiralę nienawiści, która mnie też dotyka. Są groźby wobec mnie i różnego rodzaju lincze słowne. To dotyka tych, którzy walczą o zdrowie i życie, którzy mówią, że szczepionka może uratować.
– Braun twierdzi, że zwolennicy szczepień zostali zmanipulowani.
– To ja zapraszam na SOR. Ja tam byłem jako wolontariusz. Nie wiem, czy pan Braun gdzieś pomagał. Widziałem, jak w ciągu dwóch godzin osoba, która ze mną rozmawia, musi być podpięta do respiratora. Widziałem matkę, która rodzi dziecko i po kilku dniach jest podłączana do płucoserca i nawet tego dziecka nie może przytulić. Widziałem 35-letniego ojca, który umiera na intensywnej terapii, a w tym samym czasie i w tym samym szpitalu jego żona rodzi ich trzecie dziecko. Widziałem sytuację, w której umiera ojciec, a jego syn jest podpięty do respiratora i nawet nie wie, że odbył się pogrzeb. Widziałem tragedię ludzi, śmierć w samotności, ból i skutki COVID-19, które są do dzisiaj. Depresja, skutki uboczne u chorych... To okropna choroba i mówienie, że jej nie ma, jest wierutnym kłamstwem.
– Ale nie przypominam sobie takiego oburzenia, jak Jarosław Kaczyński oskarżał posłów opozycji o zamordowanie brata albo jak prokuratura umarzała sprawę wieszania na szubienicy podobizn polityków Platformy.
– Dodam nawet, że ws. Grzegorza Brauna posłowie PiS nie byli tak oburzeni. Przecież to ja pierwszy wyszedłem na mównicę.
– Konfederacja jest teraz PiS potrzebna. – Dokładnie! I to nawet było później słychać w ich wypowiedziach. Od „Szczęść Boże” do groźby śmierci – widać, taka jest suma programu Konfederacji. Niestety nie ma równego traktowania. To, co się działo z wizerunkami europosłów, to był początek. I jak się pozwoli na taką rzecz, to później konsekwencje są tragiczne.
– PiS zrobi krok wstecz w negocjacjach z Komisją Europejską i ws. Izby Dyscyplinarnej?
– To nie jest wina Polski, że rządzący robią głupoty. To nawet nie jest wina Polaków, którzy głosowali na PiS, bo robili to w dobrej wierze. Nie wolno karać wszystkich obywateli za błędy i głupoty kilku rządzących, (…) rząd się teraz wycofa z tej Izby Dyscyplinarnej, z tych uchwał anty-LGBT. Wycofają się, choć jest im to bardzo nie na rękę. Bo, z jednej strony, jest taka presja, że mają być twardzi, Ziobro mówi: „ani kroku wstecz”, ale w obozie rządzącym dojdzie do perturbacji. Będą kapitulować, choć nie sądzę, że zakończą spór z Unią, bo nie są zdolni do normalności i normalnych relacji.
– Czyli czeka nas permanentny konflikt?
– Tak. Teraz wycofają się z pomysłu powstania Izby Dyscyplinarnej, a dzień później stworzą trzy razy gorszą ustawę. I cały proces zacznie się od nowa (…), fanaberie artykuowane przez np. pana Terleckiego grożą utratą środków dla przedsiębiorców, rolników czy na budowę żłobków i przedszkoli. Trzeba zmienić rząd, żeby było normalnie.
– Protestujący pracownicy ochrony zdrowia robią dobrze, mówiąc: „będziemy rozmawiać albo z premierem, albo z nikim”? – W kwietniu 2020 r. premier Morawiecki klaskał medykom, a dzisiaj ma w nosie rozmowy z nimi. To obraz dialogu społecznego. A mówili, że będą rozmawiać z każdym.
– Dlaczego premier nie chce rozmawiać? – Myślę, że oni próbują rozbić ten protest i podzielić środowisko. A ono nigdy nie było tak scalone jak teraz. To jest protest wszystkich zawodów medycznych (…), rząd mówi, że nie ma pieniędzy, a jednocześnie premier informuje, że mamy najlepszy budżet w historii, a Polska to kraina mlekiem i miodem płynąca. Trudno się więc dziwić, że teraz przychodzą ci, którzy pracują po 300 godzin w miesiącu i zarabiają 3900 brutto, siedzą w kombinezonach ufoludków, nie mogą się normalnie załatwić i napić szklanki wody. (…) PiS nigdy nie zreformuje służby zdrowia, bo to bardzo niewdzięczne i nie przyniesie takich politycznych profitów jak 500 plus.
Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA
Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Kamilą Biedrzycką
[ To nie jest wina Polski, że władza robi głupoty. To nawet nie jest wina głosujących na PiS. Nie wolno karać wszystkich obywateli za błędy kilku rządzących